Biblioteka

Biblioteka szkolna czynna jest

PONIEDZIAŁEK WTOREK ŚRODA CZWARTEK PIĄTEK
9.00 – 12.20 8.00 – 15.00 8.00 – 14.00 8.00 – 14.00 8.00 – 14.00


REGULAMIN BIBLIOTEKI SZKOLNEJ

 

1.Zbiory biblioteki szkolnej udostępniane są w roku szkolnym od 15 września do 15 czerwca.

2.Biblioteka udostępnia swoje zbiory w czasie trwania zajęć dydaktycznych zgodnie
z organizacją roku szkolnego.

3.Książki i czasopisma czytelnik może wypożyczyć tylko na swoje nazwisko.

4.Czytelnik może wypożyczyć jednorazowo 1- 2 książki na okres 2 tygodni z możliwością przedłużenia wypożyczeń na kolejny taki sam okres, pod warunkiem braku zapotrzebowania ze strony innych czytelników ( poza lekturami ).

5.W przypadku nie zwrócenia książki bibliotekarz może odmówić czytelnikowi wypożyczenia następnej pozycji.

6.Uczniowie przygotowujący się do egzaminów, konkursów mają prawo do jednorazowego wypożyczenia większej ilości książek.

7.Czytelnicy odpowiadają materialnie za wypożyczone książki i są zobowiązani odkupić zniszczone lub zagubione egzemplarze.

8.Na dwa tygodnie przed zakończeniem roku szkolnego każdy czytelnik ma obowiązek oddać wszystkie wypożyczone książki.

9.Czytelnik biblioteki szkolnej zobowiązany jest do zaznajomienia się z niniejszym regulaminem i do bezwzględnego przestrzegania go.

10.Na terenie biblioteki obowiązuje cisza i zakaz spożywania posiłków, picia napojów oraz korzystania z telefonów komórkowych.

 

Regulamin wypożyczania i udostępniania darmowych podręczników

 

  1. Szkoła nieodpłatnie wypożycza uczniom podręczniki (materiały edukacyjne) mające postać  papierową.
  2. Wypożyczane uczniom podręczniki są własnością Szkoły.
  3. W przypadku zniszczenia lub zagubienia podręczników przez ucznia Dyrektor Szkoły zażąda od rodziców/prawnych opiekunów ucznia, zwrotu kosztów zakupu podręczników.
  4. W przypadku zniszczenia lub zagubienia podręczników przez ucznia, zanim zakupiony zostanie  nowy podręcznik, uczeń może skorzystać z dodatkowego kompletu podręczników, który będzie znajdował się w bibliotece.
  5. Dla każdego oddziału klasowego przypada jeden dodatkowy komplet podręczników.
  6. W przypadku, gdy uczeń odchodzi ze szkoły w trakcie trwania roku szkolnego, zobowiązany jest do oddania do biblioteki szkolnej wszystkich wypożyczonych podręczników.
  7. Uczniowie przychodzą do biblioteki całym zespołem klasowym wraz z wychowawcą oddając i wypożyczając podręczniki.
  8. Uczniowie, których nie będzie w szkole w dniu wypożyczania/oddawania podręczników będą zobowiązani do indywidualnego zgłoszenia się do biblioteki szkolnej.
  9. Uczeń jest zobowiązany do szanowania podręczników będących własnością Szkoły.
  10. Uczeń zobowiązany jest do podpisania podręczników w wyznaczonym miejscu, przechowywania w okładce, chronienia przed zniszczeniem lub utratą.
  11. Za uszkodzenie podręcznika uznaje się zalanie, sklejone kartki, podarte kartki, rozerwane, popisane  itp.
  12. Rodzic/opiekun prawny, którego dziecko zgubiło lub uszkodziło podręcznik, uniemożliwiając jego dalsze wypożyczanie zobowiązany jest do zwrotu kosztów.
  13. Decyzję o tym, że podręcznik nie nadaje się do ponownego użytku podejmuje bibliotekarz i wychowawca klasy.
  14. Wychowawca zapoznaje rodziców/opiekunów prawnych z regulaminem wypożyczania podręczników szkolnych na pierwszym zebraniu roku szkolnego.
  15. Decyzje w innych kwestiach z zakresu udostępniania podręczników lub materiałów edukacyjnych, które nie zostały ujęte w niniejszym regulaminie, podejmuje Dyrektor Szkoły.

 

Co „piszczy” w bibliotece.

ROK SZKOLNY 2023/2024

Po wspaniałych ponad dwumiesięcznych wakacjach wracamy z zapałem i nową energią do szkoły, naszych przyjaciół i … do biblioteki.

Z nowymi oczekiwaniami wśród czekających na półkach książek mamy nadzieję na udany nowy rok szkolny.

Zaczniemy go z przytupem od kilku ogólnopolskich akcji czytelniczych , w których, licząc na wasze zaangażowanie, mamy zamiar uczestniczyć.

Kontynuować będziemy rozpoczęte w ubiegłym roku projekty czytelnicze: „Mała książka – wielki człowiek”, „Literatura do dzieła”, „Na tropie dobrych książek’ oraz „Książką połączeni”.

Spotykamy się na ulubionych przez młodszych uczniów kolejnych odsłonach Świerszczykowego Klubu Książkowego, okolicznościowych zajęciach czytelniczo – plastycznych i spotkaniach prezentujących nowości wydawnicze.

Liczymy, że jak trzepot motylich skrzydełek wiosną, tak szelest przewracanych kartek sprawi, iż będziecie stałymi gośćmi szkolnej biblioteki.

Udanego startu w nowy 2023/2024 rok szkolny!


 

Konkurs Mądra Książka Roku 2023 – rozstrzygnięty!

 

Konkurs Mądra Książka Roku został zorganizowany już po raz 9. przez Uniwersytet Jagieloński wraz z portalem Mądre Książki. Od początku wspiera go także „Gazeta Wyborcza”, a jej czytelnicy sami wybierają, w głosowaniu internetowym, zwycięzcę w specjalnej kategorii – Nagroda Internautów i Czytelników Gazety Wyborczej.

 

Uniwersytet Jagieloński od lat współorganizuje konkurs Mądra Książka Roku. Chce docenić autorów najlepszych książek popularnonaukowych dla dorosłych i dla dzieci.

Mądra Książka Roku to konkurs, który udowadnia, że książki o nauce mogą być wciągające i pasjonujące!

Uniwersytet Jagieloński zaprasza czytelników do wyruszenia w  niezwykłą podróż, w której nauka staje się przygodą oraz motywacją do rozwijania zainteresowań i poszerzania wiedzy o otaczającym świecie.

 

Dziewiąta edycja konkursu za nami!

Chciałyśmy przedstawić Wam nominacje oraz zwycięzcę konkursu „Mądra Książka dla dzieci roku 2023”.

 

Nominacje:

Michał Holland, Daniela Olejnikowa /ilustracje /, „Mądre zwierzęta. Sprytne stworzenia w królestwie zwierząt”, tłum. Adam Pluszka, Wydawnictwo Kropka

Pszczoły potrafią za pomocą tańca przekazać precyzyjnie informacje na temat lokalizacji cennych kwiatów, a także „głosować”, gdzie powinno znajdować się ich nowe gniazdo. Krukowate z powodzeniem używają narzędzi, rozwiązują zagadki logiczne i stosują w praktyce prawa fizyki dotyczące wyporności. Słonie na wiele lat zapamiętują wrogów oraz przyjaciół, potrafią także rozpoznać szczątki przedstawicieli swojego gatunku i w milczeniu pochylają się nad kośćmi umarłych, czasem na długie minuty. To tylko niektóre przykłady opisane w książce, pokazujące, jak złożone i głębokie może być życie wewnętrzne zwierząt.

 

Tom Jackson, Ana Djordjevic / ilustracje /, „Atlas kosmosu”, tłum. Bohdan Widła, Wydawnictwo Kropka

Są takie książki, które dorastają razem z dzieckiem. Najpierw towarzyszą mu dzięki przykuwającym wzrok ilustracjom. Potem podają małe porcje ciekawostek. Na koniec wciągają razem z butami do świata faktów i ani się człowiek nie obejrzy, a zna całą lekturę na pamięć od deski do deski. „Atlas kosmosu” ma potencjał do bycia taką właśnie książką. Bogato ilustrowana i rozsądnie podzielona na kategorie – zachęca do obcowania z wiedzą w każdej z nich. Tej powierzchownej i tej pogłębionej.

 

Tina Osiewicz, Aleksandra Zając /ilustracje /, „Co uczucia robią nocą”, Wydawnictwo Dwie Siostry

Przywykliśmy do tego, że publikacje dla dzieci muszą być WOW. Szata graficzna powinna olśniewać. Kolorystyka – zniewalać. Zewsząd wyskakują chorągiewki, ramki, suwaki, strzałki i wykrzykniki. A ta książka jest inna. Pokazuje stonowany, bo przecież nocny uśpiony świat. I to w dodatku nie faktów, lecz gdybań. No bo kto może być pewny, co uczucia robią nocą? Wyciszają się, czy odżywają? Żyją własnym życiem, czy idą po śladach dziennych emocji? Nie ma pewności. Dlatego lepiej przeczytać tę książkę przed snem, a potem sprawdzić samodzielnie.

 

Adam Mirch, Katarzyna Cerazy / ilustracje /, „Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą”, Wydawnictwo Znak Emotikon

Formularz Bebechologa, Bebechowe wyzwanie, Fuj! Bleee! – to brzmi jak coś, co przyciągnie uwagę nawet najbardziej opornej/ego czytelniczki/ka w wieku wczesnoszkolnym. I rzeczywiście pozory nie mylą. Testy przeprowadzone na dzieciach z grupy docelowej dowodzą, że lektura „Bebechów” grozi nie tylko zdobyciem sporej porcji wiedzy z zakresu anatomii i fizjologii ciała człowieka. Skutkuje również licznymi chichotami, westchnieniami, wzdrygnięciami i wywołuje niepokojąco wiele kolejnych pytań. Treść książki nie tylko przedstawia fakty, ale też stara się wciągnąć w dialog. Jest ona bardziej „zeszytem ćwiczeń”, niż podręcznikiem. A do tego napisanym przez polskiego autora i zilustrowanym przez polską ilustratorkę.

 

Barbara Taylor, Margaux Carpentier / ilustracje /, „Wnętrza zwierząt. Sprawdź, co się kryje w ich ciałach”, tłum. Grażyna Winiarska, Wydawnictwo Kropka

Większość dzieci w naturalny sposób interesuje się nie tylko procesami budowy i syntezy, ale też mechanizmem rozpadu i rozbioru. Co się stanie, jeśli wrzucimy do mrowiska nieżywą gąsienicę? Jak będzie się zmieniało ciało martwej myszy znalezionej na skraju pola? Co żaba ma w swoim brzuchu? Ta niepohamowana ciekawość może przysparzać wielu trudności motylom, pająkom czy ślimakom. Całe szczęście, istnieją sposoby pozwalające zarazem sprostać zainteresowaniom młodych odkrywców przyrody, jak i zachować faunę w stanie dobrostanu. Jednym z nich jest korzystanie z barwnych atlasów, które dokładnie rozbierają biologiczne tkanki bez szkody dla obiektu badań. „Wnętrza zwierząt” to przykład takiego atlasu. Młodzi czytelnicy znajdą w nim nie tylko przekroje przez ciało żaby, pająka czy pszczoły, ale też żyrafy żółwia morskiego lub meduzy!

 

A my, znamy już zwycięzcę tegorocznego konkursu Mądra Książka dla dzieci 2023!

Została nią pozycja Adama Mircha – „Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą”.

 

Czytelników zainteresuje pewnie również informacja, iż nagrodę  Internautów i Czytelników Gazety Wyborczej zdobyła książka Adama Zbyryta – „Sensacyjne życie ptaków. Pierzaste wampiry, tęczowe albatrosy i trujące przepiórki”.

 

Mamy nadzieję, że przedstawione powyżej książki zainteresują również Was. Poszukajcie ich na księgarnianych półkach i zerknijcie do nich. My polecamy!

 

Miłej i pouczającej lektury – także na zbliżający się wakacyjny czas. Spotykamy się już we wrześniu!

Ale dzisiaj życzymy słonecznych i zaczytanych WAKACJI!

 

 

 

 


XI spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

                „W krainie Muminków”

 

Polski czytelnik zawarł znajomość z Muminkami w 1964 roku – wtedy ukazała się pierwsza w naszym kraju / choć chronologicznie dopiero trzecia / część cyklu: „W dolinie Muminków”. Od tego momentu te znane na całym świecie trolle także w Polsce na stałe zagościły w kanonie literatury – nie tylko dziecięcej.

 

Czytelnicy z miejsca pokochali te pełne ciepła i humoru opowieści. Muminki uczą tolerancji, otwartości, szacunku do innych. Drzwi ich charakterystycznego domu są zawsze otwarte dla gości. Dom rodzinny pełni niezwykle ważną funkcję – to bezpieczna przestrzeń, ostoja, nad którą pieczę sprawuje Mama Muminka, i gdzie każdy może liczyć na pomoc i przyjaźń. Bo jak to mówi Muminek: „Póki jest się u siebie w domu, nic nie może grozić”.

 

W świecie Muminków każdy jest niezwykły, a Panna Migotka, Paszczak, Mała Mi, Włóczykij, Ryjek czy straszna Buka tworzą galerię postaci, które na zawsze pozostaną w pamięci czytelników.

 

Ten sekret ma 60 lat! Muminki w Polsce już od 60 lat bawią, uczą i wzruszają kolejne pokolenia.

Teraz, dokładnie 60 lat po pierwszym spotkaniu polskich czytelników z Muminkami, „Nasza Księgarnia” przygotowała jubileuszowe wydanie „W dolinie Muminków”. Jako dodatek specjalny pojawia się w nim tekst Olgi Tokarczuk – napisany kiedyś dla magazynu „Charaktery”, lecz wciąż aktualny!

 

Postanowiłyśmy, razem z noblistką, zaprosić do lektury tej uniwersalnej opowieści, uwielbianej przez dzieci, pierwszą i drugą grupę świetlicową, by rozgrzewające serca historie były dla wszystkich pokrzepieniem. Tak jak to miało miejsce przez ostatnie 60 lat…

 

Świętowanie 60 lat Muminków w Polsce rozpoczęliśmy od głośnego czytania. Wybrana książka miała rozbudzić dziecięcą wyobraźnię, umożliwiającą przeniesienie się do krainy fantazji i przygód niezwykłych bohaterów, ponieważ jest ona dla dzieci źródłem wiedzy o emocjach, a także kształtuje wyznaczone w dalszym życiu wartości.

 

Jednocześnie zaprosiłyśmy czytelników z klasy pierwszej do słuchania czytanego tekstu połączonego z aktywnością na świeżym powietrzu związaną z poznawaniem przyrody.

Był to literacki spacer połączony z piknikiem na trawie, gdzie można było wykazać się plastycznymi zdolnościami oraz wypić orzeźwiającą miętowo – cytrynową herbatkę we własnoręcznie przyozdobionym łąkową roślinnością kubeczku.

 

Bohaterowie książki – fikcyjne istoty nieco podobne do hipopotamów, ale dwunożne, którzy dobrem chcą zarazić wszystkich, zaprosili naszych małych słuchaczy do spokojnej, cudownej przestrzeni, gdzie każdy może być sobą i zawsze jest w niej mile witany!

 

A wszystko to stało się za sprawą fińskiej autorki Tove Jansson i cyklu jej dziewięciu książek i dwudziestu dwóch komiksów, które odniosły ogromny sukces i przełożone zostały na ponad trzydzieści języków.

 

Na zakończenie tego uroczego spotkania zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia z bohaterami książki, ufając, że Muminki staną się ulubioną bajką dzieciństwa naszych pierwszaków.

 


Ogłaszamy Wielkie Święto Czytania

 

W dniach 1– 7 czerwca  odbył się XIII Ogólnopolski Tydzień Czytania Dzieciom, organizowany przez fundację „ABCXXI – Cała Polska Czyta Dzieciom – czytania łączy”.

 

Ogólnopolski Tydzień Czytania Dzieciom / OTCD / to wielkie święto, które od ponad dwóch dekad jednoczy osoby i instytucje zaangażowane w promocję czytania dzieciom oraz czytelnictwa i jest obchodzone w setkach bibliotek oraz instytucjach oświatowych w całym kraju.

XIII OTDC odbył się w tym roku pod hasłem – „Porozmawiajmy o książkach, Tygrysie!” i nawiązuje do tytułu Grand Prix VI konkursu im. Astrid Lindgren „Porozmawiajmy o sztuce, Tygrysie!”.

Szkolna biblioteka z wielką radością przystąpiła do tego Wielkiego Święta Czytania.

Tydzień Czytania rozpoczęłyśmy tradycyjnie wspólnym czytaniem „Lokomotywy” Juliana Tuwima, a każdy kolejny dzień poświęciłyśmy świeżo wydanym książkom nagrodzonym w Konkursie Literackim, które stanowią przykład znakomitych pod względem językowym i fabularnym utworów niosących głębokie wartości i mocne przesłania.

 

Dzień pierwszy – Draki kota Ancymona – i szalonych nastolatek. Dzień z książkami „Jak Ancymonek został Ancymonem” Lilianny Bardijewskiej, „Dziadek i Niedźwiadek” Łukasza Wierzbickiego i

„Draka na Antypodach” Katarzyny Ryrych.

 

Dzień drugi – Kosmiczne przygody w niekosmosie – i w Chudegnatach.

Dzień z książkami „O smoczku, piekarzu i kosmicie bez stażu” Beaty Majchrzak i „Witajcie w Chudegnatach” Katarzyny Wasilewskiej.

 

Dzień trzeci – Zaplątany dzień w rodzinie – i w sieci.

Dzień z książkami – „Masia czarownica” Anny Onichimowskiej, „Skwaszone winogrono” Jory John, Pete Oswald i

„Zaplątani w sieci” Elżbiety Jodko – Kuli.

 

Dzień czwarty – Magiczny dzień w lesie – i w Nie – Naszym – Świecie.

Dzień z książkami „Mała wiedźma Bazylka” Katarzyny Szestak, Formuła Elli” Agnieszki Rautman – Szczepańskiej i „Kolorowy potwór” Jory Johna.

 

Dzień piąty – Pełen przygód dzień z Tygrysem.

Dzień z książką „Porozmawiajmy o sztuce, Tygrysie!” Katarzyny Rygiel.

 

Przez cały tydzień starałyśmy się zachęcić uczniów do odkrywania radości płynącej ze wspólnego czytania oraz rozbudzania wyobraźni dzięki głośnej lekturze, pamiętając o tym, że nawet kilkuminutowe czytanie dzieciom może przynieść wielkie korzyści. Mamy nadzieje, że nam się udało!

 

„Książka – nierozdzielny towarzysz, przyjaciel bez interesu, domownik bez naprzykrzania”.

                                                   / Ignacy Krasicki /


X spotkanie Świetrszczykowego Klubu Książkowego

           „Pierwszy czerwca niech się święci,

            aż Wam w głowach się zakręci”

 

„Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat” – powiedział kiedyś pedagog, lekarz i pisarz Janusz Korczak. Słowa autora Króla Maciusia Pierwszego mają już kilka dekad, ale nie straciły wiele ze swojej aktualności. Dla rodziców wciąż nie ma nic piękniejszego od widoku uradowanego syna albo córki.

 

Z okazji zbliżającego się wielkimi krokami Dnia Dziecka, który oficjalnie obchodzony jest już od ponad pół wieku i na zawsze wpisał się w kalendarz, zaprosiłyśmy pierwszaków, by razem z nimi śmiać się i doskonale razem się bawić.

 

Jak dobrze być dzieckiem!

Każda z naszych czerwcowych, świerszczykowych działalności kipiała radością!

 

Rymowaliśmy, graliśmy, wyszukiwaliśmy, śpiewaliśmy, malowaliśmy…

Ale przede wszystkim czytaliśmy!

Czy coś takiego mogłoby się kiedykolwiek komuś znudzić?

 

Życzyłyśmy naszym gościom cudownego i szeroko uśmiechniętego dzieciństwa! Pełnego zabawy i wyczyszczonego ze smuteczków  kłopotów.

 

Bądźcie zawsze dziećmi – tego Wam życzę.

Niech Was cieszy kwiatek,

i piórko,

i kamyczek.

I kropla deszczu,

i płatek śniegu,

i muszelka,

znaleziona przy brzegu.

I mrówka,

i ślimak,

i motyl.

I niestworzone pomysły,

i nieziemskie głupoty.

A jeśli: „Nie bądź dzieckiem” ktoś Wam

kiedyś powie, to będzie już tylko dorosły człowiek!

                                                   Eliza Piotrowska „Życzenia”

 

Bo przecież Dzień Dziecka, jak wiadomo, trwa cały rok – każdego dnia trzeba pamiętać o prawach dziecka, przede wszystkim tego małego. Zwłaszcza że nie we wszystkich krajach na świecie dzieciństwo może być beztroskie.

 

Przeczytałyśmy o tym naszym pierwszakom w poruszającej historii o małej mieszkance Indii, wspaniale opowiedzianej przez Zofię Starucką i przepięknie zilustrowanej przez Małgorzatę Nowak.

 

Przypomniałyśmy też dzieciom, by często przytulały swoich Dorosłych. Bo oni przecież też są dziećmi. Ciut wyrośniętymi i czasem bardzo poważnymi, ale na pewno pamiętającymi beztroski czas rozwiązywania krzyżówek czy czytania wciągających historii. W końcu, każdy jest czyimś dzieckiem, każdy ma dziecko w sobie, niezależnie od metryki – prawda?

 

Stwierdziłyśmy, że to doskonały czas i pretekst, aby przeczytać świetliczakom fragmenty książki uniwersalnej i ponadczasowej, którą na pewno pamiętają ich rodzice. Historii, która łączy pokolenia, a znaleźć w niej można odbicie własnych przeżyć, wspomnień i marzeń. A pomyślałyśmy tu o historii opowiedzianej przez Astrid Lindgren „Dzieci z Bullerbyn”. I nie pomyliłyśmy się. Przeczytane fragmenty bardzo podobały się dzieciom!

 

„Trzy rzeczy, które zostały nam z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka” – napisał Dante Alighieri. I niech te słowa będą puentą naszego czerwcowego spotkania.

 

Najcieplejsze życzenia dla wszystkich z okazji Dnia Dziecka!

 


Konkurs fotograficzny „Pokaż mi swoją biblioteczkę”

 

W Dniu Książki i Praw Autorskich oraz Tygodniu Bibliotek z przyjemnością i radością prezentujemy Wasze domowe biblioteczki przedstawione na zdjęciach w odpowiedzi na Szkolny Konkurs Fotograficzny „Pokaż mi swoją biblioteczkę”.

 

Wzięli w nim udział uczniowie klas I – VIII, którzy w niebanalny sposób pokazali nam  swoje półki z książkami i te pozycje, które są dla nich szczególnie ważne.

 

Zawsze to miłe i ekscytujące, gdy uczniowie decydują się uchylić nam rąbka swojego książkowego świata – dziękujemy!

 

Serdecznie gratulujemy autorom wyróżnionych fotografii:

 

Annie Borys z klasy 4a

Olgierdowi Owsiakowi z klasy 4a

Janowi Pyśniakowi z klasy 3c

Piotrowi Janeckiemu z klasy 5a

Wiktorii Wasiel z klasy 1a

Małgorzacie Pałamarczuk z klasy 2a

Kindze Wasiel z klasy 4b

 

„Biblioteka ma w sobie coś magicznego. Jest niczym portal do wielu różnych światów” – Amo Jones

 

                                                / W.Kowalska, I.Klimczyk /


Byłyśmy tam…

 

Michał Rusinek – polski literaturoznawca, tłumacz, pisarz. Urodził się w Krakowie i nadal mieszka tam – z rodziną. Był sekretarzem Wisławy Szymborskiej, teraz prowadzi jej Fundację. Doktor habilitowany nauk humanistycznych. Pracuje na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagielońskiego, gdzie prowadzi zajęcia z teorii literatury.

 

Publikacje jego autorstwa zdobyły wiele nagród i wyróżnień, m.in. Nagrodę Rektora UJ i włoską nagrodę Premio Vittoria Samarelli. „Wierszyki domowe” / książka wpisana na listę Białych Kruków – White Rawen /  i „Jaki znak twój? Wierszyki na dalsze sto lat niepodległości” otrzymały tytuł Książki Roku Polskiej Sekcji IBBY. Michał Rusinek dwukrotnie był wyróżniony w konkursie Świat Przyjazny Dziecku, organizowanym przez Komitet Ochrony Praw Dziecka, za książki „Gdziekolwiek jestem – jest Miś” oraz „Wihajster”, który otrzymał w konkursie nagrodę główną !

 

Miejska Biblioteka Publiczna w Gliwicach otworzyła przed czytelnikami szeroki świat języka ojczystego i 23 maja zaprosiła na spotkanie autorskie Michała Rusinka.

Wydarzenie to odbyło się w ramach projektu „Fabryka języka”.

„Słowa, słowa, słowa…” to spotkanie, podczas którego miałyśmy możliwość przyjrzeć się temu, jak różnorodny jest nasz język ojczysty. Jego rozmaite obrazy – literackie, potoczne, osobiste i publiczne -przybliżył nam gość honorowy spotkania.

 

To były fascynujące dwie godziny pełne anegdot, humoru i szerokiej językowej wiedzy.

A nam udało się zdobyć autograf profesora na jednej z naszych bibliotecznych pozycji jego autorstwa!!!

 


Skarb w bibliotece? Już tam lecę!

 

Biblioteka to przestrzeń, która jest dostępna dla wszystkich, niezależnie od wieku, umiejętności czy preferencji czytelniczych. To centralne miejsce doświadczeń kulturalnych.

 

Co roku Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich organizuje w dniach 8 – 15 maja Tydzień Bibliotek – program promocji czytelnictwa i bibliotek. Ma on na celu podkreślenie roli czytania i bibliotek w poprawie jakości życia, edukacji zwiększenia prestiżu zawodu bibliotekarza oraz zainteresowanie książką szerokich kręgów społeczeństwa.

 

Tegoroczne hasło Tygodnia Bibliotek brzmi: „Biblioteka – miejsce na czasie”, którego autorką jest Katarzyna Pawlik z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Opolu. Zaś autorem plakatu XXI Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek, wyłonionego spośród 86 nadesłanych prac, jest Łukasz Chmielewski.

W świecie wirtualnej rzeczywistości, w świecie sztucznej inteligencji biblioteka jawi się jako miejsce, w którym możemy wykorzystywać najnowsze technologie. Ale to również miejsce, w którym możemy dowiedzieć się więcej o ochronie praw intelektualnych – wszak nowoczesność tego również dotyczy.

 

Z tej też okazji zaprosiłyśmy do naszej szkolnej biblioteki uczniów pierwszej i drugiej grupy świetlicowej, by wspólnie przeżyć czytelniczą przygodę w rozpoczynającym się właśnie Tygodniu Bibliotek.

 

Przygoda!

Na pierwszy rzut oka po prostu osiem liter. Całkiem zwykłych, bez kresek, kropek czy ogonków. Tyle tylko, że te litery układają się w obietnicę czegoś absolutnie niezwykłego. Czegoś, o czym chcemy opowiadać i opowiadać.

 

I właśnie o to w tym czytelniczym spotkaniu chodziło, bo była przygoda! Ba, by przygoda goniła przygodę!

 

Spotkanie rozpoczęło się od poszukiwania skarbu ukrytego w bibliotece, który mogli odnaleźć tylko ci, którzy rozszyfrowali zakodowane hasło – miejsce jego ukrycia .

Ileż było emocji, radości w tych poszukiwaniach i… niespodzianka! A była nią jeszcze pachnąca farbą drukarską najnowsza książka Ingi Moore „Łoś i biblioteka na kółkach” wydana, sporym nakładem przez wydawnictwo Dwie Siostry 8 maja z okazji Dnia Bibliotekarza.

 

Książka ta to urocza opowieść o radości wspólnego czytania i o tym, jak wielkim skarbem są książki i biblioteki.

Łoś co wieczór opowiada swojej rodzinie różne historie. A kiedy okazuje się, że opowiedział już wszystkie, postanawia pożyczyć książkę z bajkami. Tylko od kogo? Nie ma jej nikt z sąsiadów – ani borsuk, ani dzik, ani niedźwiedzie, ani nawet bobry! Z pomocą przychodzi dopiero miejska biblioteka. A gdyby tak wszyscy mieszkańcy lasu mogli z niej korzystać, i to bez jeżdżenia do miasta? Żaden problem! Wystarczy otworzyć bibliotekę w… autobusie. W końcu kto nie lubi opowieści!

 

Ta pełna staroświeckiego wdzięku i ciepła książka – niespodzianka bardzo spodobała się dzieciom. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że autorka pokazała nam świat, w którym dobrze jest być razem.

 

A potem było jeszcze wiele czytelniczych niespodzianek i przygód: książkowe zagadki i rebusy, wesołe układanki, poszukiwania ukrytych w tekście tytułów znanych książek oraz zabawa w kalambury zakończona zgromadzonymi podczas zabaw skarbami – słodkościami.

 

To był naprawdę magiczny, pełen skarbów dzień!


IX spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

                          „Kwitniemy”

 

Kwiecień – miesiąc trochę łudzący, oszukujący, kapryśny i tak się zresztą zaczyna – dniem żartów.

Kwietniowa pogoda też łudzi nas czasem pięknymi kwiatami wyrastającymi z ziemi, gdy tylko słońce mocniej przygrzeje. Na ogół jednak jest to nadal miesiąc chłodny, nawet jeśli dzień jest ciepły, to wieczory i poranki są  jeszcze dość zimne.

Mimo to lubimy kwiecień! Przecież  to właśnie w tym miesiącu zima znika na dobre. Pomimo przeplatanki pogodowej, kwiecień, jak to  zresztą wynika wprost z jego nazwy, jest miesiącem kwiatów i ich kwitnienia.

Czekaliśmy w tym roku na wiosnę tak długo, z takim utęsknieniem. Brakowało nam światła, ciepła, zapachów. I już jest! Piękna, pachnąca, kolorowa, kwietniowa. Trzeszczą pąki i skorupki, złociste promyki czule głaszczą świeże źdźbła i soczyście zieloniutkie listki. Nadszedł czas zawilców, narcyzów, żonkili i tulipanów. Przez moment – w kwietniu – wszystko jest jednym wielkim zachwytem!

 

W tak radosnym nastroju, wśród kolorowych, kwietniowych kwiatów uczniowie klas pierwszych z ochotą przystąpili do kolejnej plastyczno – literackiej aktywności w ramach świerszczykowego spotkania. Rozpoczęli je od kwietniowego spaceru, by rozejrzeć się wokół i „upolować” kwitnące cuda natury.

 

Bo kwiaty mają niezwykłą moc. I nie chodzi tylko o moc zachwycania. Potrafią też zaskoczyć swoimi barwami. Nie mniej zachwycająca jest też moc ich aromatów.

Dlatego w tym „kwitnącym” miesiącu pierwszaki bacznie obserwowały zjawiskową, kwietniową roślinność.

 

A potem, już w bibliotece, zaprezentowałyśmy uczniom książkę Rachel Ignotofsky „Co się kryje w kwiatku? Fascynujące ciekawostki przyrodnicze” – publikację dedykowaną najmłodszym czytelnikom, którzy dopiero poznają fascynujący świat przyrody.

To z niej dowiedzieliśmy się, że kwiaty, z całą złożonością, są niezwykle fascynujące. Mają nie tylko swój język, ale i skomplikowaną konstrukcję, w której wszystko jest – niczym w organizmie człowieka – od siebie zależne. Samo ich istnienie jest również częścią niezwykle fascynującego procesu, nie tylko związanego z ich wzrostem, ale również rolą, jaką odgrywają w przyrodzie. Ukryte w książce sekrety kwiatów pozwoliły dzieciom odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań: Jak powstaje kwiat?, Po co rośliny mają kwiaty?, I co się w nich kryje?.

Opublikowana nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia pozycja, to prawdziwa gratka dla młodych tropicieli ciekawostek przyrodniczych.

 

Sprawdziliśmy całą zdobytą wiedzę, już samodzielnie, podczas pracy z mikroskopami, gdzie obserwowaliśmy budowę przyniesionych z wycieczki kwiatów. Dzieci zobaczyły: delikatne pręciki, masywne słupki, działki kielicha oraz kolorowe, pojedyncze kwiatki. To było fascynujące doświadczenie i wzbudziło w pierwszakach sporo emocji.

 

Klubowe spotkanie zakończyłyśmy dziecięcą aktywnością plastyczną, której efektem były barwne prace malarskie prezentujące kwiaty, które spotkać można podczas kwietniowego spaceru.

 

Bo kwiaty są wszędzie.

Kwitną… w tętniących życiem miastach, w zielonych dżunglach, w bagnach, w skwarze pustyni, a nawet na szczytach gór.

Kwitną… drzewa w sadach, rośliny na grządkach, kwiaty na łąkach i w ogrodzie.

Kwiaty są wszędzie i zachwycają różnorodnością kolorów i kształtów.

A nam wystarczy tylko szeroko otworzyć oczy i zauważyć ten zadziwiający i cudowny świat flory!


Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci…

 

Święto to obchodzone jest w rocznicę urodzin słynnego duńskiego baśniopisarza H.Ch.Andersena / 1805 – 1875 / . Na wybór patrona miało wpływ to, że napisane przez niego baśnie znane są każdemu – i dzieciom, i dorosłym na całym świecie.

 

Zostało ono ustanowione w 1967 roku przez Międzynarodową Izbę ds. Książek dla Małych Dzieci / IBBY /, aby promować wartościową literaturę i grafikę dla młodych odbiorców. Od tamtej pory co roku gospodarzem święta jest inne państwo. Polska była jego organizatorem w 1980 roku. W tym roku natomiast gospodarzem jest Japonia.

 

Hasłem tegorocznego święta książki są słowa: „Przemierzaj morza na skrzydłach wyobraźni”. Japońska Sekcja IBBY wierzy, że rozwijanie wyobraźni prowadzi do wzajemnego zrozumienia i tolerancji. Wyobraźnia jest słowem kluczem tegorocznych obchodów.

 

List do dzieci na całym świecie, z okazji tego dnia, napisała Eiko Kadono, wybitna japońska autorka i laureatka nagrody HC Andersen Award 2018 za twórczość pisarską. Z kolei Nana Furiya, japońska artystka wizualna mieszkająca na Słowacji, stworzyła do tego przesłania plakat. Autorką polskiego tłumaczenia listu jest pisarka dla dzieci Katarzyna Ryrych:

 

Opowieści podróżują, unosząc się na skrzydłach,

pragną usłyszeć radosne bicie Twojego serca.

Ja jestem opowieścią w drodze.

Mogę lecieć gdziekolwiek – z wiatrem, unosić się na grzbiecie fali,

sunąć po drobnym piasku.

Pokonywać przestrzeń na skrzydłach przelotnych ptaków.

Nawet na skrzydłach samolotów.

Siedzę tuż obok.

Kartkujesz strony, a ja opowiadam Ci historię, tę,

którą chcesz usłyszeć.

Jaką chcesz dzisiaj – dziwną czy fantastyczną?

A może smutną, straszną lub zabawną?

Jeśli nie masz ochoty na słuchanie,

to też jest w porządku.

Może pewnego dnia nabierzesz ochoty?

Wtedy po prostu zawołaj – hej, ty wędrująca historio,

chodź tu, usiądź przy mnie!

I przylecę.

Mamy tyle różnych historii.

Co powiesz na tę o małej wyspie zmęczonej samotnością,

która wyrusza w podróż, by znaleźć przyjaciela?

Albo o dziwnej nocy, kiedy na niebie zaświeciły dwa księżyce?

Albo o Świętym Mikołaju, który się zgubił?

O, słyszę Twoje serce. Bije coraz szybciej.

Stuk – puk, stuk – puk, stuk – puk.

To wędrowna opowieść wprawiła je w ruch.

Tak oto sam stajesz się opowieścią.

Rosną Ci skrzydła.

Tak kolejna opowieść rodzi się i wyrusza w drogę.

 

                                              Eiko Kadono / Katarzyna Ryrych

 

Tego dnia / 2 kwietnia / pierwsza i druga grupa świetlicowa uczestniczyła w zajęciach czytelniczo – plastycznych, by wspólnie świętować dzień książki dla dzieci.

Zapoznała się z historią tego święta oraz patronem tego dnia -H.Ch.Andersenem. Z uwagą wysłuchała też, skierowanego do nich, listu japońskiej autorki. Wszystko to odbyło się przed przygotowaną

na tę okazję gazetką.

 

Następnie, już w bibliotece, dzieci wysłuchały niezwykłej opowieści Valerie Thomas „Czarownica Winnie”. Trudno było świętować ten dzień bez wybranej specjalnie na tę okazję książki. A był to światowy bestseller, wydany w 5 milionach egzemplarzy – najlepsza seria o czarownicy!

 

Czarownica Winnie mieszka w czarnym domu. Ma czarne krzesła, czarne schody, czarne podłogi i czarne drzwi. Problem polega na tym, że kot Winnie, Wilbur, także jest czarny.

Bez pomocy magii Winnie nigdy nie będzie w stanie zauważyć swego kota.

 

Dzieciom od razu spodobała się główna bohaterka i jej perypetie. Postanowiły jej pomóc. I tu bardzo przydały się zrobionej wcześniej czarodziejskie różdżki oraz wypowiedziane czarodziejskie zaklęcie:

Abrakadbra!

Udało się!!! Czary zadziałały. Wszystko dobrze się skończyło. Czarownica i kot Wilbur zadowoleni.

 

Wszyscy cudownie się bawiliśmy.

 

Ta świetna opowieść z wartościowym przesłaniem pokazała dzieciom, że nigdy nie jest za późno, aby zmienić coś w swoim życiu.


VIII spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

                       „A jednak wiosna!”

 

Wiosna walczy z jesienią o miano najpiękniejszej z czterech pór roku.

Statystyki mówią, że dokładnie połowa ludzi sądzi, iż to wiosna jest najpiękniejszym okresem, a pozostali sprzeczają się, że to nieprawda, że to jesień jest o wiele bardziej urokliwa.

Osobiście nie mamy wyrobionego zdania i w obu przypadkach dostrzegamy piękno, ale również mniej przyjemne cechy obu okresów w przyrodzie. Uważamy, że wiosna jest zbyt kapryśna, a jesień lubi się przeciągać.

Postanowiłyśmy zapytać o to naszych czytelników zapraszając ich na kolejne klubowe spotkanie. Tym razem wiosenne!

Wiosna, ta oficjalnie zwana astronomiczną, rozpoczyna się w chwili równonocy wiosennej, a kończy wraz z nadejściem lata, czyli w przesilenie letnie. W naszej szerokości geograficznej najczęściej jest to okres os 21 marca do 22 czerwca.

Wtedy to cała przyroda budzi się do życia. Wszystko wokół trwa w podniecającym napiętym do granic wytrzymałości oczekiwaniu na wielką eksplozję zieleni, na odrodzenie życia.

Wszystkim znane jest powiedzenie – Po zimie zawsze przychodzi wiosna”. Ludzie mówią tak, kiedy chcą się pocieszyć, że w końcu musi być lepiej!

My też chciałyśmy pocieszyć dzieciaki, kiedy się okazało, że wszyscy mają już dość zimy. Rozmawiałyśmy o przysłowiach i o tym, że nie zawsze się sprawdzają. Bo niby w „marcu jak w garncu”, czyli rozmaicie, tymczasem u nas ciągle tylko zimno i zimno.

Wtedy właśnie obiecałyśmy naszym klubowiczom wiosnę. Zaproponowałyśmy dzieciakom, że pójdziemy jej poszukać. Zrobiliśmy listę, żeby było nam łatwiej wszystko zauważyć. No i poszliśmy!

A tam… istne cuda! Wystarczyło tylko wyjść kawałek dalej, by spotkać Wiosnę w przydomowych ogródkach, kwietnikach, placach i ogrodach. Udało nam się wszystkie te zwiastuny wiosenne wytropić i sfotografować.

Po emocjonującym spacerze wiosenni detektywi wrócili do biblioteki, by wziąć udział w Wielkim Czytaniu. Tym razem było to opowiadanie Magdaleny Kiełbowicz „A jednak wiosna!”.

Następnie oprócz rozwiązania, wielu jakże skomplikowanych wiosennych problemów, w ćwiczeniach z myślenia na czytaczy czekała kolejna kwadratowa gra – tym razem – Pogodowa.

Ale to nie wszystko. Trzeba było wykonać jeszcze zadanie plastyczno – techniczne. Należało wszystkie te, zauważone na spacerze, oznaki wiosny przenieść na papier. I tak na kolorowych stronach pojawiły się motylki, biedronki, pszczółki i barwne wiosenne kwiatki. Ależ to nam się cudnie udało!

Na koniec, aby już na pewno nie było wątpliwości, że wiosna już przyszła posadziliśmy na szkolnych rabatkach kolorowe bratki.

 Jednogłośnie też stwierdziliśmy, że wiosna to jednak najpiękniejsza pora roku.

 


VII spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

                        „Marcowe klimaty”

 Marzec to dla wielu osób miesiąc służący do treningu cierpliwości. Bo wprawdzie słońce już całkiem wysoko, już całkiem mocno grzeje, ale wiosna wcale nie chce przyjść.

Wiele osób czeka już na wiosnę, jednak gdy tylko choć trochę wyjrzymy przez okno lub zatrzymamy się na chwilę w biegu już można cieszyć się przedwiośniem, czyli zaraniem wiosny.

Przedwiośnie to tak zwana uzupełniająca pora roku. Jego początek i koniec nie jest wyznaczony przez kalendarz, ani przez zjawiska astronomiczne, ale przez zmiany zachodzące w przyrodzie, która zaczyna budzić się do życia po zimie. Jest to wybudzanie stopniowe i na pierwszy rzut oka nawet niezbyt spektakularne. Ale wystarczy choć trochę zwrócić uwagę na to, co się dzieje wokół nas – w parku, ogrodzie, na polu czy w lesie, by dostrzec zmiany. Przedwiośnie zwykle zaczyna się w lutym – marcu, kiedy temperatury wahają się od O do 5 stopni Celsjusza i robi się coraz cieplej. Ta przedwiosenna pogoda wyróżnia się dużą zmiennością. Często jest tak, że w ciągu jednego dnia może się zdarzyć i piękne słońce z niebieskim niebem, i zachmurzenie z opadami deszczu, a nawet śniegu. Jednym słowem można się spodziewać niemal wszystkiego! A natura daje nam niezawodne znaki w postaci kwitnienia określonych roślin, czyli: leszczyny, wierzby, śnieżyczki przebiśnieg, przylaszczki czy wawrzynka wilczełyko, że nadszedł koniec zimy i nareszcie będzie robić się coraz cieplej.

Zaprosiłyśmy do biblioteki, z początkiem marca, kolejną klasę na najróżniejsze nasionkowe, kiełkujące i bardzo zieloniutkie treści w ramach Świerszczykowego Klubu Książkowego. Całe spotkanie bezpośrednio związane zostało z najnowszym numerem miesięcznika „Świerszczyk”„Marcowe klimaty”.

Zaczęłyśmy je od różnych książkowych gatunków. Na początek – „Marcowa bajka” Małgorzaty Strzałkowskiej z cudnym spacerem małych myszek o marcowym poranku. Następnie fragment pamiętnika Bajetana Hopsa, a w nim zapis poszukiwań zwiastunów wiosny przez przyjaciół osiołka oraz dwa wiersze Rafała Witka „Marcowe marzenia” i „Pędzi do nas Wiosna”. A na koniec opowiadanie Doroty Lipińskiej „Dwie królowe”.

Było naprawdę bardzo marcowo i… książkowo!

 Potem przyszedł czas na – Ćwiczenia z myślenia, czyli: zaczarowane obrazki, ukryte słowa i obrazki, zwariowane litery, labiryntowe poszukiwania oraz wyszukiwanki. Zadania te sprawiły uczniom wiele przyjemności i radości.

W naszym spotkaniu nie mogło zabraknąć Świerszczykowej Gry Planszowej – „Święto skoków”, w której startowały drużyny wyjątkowo skocznych koników polnych. Zwycięska drużyna otrzymała puchar i mogła oficjalnie ogłosić początek wiosny.

Tradycją świerszczykowych spotkań stały się także plastyczne wyzwania. Tym razem dzieci miały do wykonania prace przedstawiające niekwestionowanego króla przedwiośnia – śnieżyczkę przebiśnieg oraz wierzbowe bazie – w wazonie i na gałązkach drzewa. Mogły się nimi pochwalić, bo cudnie prezentowały się na klubowej gazetce.

Spotkanie zakończyłyśmy wierszem Marii Terlikowskiej „Przedwiośnie” i wspólnym wnioskiem: „Bo przecież – powolutku, ale naprawdę WIOSENNIEJE!

 Mamy nadzieję, że gdy Wiosna zobaczy te nasze wszystkie aktywności zaraz się tu u nas pojawi. Ba! Będzie pędzić i… „Jak co roku zazieleni wszystko wokół”.

 Wiosno? Co Ty na to?

 


Pasowanie na czytelnika uczniów klas pierwszych

W dniach 22 i 23 lutego 2024 r. w bibliotece szkolnej miała miejsce wielka uroczystość. Odświętnie ubrani uczniowie klas 1 uczestniczyli w zajęciach bibliotecznych. Poznali zasady korzystania z biblioteki i regulamin wypożyczania książek. Uczestniczyli w rozmowie, jak szanować książkę i zachowywać się w bibliotece. Brali również udział w bajkowych zgadywankach. Wszyscy uczniowie zostali zaproszeni do pierwszego skorzystania ze zbiorów
i wypożyczenia lektury. Dostali także upominek  w postaci książki. Po części wstępnej nastąpiło uroczyste ślubowanie uczniów i zrobiono pamiątkowe zdjęcia. Od tej chwili również „pierwszaczki” są czytelnikami.

Gratulujemy nowym czytelnikom i życzymy wspaniałych wrażeń czytelniczych!


VI spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego -„Zimowe spotkanie z wróbelkiem Elemelkiem”

 

 Zima to bardzo trudny czas dla ptaków. Jeśli ta pora roku jest łagodna, to łatwiej jest im znaleźć pożywienie – na gałązkach drzew i krzewów ciągle jeszcze znaleźć mogą smaczne, choć zmarznięte, małe owoce np. kuleczki głogu czy jarzębiny. Gorzej jeśli jest mróz i śnieg, wtedy ptakom doskwiera chłód i głód. Dlatego warto zorganizować w pobliżu swojego domu ptasią stołówkę i pomóc w ten sposób wróbelkom, gilom, sikorkom, jemiołuszkom i innym ptakom przetrwać zimę.

Większość ptaków odlatuje do ciepłych kraju wraz z nadejściem zimy wtedy, kiedy w Polsce temperatury zaczynają spadać. Jest jednak kilka gatunków, które można spotkać w naszym kraju przez cały rok oraz kilka takich, które przylatują do Polski, aby się rozgrzać, kiedy temperatury w „ich krajach” staja się bardzo niskie. Uważni obserwatorzy mogą zauważyć, w tym czasie, ptaki uwijające się wśród gałęzi drzew i krzewów w poszukiwaniu jedzenia.

I to właśnie jeden z nich stał się bohaterem kolejnego świerszczykowego spotkania. Chodzi o niepozornego zupełnie ptaszka, a mianowicie – o wróbelka. To on jest również bohaterem przezabawnych i pouczających opowiadań Hanny Łochockiej.

 Wszędobylski, czupurny, zadziorny – takim go poznały i takiego pokochały kolejne pokolenia polskich dzieci. Mamy tu na myśli  wróbelka Elemelka, którego zaprosiłyśmy, w imieniu klas pierwszych, do biblioteki szkolnej.

 

– Imię pana?

– Elemelek.

– Jaki zawód?

– No… wróbelek.

– Imię ojca?

– Świszczypałek.

– Imię dziadka?

– … zapomniałem.

 

W taki sposób, wykorzystując wybrany fragment książeczki, przedstawił się dzieciom imć Elemelek i zachęcił do wysłuchania jego przezabawnych przygód.

 

Opowiadanie „O zziębniętym Elemelku, pustym brzuszku i rondelku” stało się okazją do rozmowy o ciężkim losie ptaków podczas zimy oraz stanowiło świetną okazję do przypomnienia dzieciom wyglądu i nazw ptaków, które możemy spotkać u nas w  tym zimowym czasie.

 

Uczniowie z zaciekawieniem obejrzeli przygotowaną na ten temat prezentację multimedialną oraz film przyrodniczy „Ptaki zimą”.

Historia o Elemelku, który jak większość ptaków, często zimą jest głodny, bo nie może pod grubą warstwą śniegu znaleźć pokarmu była również okazją do wykonania pracy plastycznej „Ptasia stołówka”. Z przygotowanych wcześniej rozmaitych materiałów plastycznych pierwszaki wykonały karmniki i krążące wokół nich różnego rodzaju ptaki.

Na zakończenie spotkania podzielone na dwa zespoły dzieci – drużyna Elemelka i drużyna Ćwirka – rywalizowały miedzy sobą w zawodach sportowych. Należało wykazać się szybkością, zwinnością i spostrzegawczością. Ostatecznie laur zwycięstwa przypadł grupie Elemelka, która radośnie cieszyła się z wygranej.


IV spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

                   „W krainie Królowej Śniegu”

 

Każda pora roku ma swój urok, każda jest inna, niesamowita i niepowtarzalna.

Zima natomiast to tajemnicza i na pozór senna pora roku. To magiczny czas, który obfituje w niezwykłe krajobrazy i zjawiska. Kiedy spadnie śnieg na pierwszy rzut oka wydaje się, że świat za oknem zmienił się na chwilę w krainę śniegu i lodu. To śnieg i mróz jest artystą, który przystraja otoczenie malując cudowne, bajkowe krajobrazy. Najefektywniej prezentują się iglaki i inne zimozielone, przykryte białym puchem. To śnieg i mróz potrafi zmienić nawet zwykłe krzewy w prawdziwe dzieła sztuki. Zimą za sprawą śniegu i szronu, wszystkie rośliny, nawet te niepozorne mogą prezentować się niezwykle dekoracyjnie.

Kiedy świetliczaki otrzymały tajemniczy list, a w nim zaproszenie od Królowej Zimy do odwiedzenia jej królestwa i do wspólnej zabawy w krainie wiecznych lodów, uczniowie z ochotą udali się do biblioteki na kolejne spotkanie klubu książkowego.

Rozpoczęło się ono od „podróży” w stronę Zamku Królowej Śniegu, wesołych zabaw ruchowych i słownych oraz ćwiczeń z myślenia, których celem było rozwiązanie łamigłówek, rebusów i zagadek. To one miały otworzyć wrota zamku i pozwolić na znalezienie ukrytej w jednej z komnat książki – „Baśnie” H.Ch.Andersena, która zawiera najsłynniejsze opowieści duńskiego autora. Zaś znajomość tych baśni to dziś, naszym zdaniem, kulturowy wymóg.

To one wprowadzają dzieci w świat bez prostych odpowiedzi i czarno – białych podziałów. Dzieci stykają się w nich z etycznymi dylematami, które później będą musiały same na własny użytek rozstrzygnąć. Mogą skonfrontować się z trudnymi sprawami, takimi jak nierówność społeczna, śmierć bliskich osób, nieszczęśliwa miłość, zazdrość czy brak sprawiedliwości. Bohaterkami baśni są nie tylko księżniczki, ale i dziewczynki pochodzące ze zwykłych rodzin, jak Gerda z baśni „Królowa Śniegu”.

I to właśnie ta baśń stała się „bohaterką” spotkania. Mistrz Andersen opowiada w niej historię dwójki przyjaciół – Kaya i Gerdy, którzy mieszkają po sąsiedzku i żyją ze sobą w przyjaźni. Wszystko zmienia się latem, gdy do serca i oka chłopca wpadają okruszki magicznego zwierciadła, które sprawiają, że serce Kaya staje się pozbawione jakichkolwiek uczuć. Gdy przychodzi zima Kay doczepia swoje sanki do sań Królowej Śniegu i wraz z nią wyrusza w nieznane. Załamana zniknięciem przyjaciela, Gerda, wyrusza w świat, by go odszukać…

Po przeczytaniu fragmentów baśni rozmawiałyśmy z dziećmi na temat jej treści i doszliśmy do wniosku, że siła przyjaźni i miłości jest na tyle silna, iż potrafi przezwyciężać wszystkie przeszkody!

Spotkanie zakończyliśmy pracą plastyczną – „Królowa Śniegu”. Ze zgromadzonych różnorodnych materiałów plastycznych mali czytacze i czytaczki wykonali przepiękne portrety królowej, które umieściliśmy na klubowej gazetce. Były one niewątpliwą ozdobą szkolnego korytarza!

 

                                                 / I.Klimczyk, W.Kowalska /

 


Z życzeniami…

 

Rozplątania zawikłanego, sklejenia rozsypanego, otwarcia tego, co zamknięte. Czasu pełnego dobrych rozmów i dobrych myśli.

I oczywiście… zaczytanych Świąt!

A na nowy 2024 rok, w prezencie, dokładamy Wam poemat napisany przez Maxa Ehremanna, zawierający wskazówki na temat dobrego życia, w przekładzie Andrzeja Jakubowicza / Warszawa 1972 /.

                         Dezyderata*

 Przechodź spokojnie przez zgiełk i pośpiech

i pamiętaj, jaki spokój znaleźć można w ciszy.

O ile to możliwe, bez wyrzekań się siebie,

bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.

Wypowiadaj swoją prawdę spokojnie i jasno i wysłuchaj innych

nawet tępych i nieświadomych; oni też mają swoją opowieść.

Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha.

Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały,

bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Niech twoje osiągnięcia, zarówno jak plany

będą dla ciebie źródłem radości.

Wykonaj z serca swoją pracę, jakakolwiek byłaby skromna;

ją jedynie naprawdę posiadasz w zmiennych kolejach losu.

Bądź ostrożny w interesach: na świecie bowiem pełno oszustwa.

Niech ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty, wielu ludzi dąży

do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu.

Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia. Ani też nie

podchodź cynicznie do miłości: albowiem wobec

oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa.

Przyjmuj spokojnie, co lata doradzają z wdziękiem

wyrzekając się rzeczy młodości.

Rozwijaj siłę ducha, by mogła osłonić cię

w nagłym nieszczęściu. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni.

Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.

Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.

Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż

drzewa i gwiazdy masz prawo być tutaj.

I czy to jest dla ciebie jasne, czy nie, wszechświat

bez wątpienia jest na właściwej drodze.

Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek ci się on wydaje,

czymkolwiek się trudzisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia,

w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj pokój ze swą duszą.

Przy całej złudności, znoju i rozwianych marzeniach

jest to piękny świat. Bądź uważny. Dąż do szczęścia.

*Dezyderata, oryg. ang. Desiderata / dezyderaty, życzenia /

 

Mamy nadzieję, że ten prosty, ale piękny i poruszający utwór spodobał się Wam! Kiedy byłyśmy nastolatkami „Dezyderata” wpisywaliśmy sobie nawzajem do pamiętników.

Dzisiaj, uważamy, że świetnie nadaje się jako – życzenie, wskazówka na nowy nadchodzący 2024 rok.

Niech niemożliwe staje się możliwe!!! Do siego roku!


III spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

                    „Listy Świętego Mikołaja”

 Grudzień to miesiąc prezentów, radosnych niespodzianek, a pierwszą okazją do obdarowywania bliskich są oczywiście –Mikołajki.

Dzień 6 grudnia jest dla Świętego Mikołaja próbą generalną przed wigilijnym wieczorem, kiedy to worek z prezentami wprost pęka w szwach.

Nie bez powodu z Mikołajek najbardziej cieszą się dzieci, które wyczekują upominków przywiezionych im przez starego pana z brodą albo przez jednego z jego baśniowych pomocników.

Warto też wiedzieć, że obchodzone są one inaczej w różnych zakątkach globu. I choć czasami różni je data i tajemniczy gość z prezentami, który nie zawsze ma postać poczciwego Świętego Mikołaja, to bez względu na zwyczaje i tradycje Mikołajki na całym świecie łączy jeden cel – szerzenie szczęścia i radości.

 Dlatego, by dać się ponieść mikołajkowym emocjom i cieszyć się tym dniem, postanowiliśmy z uczniami klas pierwszych radośnie spędzić ten dzień. I zamierzaliśmy doskonale się razem bawić! Bo… Mikołajki to dzień jak z bajki!

  To właśnie on – Święty Mikołaj stał się bohaterem III spotkania  Świerszczykowego Klubu Książkowego.

 Zaczęliśmy od wspólnie obejrzanej prezentacji multimedialnej, gdzie w przystępny, bajkowy sposób dzieci miały okazję poznać legendę o Świętym Mikołaju oraz wysłuchać mogły  gawędy o tradycjach mikołajkowych w różnych częściach świata.

Następnie cała mikołajkowa, wesoła gromadka udała się do biblioteki. Tam pani bibliotekarka przeczytała młodym czytaczom i czytaczkom obszerne fragmenty książki R.R. Tolkiena „Listy Świętego Mikołaja”. Ta przepięknie ilustrowana pozycja zawiera zbiór listów oraz rysunków /wszystkie wyszły spod ręki Tolkiena!/ pisanych w latach 1920 – 1943 do dzieci pisarza. Listy te opowiadają wspaniałe historie: o tym jak Niedźwiedź Polarny wspiął się na sam szczyt Bieguna i spadł przez dach do jadalni, jak człowiek z Księżyca zjadł prawie wszystkie świąteczne czekoladki, no i wojnach z kłopotliwą hordą gobelinów. Opisywane wydarzenia często bez granic zabawne, zawsze zwariowane, a momentami również zaskakujące i smutne bardzo spodobały się pierwszakom.

Po czytaniu nadszedł czas na plastyczne wyzwanie. Z przygotowanych elementów należało ułożyć postać głównego bohatera dnia. Dzieciakom zadanie doskonale się udało, a gotowe prace ozdobiły szkolny korytarz.

Dalej na uczestników czekało kolejne zadanie – mikołajkowe poszukiwania! Tu trzeba było wykazać się dużą spostrzegawczością, bo pomiędzy bibliotecznymi regałami ukryte były pyszne słodkości – czekoladowe gwiazdki i bombki. I z tym zadaniem  dzieci świetnie sobie poradziły.

Nie było też żadnego problemu podczas rozwiązywania mikołajkowych ćwiczeń z myślenia.

Na zakończenie wszyscy zaśpiewaliśmy wesołą piosenkę o Mikołaju z dziecięcą grupą muzyczną „Wesołe nutki”  i w doskonałych nastrojach małe Mikołaje wróciły do klasy.


II spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

                 „Jesienią z… matematyką”

 

Zanim liście spadną na ziemię przybierają całą paletę barw od złotej, żółtej, brązowej, pomarańczowej, a kończąc na ognistej czerwieni. Malują w ten sposób niesamowite pejzaże, ciesząc nasze oczy podczas leśnych wędrówek czy spacerów po parku.

Przełom października i listopada to okres, gdy koloryt w przyrodzie ulega kolejnej przemianie i staje się monotonnie brunatno – brązowy. Liście, niestety, niemal w całości zostają zrzucone i zaścielają ziemię. To ostatnia chwila, by zebrać je i zasuszyć.

I tak właśnie, z klasami pierwszymi, zrobiliśmy namawiając dzieci na jesienny spacer po lesie czy parku.  Po tygodniu zaś, gdy listki były już dokładnie wysuszone, spotkaliśmy się na jesiennych zajęciach czytelniczo – plastycznych.

Zaczęliśmy je od jesiennych zagadek z wykorzystaniem wiersza „Jesień”. Tak rozluźnione, w dobrym nastroju, dzieci wysłuchały historii, w której opisano piękno i bogactwo tej pory roku. Zaprezentowano też, małym uczniom, uroczą książeczkę Elżbiety Ostrowskiej pt. „Bajka o jesiennym szalu”, której treść z zaciekawieniem wysłuchały.

I tu zaczęły się zabawy z… rachowaniem. Pierwszaki dodając lub odejmując liście, zgodnie z treścią utworu, przeliczali je po każdej zmianie. Tylko nielicznym udała się ta jesienna, matematyczna układanka!

Uważność i dokładność niektórych uczniów zostały nagrodzone czekoladowymi słodkościami.

Za to z wykonaniem pracy plastycznej, do której wykorzystano większe, kolorowe liście klonu nie było żadnych problemów. Dzieci „wyczarowały” z nich główną postać przeczytanej książki – liska Chytruska.

Na zakończenie miałyśmy do dzieci jeszcze jedną wielką prośbę. Ponieważ na dworze robi się powoli coraz chłodniej – marzną nie tylko ludzie, zwierzęta, ale i… Jesień. Dlatego byłoby miło, gdyby pierwszaki wykonały dla niej piękny, jesienny szal, którym będzie mogła się otulić podczas jesiennych szarug i słot. Dzieciom nie trzeba było dwa razy powtarzać i… już po chwili szal był gotowy. Jaki był piękny! Pełen złota, czerwieni, pomarańczu i brązu.

Jesień to jednak piękna pora roku!!!  

 


Niedźwiedzie odwiedzają bibliotekę, czyli…

Dzień Pluszowego Misia

Dnia 24 listopada dzieci ze szkolnej zerówki zostały zaproszone na zajęcia związane z obchodami Dnia Pluszowego Misia. Podczas spotkania żywo dyskutowały o prawdziwych misiach – niedźwiedziach, które występują w przyrodzie i zamieszkują dzikie tereny  (niedźwiedź polarny, brunatny, grizli, miś panda). Uczestniczyły w pokazie książek i poznały tytuły lektur o misiach dostępne w bibliotece szkolnej. Wysłuchały też opowieści o misiu i dowiedziały się, że misie będą towarzyszyć im również w przyszłych lekturach szkolnych. Już dzisiaj zachęcamy do czytania książek z misiem jako głównym bohaterem. Wśród pozycji bibliotecznych można znaleźć m. in. Pamiętnik Czarnego Noska, Dziadka i niedźwiadka czy wszystkim dzieciom znanego Kubusia Puchatka.


Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień

21 listopada to Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień. W tym dniu jesteśmy dla siebie nawzajem życzliwi, pomocni i troskliwi. Czasami wystarczy uśmiech, drobny gest czy miłe słowo, by komuś pomóc lub poprawić nastrój. Warto o tym pamiętać nie tylko raz w roku, ale przez cały rok. Wzajemna życzliwość sprawia bowiem, że świat jest lepszy i piękniejszy. O tym przekonały się dzieci z klasy 1 b, uczestnicząc w zajęciach czytelniczych w bibliotece szkolnej. Wysłuchały opowiadania o życzliwości pt. „Stare tenisówki” z książki „Wielka księga wartości” autorstwa Teresy Blanch oraz Anny Gasol. Podczas dyskusji podawały przykłady z codziennego życia, jak można okazywać życzliwość. Ich pomysły świadczą o tym, że bardzo dobrze rozumieją to słowo. Jesteśmy przekonane, że uczniowie doskonale zdadzą egzamin z życzliwości. Przecież okazja, żeby poćwiczyć, nadarza się każdego dnia!

 


Międzynarodowy Dzień Praw Dziecka w bibliotece szkolnej

20 listopada to dzień, w którym świętujemy Prawa Dziecka, głośno o nich mówimy, tłumaczymy je dzieciom i marzymy o tym, by były przestrzegane w każdym zakątku kuli ziemskiej. Międzynarodowa Konwencja Praw Dziecka przyjęta przez ONZ w 1989 r. ma na celu poprawę losu dzieci na całym świecie. By porozmawiać o tym niezwykłym dniu i wyjątkowym święcie, zaprosiłyśmy do biblioteki szkolnej uczniów. Tym razem w zajęciach bibliotecznych uczestniczyła klasa 3 B. Z dziećmi zastanawialiśmy się, co to jest prawo oraz wspólnie czytaliśmy i tłumaczyliśmy każde prawo z osobna, włączając do dyskusji klasę. Uczniowie wysłuchali także Manifestu do dzieci oraz wiersza o prawach dziecka autorstwa Jarosława Poloczka. Wierzymy, że spotkanie było nie tylko przyjemne, ale wartościowe i pełne przydatnej wiedzy.


Książki na przekór jesieni…

 Czas już stwierdzić jednoznacznie i bez żadnych wątpliwości – mamy jesień, a wraz z nią pojawiające się poranne ciemności, wiatr wciskający się pod kurtkę oraz zimne policzki.

Naukowcy potwierdzają to, co my od dawna doświadczamy empirycznie – brak słońca skutkuje deficytem serotoniny. Co za tym idzie? Spadek nastroju, drażliwość i nerwowość. Spleen, chandra, jesienna plucha, szaruga – niepogoda!

Brzmi nieprzyjemnie, ale można coś na to poradzić! Przede wszystkim: aktywność – najlepiej połączona z ekspozycją na słońce – na przykład spacer.

Poprawie nastroju sprzyjają małe radości. Najlepiej te, których nie będziemy liczyć w kaloriach, lecz w … przeczytanych stronach!

Jesienią pewne książki smakują wyjątkowo dobrze. My tu, w bibliotece, jesteśmy zdania, że listopad to idealny moment na lektury, które zostawią w nas głębszy ślad, a jednocześnie otulą ciepłem. Wszystkim czytelnikom polecamy nasze ukochane książki, które ujęły nas swoim pięknem. Zachęcamy więc do znalezienia chwili dla siebie z książką – wzięcia głębokiego oddechu i zanurzenia się w innym świecie. Oderwijcie się od zimnej, burej rzeczywistości za oknem i przenieście się do rzeczywistości, która podnosi na duchu i zachwyca pięknem.

Gotowi? To zaczynajmy!

Długo zastanawiałyśmy się jaki tytuł, jako pierwszy, Wam zaproponować do naszego bibliotecznego zestawienia tekstów na jesienną chandrę. Ostatecznie nasz wybór – czego nie żałujemy! – padł na książkę, która – skoro o jesieni mowa – otuli niczym koc, bo właśnie do takiego czytania pod kocykiem zdecydowanie się nadaje.

Mowa tu o książce R.J.Palaco „Cudowny chłopak”. Główny bohater powieści – do 10. roku przeszedł 27 operacji, dorastał otoczony miłością rodziców i siostry. Gdy go – jako czytelnicy i czytelniczki poznajemy, wybiera się po raz pierwszy do szkoły. Choroba spowodowała bowiem u dziecka deformację twarzy. Rodzice Augusta obawiają się, jak zostanie przyjęty przez rówieśników. Ale nie martwcie się – / uwaga! mały spoiler / opisane w „Cudownym chłopaku” historie nastroju Wam nie pogorszą. A wręcz… przeciwnie!

 

Druga książka / dla starszych czytelników / to „Ukochane równanie profesora” Yoko Ogawy. To bardzo ciepła książka o pięknej relacji i pasji. To opowieść o człowieku, naukowcu, zakochanym w matematyce. Niestety wskutek wypadku jego pamięć rejestruje tylko przeszłość i 80 minut teraźniejszości. Żyje on jakby zatrzymany w czasie. Widzimy go oczami głównej bohaterki, która zostaje zatrudniona jako sprzątaczka. Miedzy nimi oraz jej synem nawiązuje się niesamowita więź, porozumienie dusz. Odnajduje ona w nieznajomym, ekscentrycznym człowieku ogromne ciepło i wrażliwość. To niesamowita, poruszająca lektura o pięknej przyjaźni. Lektura ta wypełni Was ciepłem niczym herbata z miodem w jesienny wieczór.

 

Mając w ręku takie pozycje wystarczy tylko zorganizować sobie jakiś przytulny kącik do czytania z wygodnym fotelem, poduszką, ciepłym kocem czy pledem, którym można się okryć. Istnieje szansa, że spędzicie tam miłe chwile.

Ale nawet jeśli z jakiegoś powodu nie możemy wydzielić w naszym mieszkaniu spokojnego kącika, to przecież zawsze można ułożyć się wygodnie z książką na kanapie czy łóżku.

W końcu najważniejsze jest, żeby po prostu czytać!

 


Targi Książki w Katowicach zakończone!

 W mijający weekend, 3 – 5 listopada w Międzynarodowym Centrum Kultury odbyły się Targi Książki w Katowicach.

 Wydarzenie to było wielkim sukcesem organizatorów, którzy pokazują, że rynek ksiązki wciąż ma duży potencjał. Tylko w sobotę targi przyciągnęły pond 40 tyś. osób.

Targi Książki to nie tylko okazja do zdobycia najnowszych publikacji na rynku wydawniczym, ale również szansa, by wziąć udział w wielu wydarzeniach towarzyszących: warsztatach, dyskusjach, debatach oraz spotkaniach z autorkami i autorami.

W tym roku gościem głównym targów była „Wolna Białoruś” i niezależne wydawnictwa oraz twórcy z Białorusi.

Każdego dnia na Targach Książki były tłumy osób, które od rana ustawiały się w kolejce, by wejść na teren imprezy. To olbrzymie zainteresowanie publiczności w każdym wieku, powinno uspokoić wszystkich tych, którym na sercu leży los czytelników książek papierowych. Szczególny powód do radości dała znakomita frekwencja wśród dzieci i młodzieży.

I to jest świetny prognostyk na przyszłość!

Na tym corocznym, jesiennym wydarzeniu promującym czytelnictwo i literaturę nie mogło zabraknąć wybitnych, współczesnych pisarzy i pisarek. Swoją obecność potwierdzili: prof. Jerzy Bralczyk, Katarzyna Bonda, Robert Małecki, Barbara Kosmowska, Natalia de Barbero, Szczepan Twardoch i Marcin Szczygieł.

Korzystając z okazji odbytego święta książki chciałyśmy zwrócić Waszą uwagę na prezentowaną tam, jeszcze „ciepłą”, pozycję Wydawnictwa Zygzaki „Szalik. O Wisławie Szymborskiej dla dzieci” Michała Rusinka. Polecamy tą wartościową, inspirującą i przepięknie zilustrowaną przez Joannę Rusinek książkę również dlatego, iż zgodnie z uchwałą parlamentu Rok 2023 został ogłoszony Rokiem Wisławy Szymborskiej.

 

To zabawna opowieść o małej Ichnie i dorosłej Wisławie. Bywa też poważna. Oczywiście, nie za bardzo. W końcu każdy dorosły powinien zachować w sobie coś z dziecka. To historia o poetce, która otrzymała najważniejszą literacką nagrodę świata – Nagrodę Nobla – choć wcale o niej nie marzyła. Była rozpoznawalna na całym świecie, a mimo to udało jej się pozostać samą sobą.

Targi Książki w Katowicach już za nami, a my już czekamy na następne. Mamy nadzieję, że spotkamy się tam z Wami już za rok!!!


I spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

      „Jesienne spotkania nie tylko czytelnicze”

 Jest taka chwila, trudno uchwytna, gdy niby nic się nie zmienia, ale nagle zauważamy, że zniknęły bociany i inne wędrowne ptaki. Przestają kwitnąć nasturcje, astry, cynie, a słoneczniki gną się niemal do ziemi dźwigając ciężkie od nasion kwiaty. Z drzew zaczynają sypać się kasztany, a potężne dęby rozrzucają żołędzie. Na drzewach pojawiają się liście w ciepłych barwach, które mienią się w słońcu feerią kolorów. Dla wszystkich to nieomylny sygnał, że lato jest już z nami, a cała przyroda „wchodzi” w następną porę roku – jesień.

 My, w bibliotece, postanowiłyśmy zaprosić tą niezwykłą porę roku, by stała się bohaterką pierwszego, w tym roku, cyklu spotkań świerszczykowego klubu. Wspólnie z uczniami klas pierwszych  stwierdziłyśmy, że przed nami wspaniały czas, by wykorzystać te jesienne dni maksymalnie. Tym bardziej, że październik był dla nas szczególnie łaskawy i idealnie nadawał się na cudowne leśne spacery, obserwacje i zbiór jesiennych skarbów przyrody. I gdy tak spacerowaliśmy alejkami parku i ścieżkami lasu, podnosiliśmy głowy wysoko w górę, bo tam działy się prawdziwe cuda. Zielone do tej pory drzewa jesień wymalowała niezwykłymi barwami. W promieniach słonecznych dumnie mieniły się złotem, czerwienią, brązem i pomarańczem i rozsiewały wokół swoje liście.

Przyniesione z lasu i parku trofea wykorzystaliśmy podczas kolejnych zajęć plastyczno – technicznych. Biorące udział w spotkaniu dzieci klas pierwszych, wyczarowywały z nich kasztanowo – żołędziowe ludziki, jesienne drzewa obsypane różnobarwnymi liśćmi oraz magiczne maski, które potem ozdobiły ich twarze.

Trudno sobie wyobrazić klubowe spotkania bez chwili z wybraną specjalnie na tę okazję książką. Była to opowieść Leo Buscagila „Jesień liścia Jasia”. To ciepła, poetycka i cudownie mądra historia. W książce tej liść Jaś i jego przyjaciele zmieniają się wraz z następującymi po sobie porami roku, aby w końcu ze śniegiem spokojnie opaść na ziemię. Uczniowie po zapoznaniu się z całością opowiadania, które czytaliśmy i w bibliotece, i na jesiennym spacerze, doskonale potrafili zinterpretować przesłanie książki: „Najpierw dorastamy i cieszymy się pełnią życia, a potem starzejemy się, bo to naturalna kolej życia”.

Po wysłuchanej w skupieniu opowieści pierwszaki rysowały, a potem malowały liście klonu w kolorach w jakich siebie widzą. Powstała w ten sposób cała galeria liści, a my musiałyśmy przyznać, że nie ma dwóch identycznych liści, choć wszystkie rosły przecież na tym samym drzewie!!!

To była prawdziwa wyprawa w malowniczy, jesienny czas!


Przerwa na czytanie…

 

Z przyjemnością informujemy, iż nasza szkoła po raz drugi wzięła udział w IV Międzynarodowej edycji VIII Ogólnopolskiej akcji „Przerwa na czytanie”.

 Akcja ta ma na celu promowanie czytelnictwa, zachęcanie dzieci i młodzież do sięgania po książkę w każdej sytuacji i w każdym miejscu. Realizowaliśmy tę akcję w ramach Miesiąca Bibliotek Szkolnych oraz kampanii społecznej „Cała Polska Czyta Dzieciom”.

Ciekawe, czy razem z rówieśnikami z całej Polski uda nam się pobić rekord z ubiegłego roku. Ale już teraz wiemy, że fajnie było poczytać książki wspólnie z innymi, pokazać radość czytania i dołączyć do grupy pasjonatów słowa pisanego.

Koordynatorki akcji – Wiesława Kowalska i Iwona Klimczyk serdecznie dziękują wszystkim, którzy 27 października 2023 roku przyjęli zaproszenie i zrobili sobie PRZERWĘ NA CZYTANIE. Tym razem czytało z nami 278 uczniów, nauczyciele oraz pracownicy szkoły.

Następna taka akcja… już za rok!!!

Zapraszamy!


III Ogólnopolska Akcja Czytelnicza „Czytamy z Sercem”

 W tym roku nasz szkoła przystąpiła do udziału w III Ogólnopolskiej Akcji Czytelniczej „Czytamy z Sercem”, która jest niekomercyjnym, dużym projektem /w zeszłym roku wzięło w nim udział 60 tyś. osób skupionych wokół 625 instytucji / promującym czytelnictwo oraz wiedzę o sercu.

Akcja ta skupia się na promocji literatury i czytelnictwa, poszerzeniu wiedzy dzieci i młodzieży na temat serca – budowy tego organu, jego funkcjonowania, chorób i symbolik, rozwijaniu wrażliwości na cierpienie i potrzeby osób chorych oraz propagowaniu zdrowego stylu życia jako jednej z form przeciwdziałania chorobom układu sercowo – naczyniowego.

Projekt ten odbył się w dniach 29.09 – 05.10 2023 z okazji Ogólnopolskiego Dnia Głośnego Czytania oraz Światowego Dnia Serca.                                                                                                             Wzięli  w nim udział uczniowie grup świetlicowych – pierwszej i drugiej. Cały tydzień świetlicowych aktywności poświęcony był sercu – jednemu z najważniejszych narządów wewnętrznych człowieka.

Na przeprowadzonych w tych dniach zajęciach uczniowie zapoznali się z budową tego organu, obejrzeli też przygotowaną dla nich prezentację multimedialną pt. „Alfabet zdrowego serca – jak działa serce?”.

Aktywnie uczestniczyli w zajęciach czytelniczych, gdzie z zainteresowaniem wysłuchali tekstów literackich o sercu – „Historie spod podłogi – Serce” Justyny Bednarek oraz „Serce – mózg” Jana Świderskiego.

Brali też udział w zajęciach plastycznych. A tam doskonale poradzili sobie z wykonaniem zakładki do książki w kształcie serca.

Tydzień z Sercem zakończony został zmaganiami sportowymi promującymi zdrowy styl życia.

Brawo świetliczaki!!!


Spotkanie z teatrem kamishibai, czyli…

„Czerwony Kapturek” odwiedza bibliotekę

W ramach Międzynarodowego Miesiąca Bibliotek Szkolnych, który od lat organizowany jest w październiku, w bibliotece szkolnej odbył się szereg akcji promujących czytelnictwo i bibliotekę jako atrakcyjne i przyjazne miejsce. 19 października dla klas 2, a 26 października dla klas 1 odbyły się w bibliotece spotkania z teatrem kamishibai. Kamishibai to wywodząca się z Japonii forma przedstawienia książki jako przesuwających się ilustracji. Inaczej zwana teatrem obrazkowym lub teatrem ilustracji zdobywa także w Polsce coraz większą popularność i wzbudza u odbiorców ciekawość oraz wiele pozytywnych emocji. W tej technice czytania wykorzystuje się drewnianą skrzynkę oraz plansze z obrazami i tekstem. Uczniowie podczas warsztatów dowiedzieli się, co to jest teatr kamishibai oraz wysłuchali baśni o „Czerwonym Kapturku”. Następnie wzięli udział w zabawach, a bibliotekę pożegnali z uśmiechami na twarzy i naklejkami motywacyjnymi.

/I. Klimczyk, K. Górska-Marchewka/


 


Czytanie ma moc polepszania świata…

 W minionym roku szkolnym uczniowie naszej szkoły brali udział w Ogólnopolskiej akcji promocji czytelnictwa „#CzytanieRządzi” – pod patronatem Fundacji Powszechnego Czytania oraz Unii Metropolii Polskich.

 Akcja jest próbą odpowiedzi o powody, dla których warto czytać i propagować czytelnictwo. To również wyraz troski o rozwój mieszkańców – bo czytanie to narzędzie rozwoju każdego z nas!

Czytanie jest fundamentem edukacji – zdecydowanie nie tylko humanistycznej, ale każdej.

Czytanie książek zwiększa bowiem szanse ucznia na sukces we wszystkich dziedzinach, również ścisłych.

Czytanie ćwiczy nasz umysł. Sprawia, że jesteśmy „w formie” – intelektualnie, społecznie i emocjonalnie – stabilni, zdrowi, kompetentni!

Dlatego ważne jest, by podkreślać.

Czytanie nie jest żadnym przywilejem – jest warunkiem koniecznym do wychowania mądrych, odpowiedzialnych ludzi.

 Jedną z wielu aktywności podjętych przez nas w ramach akcji jest przygotowanie krótkiej prezentacji wyjaśniającej dlaczego, naszym zdaniem, „Czytanie Rządzi”.

W rolę ambasadorów czytania wcieliły się  I.Klimczyk,  W.Kowalska natomiast film przygotowała A.Turek z uczniami klasy VII a oraz A.Adamczyk.


Poniedziałek inny niż wszystkie – Światowy Dzień Miłośników Książek

Nie lubicie poniedziałków? Według Was to szaro – nudne nieporozumienie, a już z pewnością, nigdy, przenigdy, nie wasz dzień?

Nie dziś! Ten poniedziałek jest wyjątkowy i należy tylko do Was! Właśnie tak – 9 sierpnia to Światowy Dzień Miłośników Książek i z tej okazji chciałyśmy złożyć Wam radosne życzenia – wyłącznie porywających, dopasowanych do nastroju i potrzeb lektur, zachęcając jednocześnie do celebrowania tego niezwykłego święta.

Smakosze po uszy zaczytani i bez reszty zakochani w literaturze, wielbiciele kryminałów, wyznawcy klasyki i sentymentalni idealiści, w poezji szukający odpowiedzi, amatorzy smakowitych powieści obyczajowych i nieugięci poszukiwacze, wertujący opasłe tomiszcza z dziedzin wszelkich – wszystkiego, co najpiękniejsze i lektur niezapomnianych.

Geneza Światowego Dnia Miłośników Książek /Book Lavers Day/ spowita jest mgiełką sekretu, lecz nietrudno się domyślić, iż anonimowy twórca naszego święta, musiał z nami dzielić pasję ucieczki w literackie imperia. Iście genialny w swej prostocie pomysł staje się okazją do refleksji tak nad istotą literatury, jak i nad pobudkami, kierującymi nami podczas wyboru tej właściwej książki.

Powiedziałybyśmy, że to okazja niepowtarzalna, ale przecież każdy dzień może być niekończącym się świętem, podczas którego możemy delektować się światami kreowanymi wprost ze słów, a przenoszącymi nas w czasie i przestrzeni.

Demokratyzm iskrzący magią codzienności pozwala nam cieszyć się  i dzielić bibliofilskimi zamiłowaniami Wraz z ukochanymi i podziwianymi Autorami.

Pisarze przecież kochają książki i gdyby nie ich pasje i fascynacje, wiele z wiekopomnych dzieł nigdy nie powstałoby.

Haruki Murokami wysoko ceni Kafkę i Fitzgeralda, Llosa – Flauberta i Balzaka, podobnie jak Mauriak, a J.K Rowling – powieści Jane Austen.

Czy pamiętacie słowa Walta Whitemana ? „Ojciec wolnego wiersza” podkreśla, iż warunkiem istnienia wielkich poetów jest obecność wielkich czytelników – literatura zatem we wszystkich swych gatunkach stanowi ogniwo, łączące twórcę i odbiorcę.

 Książki karmią i przydają koloru wiecznie nienasyconej fantazji, wyostrzają zmysł obserwacji, uczą empatii i znacznie pogłębiają zasoby posiadanej już wiedzy, wciąż podsycając głód.

 Pamiętajcie – każda z książek jest tą właściwą, jeśli w jakiś sposób Was wzbogaca i nie ma takiej lektury, która nie pozostawia w Was śladu, ani takiej, której nie przydajecie wartości Wy sami.

Co więcej – bez Was, nie byłoby ani książek, ani bibliotek i za Waszą obecność szczerze dziękujemy.

 


Książkowo na wakacje

 Chociaż pewnie trudno Wam w to uwierzyć rok szkolny 2022/2023 oficjalnie został zamknięty.

Dlatego z radością ogłaszamy lato, czyli okres, w którym mamy więcej czasu na wszystko czyli na czytanie też!

Książka może towarzyszyć nam w trakcie wakacyjnego wyjazdu lub podczas długich wieczorów na balkonie, w ogrodzie lub parku.

Pytanie tylko: Co czytać w wakacje?

Czy lato to dobry czas, aby sięgnąć po klasykę literatury? A może na plaży dobrze czyta się lekkie książki? To dylemat, przed którym stoi każdy czytelnik.

Przygotowałyśmy, subiektywne, zestawienie książek ważnych i świetnie napisanych, które idealnie sprawdzą się jako wakacyjna lektura. Pasują do nich letnie miesiące, leniwe godziny na łonie natury, brak pośpiechu, chęć uważniejszego przyjrzenia się otaczającej nas naturze.

Wierzymy również, że poniższe publikacje zostaną z Wami dłużej niż tylko przez ulotny wakacyjny czas.

Nad morzem czy w górach, na hamaku czy w pociągu – ważne, że z książką!

Nieistotne zatem gdzie spędzać będziecie wakacje, lato to idealny czas do nadrobienia zaległości czytelniczych. Nic nie odpręża równie mocno, co „ucieczka” w głąb pełnej akcji opowieści czy zachwyt nad pięknem słów.

Polecamy zatem wakacyjne książki, które warto, obok szczoteczki do zębów, butelki z wodą i kanapek na drogę, spakować do plecaka.

A zaczniemy od wakacyjnej, dziecięcej klasyki. Klasyki klasyk, książki absolutnie ponadczasowej, śmieszącej dzieci, młodzież i dorosłych. I to śmieszącej nieprzerwalnie od 1962 roku, gdy po raz pierwszy ukazała się na rynku. Zdawałoby się, że świat, a co za tym idzie poczucie humoru, powinno się od tego czasu diametralnie zmienić. A jednak żarty napisane przez duet Gościnny/ Sempe przetrwały próbę czasu. No to co w końcu, kurcze blade?

„Wakacje Mikołajka” to czwarty tom serii „Przygód Mikołajka”, uwielbianej przez dzieci na całym świecie. Tym razem Mikołajek zostawia swoich szkolnych przyjaciół: Alcesta, Gotfryda, Rufusa, Euzebiusza, Ananiasza i Jadźwinię, by udać się z rodzicami na wakacje. Książka przedstawia opisy dwóch wakacyjnych wyjazdów Mikołajka – najpierw do pensjonatu „Rybitwa” w Morskich Skałkach, a rok później, już samodzielnie, Mikołajek wyjeżdża na swoją pierwszą w życiu kolonie. A tam, poznał nowych przyjaciół i miał zupełnie inne, równie szalone przygody.

  1. „Wakacje Mikołajka”, Rene Gościnny, Jean Jacques Sempe., „Nasza Księgarnia”.

 Skoro dorośli lubią kryminały, to czy i dzieci nie lubią rozwiązywać zagadek? Oczywiście, że wprost uwielbiają! Nic zatem dziwnego, że takim powodzeniem cieszy się seria „Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai”. Na ich podstawie powstał 24 – odcinkowy serial, a także seria filmów. Najnowszy, wydany w 2020 roku, już dwudziesty ósmy tom cyklu książkowych przygód Lassego i Mai nosi tytuł „Tajemnica filmu”.

Tym razem, do Velleby, miasteczka w którym mieszkają młodzi detektywi i w którym rozwiązują kryminalne intrygi, przybywa ekipa filmowa. Kiedy światowej sławy reżyser organizuje casting, ktoś wkrada się salonu optycznego.

Czy oba te zdarzenia są ze sobą powiązane?

  1. „Tajemnica filmu”, Martin Widmark, „Zakamarki”.

 Jak lato, to i podróże! A jak podróże, to i powieści przygodowe, które z pewnością będą stanowić źródło inspiracji dla kolejnych dziecięcych i rodzinnych wycieczek.

„Mazurscy w podróży”, to kolejny cykl książek Agnieszki Stelmaszyk, autorki bestsellerowych „Kronik Archeo” i „Klubu Poszukiwaczy Przygód”.

Seria książek o rodzinie Mazurskich to historia o uwielbiającej podróże familii. Tam nikt nie potrafi usiedzieć na miejscu! Stąd, jak tylko zaczynają się wakacje, Mazurscy wyruszają w podróż życia. Niestety, nie wszystko udaje się tak, jak sobie sami zaplanowali.

  1. „Mazurscy w podróży. Bunia kontra fakir”, Agnieszka Stelmaszyk, Anna Opartowska, „Wilga”.

 Następna propozycja, to druga część przygód Benjamina Ripleya, nastolatka, który znalazł się przypadkiem w szkole szpiegów. Beniamin Jamesa Bonda zdecydowanie nie przypomina, w końcu agent 007 nie miałby problemu z zajęciami strzeleckimi i z samoobroną!

W pierwszej części tej zwariowanej szpiegowskiej serii Ripley wraz ze swoją koleżanką, najsprawniejszą i najbystrzejszą przyszłą agentką w całej szkole Erica Hala, rozwiązał zagadkę podłożonej pod szkołę bomby.

Za to w drugiej części powieści nastolatek Beniamin musi rozprawić się ze ścigającą go tajemniczą organizacją „Pająk”.

Seria „Szkoła szpiegów” Stewarta Gibbsa, to pełen poczucia humoru i sytuacyjnych gagów cykl książek, który młodym czytelnikom z pewnością przypadnie do gustu. W końcu kto nie chciałby przez chwilę poczuć się tajnym agentem.

  1. „Szkoła szpiegów na wakacjach”, Stuart Gibas, „Wydawnictwo Agora dla dzieci”.

 I ostatnia książka. Pozycja, której akcja dzieje się nad polskim morzem podczas wakacji. A zarazem książka, która da do myślenia zarówno dzieciom, jak i dorosłym, będąc niejako przestrogą. I chociaż adresowana jest do młodzieży, to i ich rodzice mogą z tej lektury dużo zaczerpnąć.

Nikola, bohaterka książki, postanawia uciec z kolonii. By odciąć się problemów, zamiast do autobusu jadącego do jej rodzinnego miasteczka, sama kieruje się w stronę morza. Zmienia nawet swoje imię, którym się posługuje – zaczyna przedstawiać się jako Maja. Ucieka przed sytuacją w domu: wiecznie niezadowoloną mamą i nieakceptującym jej nowym partnerem mamy; przed powrotem do szkoły, której nie lubi, przed za małym i skromnym mieszkaniem oraz przed brakiem uczuć i czułości.

Książka Rafała Witka to nie jest oczywista, lekka wakacyjna lektura. Niemniej przygody, które przeżywa Nikola vel Maja, są intrygujące i, co najważniejsze, nie brzmią niemożliwie czy fantastycznie, tylko sprawiają wrażenie możliwej drogi młodej uciekinierki.

Po przeczytaniu książki „Ja, Majka”, młodzi czytelnicy koniecznie powinni podsunąć ją swoim rodzicom. A następnie porozmawiać z nimi o swoich uczuciach. Książka ta zdobyła wyróżnienie w V Konkursie literackim im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla Dzieci i młodzieży.

  1. „Ja, Majka”, Rafał Witek, Wydawnictwo „Literatura”.

 Mamy nadzieję, że przekonałyśmy Was co robić po szaleństwach na plaży, mozolnym budowaniu zamków z piasku i zjedzeniu przepysznych gofrów z bitą śmietaną, gdy przyjdzie pora, by chwilę odpocząć. Dla nas to oczywiste, że najlepiej sięgnąć po książkę! Bo wtedy czas na plaży nigdy nie będzie się dłużył, a chwile niepogody nie będą takie straszne. A Wy też tak myślicie? Jeśli tak, to na obóz pod namiotem, na górską wycieczkę i letnią przygodę zabierz ze sobą /może jedną z proponowanych wyżej książek!/, a z nimi z pewnością nie zaznasz nudy!

 Życzymy Wam cudownego wakacyjnego i książkowego czasu i oczywiście czekamy na Was w nowym roku szkolnym.


Cała Polska Czyta Dzieciom – w czerwcu z książką!

 W dniach od 1 – 7 czerwca 2023 rozgościł się w całym kraju, w ramach Fundacji Cała Polska Czyta Dzieciom, już XXII Ogólnopolski Tydzień Czytania Dzieciom. W tym roku odbywał się pod hasłem

„Książka jest jak ogród”. Hasło to zostało zainspirowane chińskim przysłowiem: „Książka jest jak ogród, który można włożyć do kieszeni”.

Ogólnopolski Tydzień Czytania Dzieciom / OTCD lub Tydzień Czytania / to akcja, która od ponad dwóch dekad jednoczy osoby i instytucje zaangażowane w promocję czytania dzieciom. OTCD jest obchodzony w setkach placówek przedszkolnych, szkolnych, bibliotecznych, kulturalnych i wychowawczych w całym kraju.

Do głośnego czytania podczas OTCD wybrałyśmy w tym roku książki, które w szczególny sposób rozbudzają dziecięcą wyobraźnię, umożliwiają przeniesienie się do krainy fantazji i przygód niezwykłych bohaterów, ponieważ są oni dla dzieci źródłem wiedzy o emocjach ludzi, a także kształtują wyznaczone w dalszym życiu wartości.

Jednocześnie – korzystając z metafory książki – ogrodu zaprosiłyśmy czytelników z pierwszej klasy do głośnego czytania z aktywnością na świeżym powietrzu związaną z poznawaniem i ochroną przyrody.

Był to spacer literacki połączony z piknikiem na trawie, gdzie można było wysłuchać fragmentów książek, wykazać się plastycznymi zdolnościami oraz wypić orzeźwiającą miętowo – cytrynową herbatkę we własnoręcznie przyozdobionym łąkową roślinnością kubeczku.

 Bohaterami wybranych książek były Muminki – fikcyjne istoty nieco podobne do hipopotamów, ale dwunożne, zamieszkujące pewną dolinę gdzieś w Finlandii. Świat, w którym żyją Muminki, pełen jest rozmaitych stworzeń – żyją w nim Paszczaki, Hatifnatowie, Mimbie – każde z nich ma swój punkt widzenia na świat, swój charakter i temperament. Ci magiczni bohaterowie, którzy dobrem chcą zarazić wszystkich, zaprosili naszych młodych słuchaczy do spokojnej, cudownej przestrzeni, gdzie każdy może być sobą i zawsze jest w niej mile witany.

A wszystko to stało się za sprawą fińskiej autorki Tove Jansson i cyklu jej dziewięciu książek i dwudziestu dwóch komiksów, które odniosły ogromny sukces i zostały przełożone na ponad trzydzieści języków.

 

 


Zapraszamy do udziału w akcji…

#TataTeżCzyta – to ważne hasło.

Dziś w Polsce chłopcy i mężczyźni czytają dużo mniej niż dziewczynki i kobiety. Jak wynika z przeprowadzonych przez Bibliotekę Narodową badań mężczyźni czytają mniej niż kobiety, a na pewno rzadziej czytają swoim dzieciom. Chłopcy dużo wcześniej i częściej niż dziewczynki porzucają czytanie książek /9 – 10 lat /.

Na pewno jedną z przyczyn jest brak męskiego wzorca czytelnika – warto to zmienić! Jego brak sprawia, że czytanie bardzo szybko przestaje być atrakcyjne dla chłopców. Jest przedstawiane jako niemęskie i przeciwstawia mu się sport jako alternatywną formę spędzania wolnego czasu – a przecież powinniśmy rozwijać się holistycznie!

Dlatego warto zachęcać mężczyzn – ojców, wujków, dziadków, opiekunów do czytania. Przekonać ich, że czytanie może być fajne i wpływać może na jakość spędzonego z dzieckiem czasu oraz na rozwój dziecka teraz i w przyszłości.

A zatem: Tato, Wujku, Dziadku, Trenerze!

Masz supermoc, o której być może nie wiesz! Jesteś dla dziecka przykładem i wzorem. Ważnym źródłem postaw, zachowań i nawyków. Także, a może przede wszystkim, czytelniczych.

Czytaj, więc z dzieckiem!

Głośne czytanie ma moc budowania relacji.

 Przypominamy o tym wszystkim Tatom na kilka dni przed Dniem Ojca.

Tata też czyta!!!

                                            / I.Klimczyk, W.Kowalska /

 


Tydzień Bibliotek


VII spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

                               „Kwitniemy”

 Po hucznym przywitaniu wiosny z końcem marca dawni Słowianie z radością wchodzili w kwiecień, pierwszy w całości wiosenny miesiąc w roku. Dla naszych przodków był to czas spokojniejszy, mniej przełomowy od poprzedzającego go marca. Nasi praojcowie radowali się kwietniem., gdyż otaczająca przyroda budziła się z zimowego snu, wszystko dookoła zakwitało zaś temperatura na zewnątrz robiła się coraz wyższa. I tak jest do dzisiaj!

Kwiecień – miesiąc trochę łudzący, oszukujący, kapryszący – tak też się zresztą zaczyna – dniem żartów.

Przyroda w kwietniu też łudzi nas ciepłem, pierwszymi kwiatami wyrastającymi z ziemi, gdy tylko słonce mocniej przygrzeje. Na ogół jest to nadal miesiąc chłodny. Nawet jeśli dzień jest ciepły, to wieczory i poranki są jeszcze dość zimne.

Mimo to lubimy kwiecień! Przecież to właśnie w tym zima znika na dobre. Pomimo przeplatanki pogodowej, kwiecień – jak to zresztą wynika wprost z jego nazwy – jest miesiącem kwiatów i ich kwitnienia.

Czekaliśmy w tym roku na wiosnę tak długo i z takim utęsknieniem. Brakowało nam światła, ciepła, zapachów.

I wreszcie jest!

Piękna, pachnąca, kolorowa, kwietniowa. Nadszedł czas zawilców, narcyzów, żonkili i tulipanów. Przez moment – w kwietniu wszystko jest jednym wielkim zachwytem.

W tak radosnym nastroju, wśród kolorowych, kwietniowych kwiatów czytacze i czytaczki z ochotą udali się na kolejne świerszczykowe spotkanie i postanowili wyruszyć na kwiatowe „polowanie”.  Bo kwiaty mają niezwykłą moc. I nie chodzi tylko o moc zachwycania. Potrafią też zaskoczyć swoimi kształtami. Nie mniej zachwycająca jest też moc ich aromatów. Dlatego w tym „kwitnącym” miesiącu zerówkowicze obserwowali na wiosennym spacerze zjawiskową, kwietniową roślinność.

A potem, już w bibliotece, zaprezentowałyśmy uczniom książkę, w której to autorka zabrała nas na „wycieczkę” do świata przyrody. Wiosna to czas, gdy kwiaty rozpieszczają nasze zmysły feerią barw, pięknem kształtów i słodyczą zapachów. Ten okres, jak żaden inny, zaprasza do bacznych obserwacji otaczającej nas przyrody. I choć bez wątpienia urok kwiatów przyciąga wzrok, to czy tak naprawdę wiemy, co się w ich wnętrzu kryje? Wydawnictwo Nasza Księgarnia postanowiło wyjść naprzeciw potrzebom małych przyrodników i właśnie wiosną wydała książkę „Co się kryje w kwiatku? Obserwacje przyrodnicze” Rachel Ignotofsky. Mali czytelnicy mieli możliwość poznać potrzeby roślin, a także budowę ich kwiatów.

Sprawdzili następnie – już samodzielnie na spotkaniu z panią od przyrody, pod mikroskopami, budowę różnych przyniesionych z wycieczki kwiatów. Zobaczyli: pręciki, słupki, działki kielicha i pojedyncze płatki.

Umówiliśmy się nawet z dzieciakami, by wspólnie z rodzicami posadziły kilka kwiatów na balkonie, by cieszyły oczy, ale też by stały się częścią ekosystemu.

Klubowe spotkanie zakończyłyśmy dziecięcą aktywnością plastyczną, której efektem była kilkumetrowa taśma szarego papieru ukwiecona niezwykłą różnorodnością kolorowych kwiatów oraz barwne prace malarskie prezentujące kwiaty, które spotkać możemy w kwietniu w naszych ogródkach. Wszystkie prace ozdobiły później korytarze naszej szkoły.

 


Kwietniowo z książką…

 Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci obchodzimy co roku 2 kwietnia, w dzień urodzin duńskiego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena.

Na wybór patrona tego dnia miał zapewne wpływ fakt, że napisane przez niego baśnie znane są na całym świecie. Przeczytane po raz pierwszy w dzieciństwie zapadają głęboko w pamięci i zostają z nami przez całe nasze dorosłe życie.

Dlatego nie mogłyśmy przejść obojętnie wobec tego tak niezwykłego dnia i zaprosiłyśmy do biblioteki grupy zerówkowe OA i OB. Przyświecała nam myśl, że będzie on doskonałą okazją do spotkania z niezwykłymi opowieściami baśniopisarza i do udziału w czytelniczo – plastycznych zajęciach „W świecie baśni Hansa Christiana Andersena”.

2 kwietnia – dzień jak co dzień?

Nie! Nie w zerówkowych grupach… W tym dniu uczniowie gotowi byli, by wybrać się w niecodzienną podróż. A co czekało tego dnia na młodych czytaczy i czytaczki?

Po pierwsze garść niezbędnych informacji z życia i twórczości mistrza Andersena – prezentacja, „tablicowe zmagania” czyli prawda – fałsz, „wędrówka” z atlasem geograficznym po pięknej wyspie – Danii, gabinet z niezwykłymi przedmiotami z baśniowym kufrem kryjącym tajemnicze przedmioty. Dalej zabawy literackie połączone z pięknym czytaniem, „mega” krzyżówka i baśniowe puzzle. Na zakończenie wykonanie magicznej różdżki oraz zabawy z plasteliną, której końcowym efektem były kolorowe postaci z przeczytanej wcześniej baśni „Calineczka”.

Co roku podczas Międzynarodowego Dnia Książek dla Dzieci inny kraj promuje literaturę dla młodych czytelników. Nad tegorocznym świętem czuwała grecka sekcja IBBY, która piórem Vagelisa Iliopoulosa przekazała dzieciom wiadomość, którą przetłumaczyła znana dzieciom pisarka Katarzyna Ryrych:

„Jestem książką.

Ty także jesteś książką.

Historia, którą opowiadam to moja dusza. Każda książką opowiada historie. Może wyglądać inaczej – duża, mała, kolorowa, czarno – biała, kilku – lub wielostronicowa. Opowiadamy o rzeczach podobnych albo różnych, na tym polega nasze piękno. Gdyby wszystkie książki były takie same, byłoby nudno.

Każda z nas jest wyjątkowa. Każdą z nas należy szanować. Czytać bez uprzedzeń. Dać specjalne miejsce w bibliotece.

Możesz wyrażać na mój temat swoje zdanie. Możesz podważać, to co mówię albo komentować moje myśli.

Możesz postawić mnie na półkę albo zabrać w daleką podróż.

Nie proś, aby mnie niszczono i nikomu na to nie pozwalaj.

A jeśli książka z innej półki zmieni miejsce, bo ktoś lub coś tak zdecydowało, postaw ją obok siebie.

Spróbuj poczuć to, co czuje. Zrozum ją. Chroń ją.

Jutro i Ty możesz znaleźć się w podobnej sytuacji, ponieważ też jesteś Książką. Wszyscy jesteśmy Książkami.

Powiedzmy to tak głośno, aby słyszeli nas wszyscy.

JESTEM KSIĄŻKĄ, PRZECZYTAJ MNIE.

 Przeczytaliśmy tę wiadomość, a potem długo na jej temat rozmawialiśmy i wyjaśnialiśmy znaczenie niektórych – trudniejszych zdań.

Na koniec doszliśmy do jednego wspólnego wniosku: Warto „umawiać” się na spotkanie z książką, bo to Ona otwiera nam okno na świat”.

W kwietniu przypada jeszcze jedno wielkie święto czytelników – Międzynarodowy Dzień Książki i Praw Autorskich.

Światowy Dzień Książki czyli historie, o których się nie zapomina.

Literatura to poszukiwanie określonego sensu, intelektualnych emocji, poczucia wspólnoty, unikalnych wartości.

W książkach można znaleźć też przyjaciół, a często i więcej – samego siebie! Bo w konkretnych lekturach znajdziemy odbicie naszych życiowych doświadczeń. I dzieje się tak poza czasem, a pomiędzy tytułami.

Dwa dni po oficjalnych obchodach książkowych urodzin postanowiłyśmy jeszcze raz spotkać się z naszymi młodymi czytelnikami i zaprosić ich do takich właśnie poszukiwań, w których pojawią się zarówno dawni mistrzowie, jak i nowi klasycy. Poszukiwania potrafią być bowiem bardzo nieoczywiste.

Wybrałyśmy na to spotkanie książkę, która nas zachwyciła – dowcipną i pełną ciepła książkę Tiny Oziewicz z ilustracjami Aleksandry Zając „Co robią uczucia?”.

To opowieść o tym, co dzieje się w świecie uczuć / i nie tylko!/, w której to nie ma opowieści. Ani wymyślonego bohatera. Żadnych przygód, żadnych perypetii. Jest za to czysta esencja tego, co każdy – i mały, i duży powinien wiedzieć na temat uczuć i emocji.

Książka ta okazała się „strzałem w dziesiątkę”! Niezwykle spodobała się zerówkowiczom. Pełna mądrości! Filozofii nawet!!! Same sedno!

Czytaliśmy, rozmawialiśmy i oglądaliśmy ilustracje z wypiekami na twarzach, zatrzymując się na poszczególnych uczuciach towarzyszących człowiekowi. Bo ta niezwykła książka to swoiste zaproszenie do rozmów, rozmyślań i aktorskich zabaw, które przypadły uczniom do gustu.

Po tych jakże emocjonalnych poszukiwaniach dzieci z zainteresowaniem obejrzały krótkie animacje przygotowane w ramach kampanii społecznej Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa pod hasłem „Czytanie ma tylko dobre strony”.

Jej bohaterami są mole książkowe, które próbują przekazać, że na rozpoczęcie przygody z książką i odkrywanie literatury nigdy nie jest za późno!

Na koniec tych zajęć, wykorzystując różnorodne materiały plastyczne, dzieci wykonały kolorowe zakładki do książek.

Bo w książkach każdy może znaleźć coś dla siebie.

I niech to będzie myśl na celebrowanie Światowego Dnia Książki – i nie tylko!

Bo przecież wszyscy lubimy czytać – prawda?

Czytajmy zatem sobie, czytajmy też innym!!!

Żegnając się doszliśmy wspólnie do wniosku: Warto „umówić” się na spotkanie z książką, bo to ona otwiera nam drzwi na świat!

Obiecaliśmy też sobie, że będziemy częściej zaglądać do biblioteki, by wybierać kolejne książki do wspólnego czytania.


VI spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

        „Bocianie opowieści i świąteczne treści”

 Święta Wielkanocne to wyjątkowy czas, w którym symboliczne obrzędy, tradycje ludowe i świat przyrody splatają się w jedno. Chrześcijanie świętują zwycięstwo Jezusa nad śmiercią, przyroda budzi się do życia po zimie, zaś tradycje ludowe zarówno upamiętniają wydarzenia sprzed ponad 2000 lat, jak i podkreślają  naturalne przemiany w przyrodzie – wiosna rozpoczyna nowy cykl życia – obsiewania, zbierania plonów i cieszenia się nimi.

Warto więc z dziećmi obserwować te przemiany, poznawać tradycje  i zwyczaje, a rozmawiając o ich znaczeniu zwrócić uwagę na ten naturalny rytm życia, któremu wszyscy podlegamy, i który odzwierciedlają i podkreślają niektóre z naszych zwyczajów i tradycji.

A więc nadchodzą! Kurczaczkowo – zajączkowe. I trochę barankowe. I baziowe. A przede wszystkim – jajeczne! Radosne! Pełne nadziei Święta Wielkanocne.

W bibliotece też zrobiło się trochę świątecznie.Postanowiłyśmy spotkać się, na tydzień przed świętami, z grupą OA na kolejnych świerczkowych zajęciach i rozpocząć tym samym przygotowania do Wielkanocy.

Zaczęłyśmy je od wspólnego oglądania zapomnianych już często zwyczajów i tradycji wielkanocnych – tym bardziej, że są niezwykle barwne, a towarzyszy im wiele obrzędów.

Następnie dzieci przystąpiły do wykonania postawionego przed nimi plastycznego zadania – kolorowych, wielkanocnych zajęcy.

Ten dzień pełen był też wielkanocnych zadań logicznych – krzyżówek, rebusów i zagadek. Zerówkowicze dzielnie walczyli o laur „Mądrej główki”. Nagrodą za poprawne wykonanie zadań były czekoladowe jajeczka, których należało poszukać wśród bibliotecznych półek.

Wykorzystałyśmy również najnowszy numer czasopisma „Świerszczyk”, z którego uczniowie dowiedzieli się więcej o wielkanocnych pisankach, palmach i koszyczkach.

Na koniec wszyscy z ochotą wysłuchali wesołego opowiadania H. Rzeckiej „Bocianie opowieści”, gdzie byli świadkami niezwykłego, piłkarskiego meczu, który odbył się na wiejskim podwórku.

To był bardzo udany przedświąteczny dzień. Wiosennie radosnych świąt!

 

 


V spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

„Wiosna w Bullerbyn”

                         Od najdawniejszych czasów wiosna była symbolem odradzającego się cyklu życia, dlatego nasi przodkowie uważnie wypatrywali pierwszych oznak, które zwiastowały jej nadejście. Pierwsze jaskółki na niebie czy pierwsza wiosenna burza były czytelnymi znakami, że przyroda budzi się do życia i można hucznie świętować jej nadejście.

Już od połowy marca wyglądałyśmy wiosny i wypatrywałyśmy jej zwiastunów. Będąc na marcowych spacerach zadzierałyśmy wysoko głowy i spoglądałyśmy w niebo czekając na ciepłe promyki słońca, które zdjęłyby nam ciepłe szaliki i rękawiczki oraz wymalowałyby na naszych nosach pierwsze piegi.

Dlatego, gdy na kartkach kalendarza pojawiła się magiczna data 21 marca, postanowiłyśmy spędzić ten dzień wesoło i radośnie zapraszając na kolejne spotkanie klubu książkowego grupę zerówkowiczów. Ten dzień rozpoczął się od poszukiwań ukrytego w bibliotece listu od pani Wiosny.

 W liście znajdowały się wypisane kolejne zadania, które należało wykonać oraz przygotowane do wiosennych poszukiwań lupy. Zaczęliśmy od odwiedzenia sali regionalnej, gdzie dzieci uzyskały wiadomości na temat zwyczajów i tradycji witania wiosny w dawnych czasach. Zgodnie z życzeniem Wiosny wykonaliśmy kolorowe gaiki, którymi zamierzaliśmy ją powitać.

Następne zadanie polegało na wysłuchaniu rozdziału książki Astrid Lindgren „Wiosna w Bullerbyn” w której to kiedy nastaje wiosna wszystkie dzieci zupełnie „dziczeją”. Lisa, Lasse, Bosse, Olle, Britta i Anna chodzą po płocie, ujeżdżają byka, włażą w kałuże i wpadają do strumienia. A mała Kerstin wyrywa mamie wszystkie narcyzy w ogródku – bo tak przyjemnie jest zbierać kwiatki! Wieczorem dzieci pala stare liście i tańczą wokół ogniska, aż im się kręci w głowach…

Aby poprawnie wykonać zadanie numer cztery musieliśmy się ubrać i wyruszyć na spacer, by tam z wielką uwagą i starannością wyszukiwać nawet najmniejszych zwiastunów wiosny – kolorowych krokusów, bielutkich stokrotek, maleńkich pączków na drzewach i krzewach oraz obudzonych z zimowego snu motylków – cytrynków. Wiosna miała dla nas jeszcze jedno zadanie, które należało wykonać na powietrzu. Były to wiosenne zawody sportowe, które w doskonałym stylu wygrała grupa dziewczynek.

Na zakończenie tego bardzo urozmaiconego dnia, już w czytelni, dzieci wykonały ze zgromadzonych kolorowych kartek papieru portrety pani Wiosny, które później ozdobiły szkolną gazetkę. Zrobiliśmy sobie również pamiątkowe zdjęcie i teraz już spokojnie mogliśmy powiedzieć „Dzień dobry, Wiosno!”


„Biblioteka jest kobietą” – spotkanie czytelniczo – plastyczne

 

Każdego roku 8 marca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kobiet. Dzień ten ma długą tradycję i symbolizuje niejako trudną drogę kobiet do wolności i niezależności.

Historia, obchodzonego w marcu święta, nie jest wesoła. Na początku poprzedniego wieku w czasach, gdy kobieta wciąż jeszcze nie była równa mężczyźnie, nie mogła głosować, studiować czy najzwyczajniej w świecie decydować o sobie, któraś z nich powiedziała „dość”!

Był to rok 1909 i właśnie wtedy zrobiono pierwszy krok ku równouprawnieniu.

Od tamtej chwili minęły lata i wiele się zmieniło…

„Biblioteka jest kobietą” – pod takim hasłem odbyły się specjalne zajęcia czytelniczo – plastyczne z okazji jednego z najpiękniejszych świąt zaznaczonych na kartkach kalendarzy całego świata – Międzynarodowego Dnia Kobiet.

 Punktem wyjścia do późniejszych rozmów i aktywności stała się książka E.Favilli i F.Cavalli „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek. 100 historii niezwykłych kobiet”. Autorki jedną stronę książki poświęcają bohaterkom, które zmieniają świat, sprzeciwiają się ograniczeniom, walczą z głupotą i niesprawiedliwością. To historie stu bohaterskich kobiet od Elżbiety I po Serenę Williams. To również historie odważnych dziewczynek, które stały się wielkimi kobietami i miały odwagę być sobą oraz zawalczyć o swoje marzenia.

Uczniowie podczas spotkania wysłuchali opowieści o Astrid Lindgren – znanej dzieciom autorki ulubionych przez nie książek.

Przeczytany tekst był pretekstem do rozmowy o niesprawiedliwości na świecie i o różnicach kulturowych. Dzieci z zainteresowaniem oglądały przepiękne ilustracje, zgromadzone w książce, wykonane przez sześćdziesiąt artystek ze wszystkich zakątków świata.

Na koniec wykonały kolorowe, przepiękne kwiaty, które później rozdawały, na wiosennym spacerze, napotkanym mieszkankom osiedla, składając paniom serdeczne życzenia.


Wierszem i prozą o Mikołaju Koperniku

 Z Mikołajem Kopernikiem jest trochę tak jak… z zupą pomidorową. Tak jak każda gospodyni dodaje coś od siebie do tej potrawy, tak badacze życia słynnego uczonego co pewien czas odkrywają i dodają do biografii nowe fakty. Jednym z nich jest na przykład to, że Mikołaj wcale nie był najmłodszym z rodzeństwa.

Mówimy o nim: wielki astronom, ale czy wszyscy wiemy, że na życie zarabiał głównie jako lekarz? A jakim był dzieckiem? Jakich przedmiotów uczył się w szkole? Czy naprawdę walczył z Krzyżakami? I co tak naprawdę sprawiło, że wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię?

24 lutego 2023 roku w 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika odbył się konkurs dla uczniów klas 2-5, gdzie wierszem i prozą młodzi uczestnicy opowiedzieli historię wielkiego uczonego.

Niezwykła podróż z Kopernikiem zaczęła się w XV – wiecznym Toruniu na stronach książki „Droga do gwiazd. Opowieść o Mikołaju Koperniku” Katarzyny i Pawła Ziemnickich, a skończyła na recytacji wierszy przez młodszych uczniów.

Podsumowując, w Szkolnym Konkursie Recytatorskim i Głośnego Czytania pt. „Wierszem i prozą o Mikołaju Koperniku, nagrody otrzymali:

Recytacja –

  1. miejsce Tymoteusz Marondel klasa 2b
  2. miejsce Milena Stępniak klasa 3c
  3. miejsce Pola Harazim klasa 2b

Głośne czytanie –

  1. miejsce Maria Rutkowska klasa 4b
  2. miejsce  Maja Podsiadło klasa 5b
  3. miejsce Milena Kopeć klasa 5b

Wszystkim laureatom i  uczestnikom konkursu serdecznie gratulujemy.

Każdy wiek ma swoich geniuszy, a odkrywanie tajemnic Wszechświata to przygoda, która nigdy się nie kończy. Aby ją przeżyć, potrzeba nie tylko wiedzy, ale przede wszystkim talentu, cierpliwości i odwagi.

Czy warto podjąć wysiłek?

Kopernik, Galileusz i inni odkrywcy uważali, że tak.

A Wy jak sądzicie?


Zimowe spotkania czytelnicze

Mamy koniec stycznia, Święta minęły, Nowy Rok za nami i wszyscy oczekują już wiosny. I chociaż ciepłe i jasne dni są dla nas zdecydowanie atrakcyjniejsze niż zimne i ciemne zimowe popołudnia, to wszystko w nas woła „NIE!”.

Nie mówimy jeszcze o wiośnie, delektujemy się zimą, przecież jeszcze luty przed nami!

Wraz z trwającą ciągle zimą wróciłyśmy do kolejnego cyklu spotkań warsztatowych realizowanych pod hasłem: Literatura do dzieła! Praktyczne pomysły na kreatywne zajęcia z książką.

 Zima nie musi być szara, przytłaczająca i smutna. Nawet jeśli spędzamy ją w domu, a za oknem brakuje białego puchu może mieć wiele uroku. Dlatego wybrałyśmy na nasze spotkania książki, które przeniosły nas w świat, gdzie zima jest radosna, piękna i magiczna.

Na pierwsze spotkanie /”Historia płatka śniegu”/ przyniosłyśmy przepięknie ilustrowaną książkę „O zimie” Kristiny Digman, w której odnaleźliśmy garść zimowych faktów przyprawionych szczyptą poezji. Gdy ziemią pokrywa się śniegiem, a jezioro lodem wszystko jest jak zaczarowane. Autorka w poetycki, ale też bardzo konkretny sposób, opowiedziała nam o wszystkim, co niesie ze sobą zima – o szalejącej zamieci, historii maleńkiego płatka śniegu, o zamarzniętych kałużach i topniejących soplach.

Czytana książka zachęciła dzieci do zimowych spacerów i wspólnej obserwacji przyrody

Książka „Przyjaciel na zawsze” Ellen DeLorige stała się bohaterem kolejnego spotkania – „W Bałwankowie”. Poznaliśmy w niej historię uroczego bałwanka i pewnej wiewiórki, między którymi nawiązuje się niezwykła przyjaźń. Bo… pewnego zimowego dnia, wiewiórka wyszła ze swej dziupli i zauważyła coś bardzo dziwnego – samotnego i drżącego z zimna bałwanka w środku lasu. I tak zaczyna się wyjątkowa przyjaźń.

Uczestnikom spotkania niesamowita historia przyjaźni bardzo się spodobała. Słuchali jej z niezwykłą uwagą.

Natomiast krótkie historyjki o przygodach sympatycznego wróbelka napisane wierszowaną prozą przez Hannę łochocką były pretekstem do rozmowy o potrzebie pomocy zwierzętom zimą podczas trzeciego i czwartego spotkania: „Zakładamy ptasie stołówki” i „Nasi skrzydlaci przyjaciele”.

Zimowe spotkania czytelnicze oprócz kontaktu z literaturą stały się pretekstem do wielu plastycznych i technicznych wyzwań. Powstały dzięki nim cudne prace: śniegowe bałwanki, niesamowite, fantazyjne płatki śniegu, kolorowe ptaszki, które zostają i przylatują do nas na zimę oraz projekty ptasich stołówek.

Były również inspiracją do spędzenia czasu na świeżym powietrzu, kontaktu z naturą oraz okazją do wielu zimowych obserwacji.


IV spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

                 „Kogo zachwyca śnieżyca?”

 Zima nie pokazała jeszcze ostatniego słowa. Po stosunkowo ciepłym początku stycznia jego ostatnie dni zima kolejny raz pokryła ziemię bielutką pierzynką śniegową.

Postanowiłyśmy, że całe kolejne spotkanie świerszczykowe będzie skrzyło się zachwytami nad zimą, a w kolejnych jego częściach rozpanoszą się trzy wyjątkowe „siostry”: śnieżyca, zawieja i zamiecie.

Na początek jednak próbowaliśmy przyjrzeć się śniegowym płatkom. W tym celu wybraliśmy się na zimowy spacer, próbując odpowiedzieć sobie na kilka pytań: „Dlaczego jedne płatki śniegu są ogromne, a inne bardzo drobne?”, „Dlaczego raz śnieg idealnie nadaje się do lepienia bałwana, a kiedy indziej rozsypują się nam w rękach?” i „Co to właściwie jest ten śnieg?”.

Odpowiedzi na te i inne pytania próbowaliśmy znaleźć, po powrocie do biblioteki, w bajkowej opowieści w zimowej scenerii Yuvela Zommera „Co to jest ten śnieg?” przedstawiającej przygody dwójki wyjątkowych przyjaciół, mieszkańców Arktyki: Lisa i Zająca.

Dodatkowe wiadomości dostarczył nam również nowy numer miesięcznika „Świerszczyk”, w którym to przeczytaliśmy: „Śnieg to nic innego, jak połączone ze sobą kryształki lodowe, które wyglądem przypominają sześcioramienne gwiazdki”.

Gdy intrygujące uczniów pytania doczekały się odpowiedzi mogliśmy spokojnie przejść do kolejnej części spotkania, w której przyszedł czas na szereg zadań logicznych, wygodnie umieszczone w zaspach Zwariowane litery oraz grę planszową „W lodowym pałacu”.

Świerszczykowym czytaczom i czytaczkom sporo przyjemności sprawiło plastyczne wyzwanie, w którym to należało wykazać się wielką wyobraźnią podczas rysowania śniegowych płatków na kartkach z bloku technicznego. Okazało się również, że i śnieg nadaje się na doskonały materiał plastyczny, na którym to powstać mogą niecodzienne zimowe obrazki.

Znaleźliśmy też czas na wspólne śpiewanie. Wykorzystując do akompaniamentu instrumenty perkusyjne dzieci doskonale poradziły sobie z zimową piosenką „Sanna”.

I tak czytając, rymując i rozwiązując zagadki i szarady doszliśmy wspólnie do wniosku, że każdy z nas jest jak płatek śniegu – wyjątkowy i niepowtarzalny!


Książkowe LAST MINUTE na Święta…

 Ho ho ho! Nie od dziś wiadomo, że książka to super prezent! Ale książka pod choinkę… o Świętach – to dopiero gratka!

 Jeśli tak jak my nie wyobrażacie sobie Świąt bez książki pod choinkę, to dobrze się składa, bo przygotowałyśmy dla Was coś naprawdę wyjątkowego. Poniżej znajdziecie nasze polecanki bożonarodzeniowych opowieści – także tych nietypowych.

Chcecie się śmiać do rozpuku i płakać ze wzruszenia? Nie ma sprawy – z pomocą przychodzą Herdmanowie – rodzeństwo z piekła rodem. Mają na koncie potop, spalenie szopy, a przed nimi występ… w parafialnych jasełkach!

Ferajna z książki „Najlepsze jasełka wszech czasów” wymyślone przez Barbarę Robinson i narysowane przez Anke Kuhl nie pozwoli się nudzić.

Czy Wigilię trzeba koniecznie spędzać z rodziną? To dylemat tytułowej bohaterki książki Indii Desjardins i Pascala Blancheta „Wigilia Małgorzaty”, która w towarzystwie się męczy i tak naprawdę lubi spędzać Święta przed telewizorem. Gdy w tę Wigilię siada samotnie do stołu, nie wie jeszcze, że wydarzy się coś bardzo, bardzo niespodziewanego… Polecamy i młodszym, i starszym.

 

Spotkaliście kiedyś rajmaksa albo śmierguśników? Wiecie, kim są kolędnicy, przebierańcy, którzy co roku w okolicach Bożego Narodzenia pojawiają się na polskich wsiach? Dzieci poznają ich przebrania i zwyczaje, a potem… same sięgną po kredki – bo „Turonie, żandary, herody” Anny Kaźmierak                                                                                                                                            to coś więcej, niż wiejska maskarada – to książka aktywnościowa, pełna szalonych kolorów!

Na niebie rozbłyska nowa gwiazda, a jej blask budzi owce. No i gdzie się podziali pasterze?! To nie będzie zwykła betlejemska noc! Bohaterki książki „Ostatnia owca” ruszą w pełną przygód wędrówkę, a Was urzeknie nie tylko historia napisana przez Ulricha Huba, ale przede wszystkim zabawne ilustracje Jorga Muhle.

 

„Milion miliardów Świętych Mikołajów” – czy naprawdę jest ich aż tyle? No, i czy jeden Święty dałby radę dostarczyć prezenty dzieciom z całego świata? Piękna historia Hikoro Motai ilustrowana przez Marikę Maijalę  zachwyci wszystkich czytaczy.

 

I ostatnia nasza propozycja. Przebojowa i pomysłowa Bułeczka, tym razem w odsłonie świątecznej. Na Wigilię i urodziny bułeczkowej Babci zjeżdżają się goście: chłopak Babci Klaus z synem, jego partnerem i ich maleńką córeczką Hanną. Babcia ma nową wnuczkę! Te Święta będą dla małych czytelników okazją do rozmowy o empatii, bliskości i emocjach – także tych trudnych. „Bułeczka ma tajemnicę” Sary Ohlsson i Lisen Adbage ucieszy już siedmiolatków.

Kochani! Oby było lepiej – na świecie i w życiu każdego z nas! Życzymy Wam magicznych, cudownych Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślnego Nowego Roku – z książką w ręku, oczywiście!

Znikamy zbierać siły na nowy rok! Do zobaczenia!


III spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

  1. „ Gwiazdka w Bullerbyn”

 Przed nami magiczny czas miłości, bliskości i obdarowywania. Prezenty oczywiście wydają się ważne. Ale ważniejsze są wszystkie te przemiłe „zabiegi”, które sprawiają, że na buzi pojawia się szerokaśny uśmiech, a po całym ciałku rozlewa się fala przyjemnego ciepełka.

Wystarczy tylko zamknąć oczy, a tam „płynie anioł nad dachami i sypie w okna śnieżynkami”, a ktoś „czeka pod zegarem z uniesionym w górę nosem, aż zwierzęta o północy będą mówić ludzkim głosem”. A to znaczy, że wszyscy są już gotowi na ten najcudowniejszy, upragniony CZAS!

I my też poczułyśmy w bibliotece ten zbliżający się czar Świąt Bożego Narodzenia i zaprosiłyśmy na przedświąteczne spotkanie czytelnicze grupę zerówkowiczów.

Rozpoczęłyśmy je od szeregu zadań logicznych – ćwiczeń z myślenia: świątecznych poszukiwań, rysunkowych rebusów, zaczarowanych literek i matematycznych zagadek. Mali czytacze doskonale poradzili sobie z tymi wyzwaniami, a my zaprosiłyśmy ich do przygotowanego na tę okazję świątecznego zakątka. Czekały tam na nich trzy zagrody w zimowej scenerii, więc nie było wszystkim trudno zgadnąć, że przeniesiemy się do małego miasteczka Bullerbyn.

A wszystko to za sprawą uroczej książki Astrid Lindgren „Dzieci z Bullerbyn”.

Bo my, tu w bibliotece, uwielbiamy tę książkę! A zwłaszcza wydanie ilustrowane przez Ilon Wikland. To magia dzieciństwa ukryta w ciepłych i wesołych opowieściach.

Bullerbyn zimą jest niesamowite! Wszędzie rozchodzi się zapach pierniczków. To znak, że zbliża się Gwiazdka. Pracy jest co niemiara. Trzeba zwozić drzewo na opał – wszyscy pomagają.. Potem przychodzi czas na wybór choinki i wieczorne kolędowanie. Dzieci odwiedzają dziadka Britty i Anny i ubierają dla niego drzewko bożonarodzeniowe, a w dzień Wigilii zaczynają się prawdziwe czary: piękna choinka staje na środku pokoju, ogień płonie w kominku, a z kuchni dochodzą obłędne zapachy. Przy świątecznym stole jest czas na czytanie historii o Dzieciątku, wspólne rozmowy, a na koniec w drzwiach staje Święty Mikołaj! Rozpoczynają się tańce dookoła choinki, śpiewanie kolęd i biesiadowanie. W końcu te wszystkie orzechy, pomarańcze i marcepany same nie znikną! Jeszcze tylko pasterka o świcie, niesamowita sanna i wesołe zabawy na śniegu.

Po wspólnym czytaniu wszyscy doszliśmy do wniosku, że Święta w Bullerbyn to niezwykły czas!!!

 A potem przyszedł czas na porównanie zwyczajów i tradycji bożonarodzeniowych w naszym kraju i tych obchodzonych w Szwecji. Udało nam się znaleźć różnice i podobieństwa dzięki książce „Idą święta! O Bożym Narodzeniu, Mikołaju i tradycjach świątecznych  na świecie” Moniki Utnik.

Na zakończenie spotkania nie mogło zabraknąć plastycznego wyzwania. Tym razem uczniowie na kolorowych kartkach papieru z wykorzystaniem zasuszonych dębowych listków wykonali zimowe krajobrazy. Gotowe prace stały się ozdobą szkolnego korytarza wraz z ilustracjami z czytanej wcześniej książki Astrid Lindgren.

Był też czas na chrupanie świątecznych ciasteczek, wspólne śpiewanie kolęd i składanie życzeń.


Czytelniczy, adwentowy sposób na grudniowe dni tuż przed świętami…

 

Przed nami, już dosłownie za chwilę, Święta Bożego Narodzenia. Czekamy na nie wszyscy z wielką niecierpliwością!

Chciałyśmy jakoś zapełnić tę przedświąteczną pustkę, proponując uczniom klasy 1b czytelnicze, codzienne spotkania w bibliotece.

Wybrałyśmy na nie nowość wydawniczą – „Elf do zadań specjalnych” Katarzyny Wierzbickiej.

Książka ta to opowieść, która zawarta jest w 24 rozdziałach przez co idealnie nadaje się na czytanie po jednym rozdziale na każdy dzień adwentu.

Cieszyłyśmy się, że biblioteka zapełniła się młodymi czytelnikami, którym bardzo spodobała się ta historia, która rozgrywa się w wiosce Świętego Mikołaja. „Zjawiliśmy się” tam z pierwszakami 1 grudnia, kiedy to trwają przygotowania do świąt, a Mikołaj rozdziela swoim pomocnikom zadania do wykonania. Pracowite elfy uwijają się, by zdążyć ze wszystkim i by tegoroczne święta były naprawdę idealne.

Z wielką gracją i urokiem autorka książki pokazuje, co jest najważniejsze podczas świąt i które prezenty są najcenniejsze dla dzieci. Razem z ilustratorką Katarzyna Wierzbicka stworzyła idealny przedświąteczny duet ze wspaniałym końcowym przekazem, w którym ciepło rozlewa się w duszy i sercu!

Cudownie było nam razem znaleźć się w przygotowanym na ten czas zimowym, czytelniczym zakamarku, słuchać kolejnych historii zagryzając czekoladki z owocowym nadzieniem
i oczekiwać na zbliżające się święta.

 


II spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego               

  1. „Listopad – liść opadł”

Zanim liście spadną na ziemię przybierają całą paletę barw od złotej, żółtej, brązowej, pomarańczowej, a kończąc na ognistej czerwieni. Malują w ten sposób niesamowite pejzaże, ciesząc nasze oczy podczas leśnych wędrówek czy spacerów po parku.

Przełom października i listopada to okres, gdy koloryt w przyrodzie ulega kolejnej przemianie i staje się monotonnie brunatno – brązowy. Liście, niestety, niemal w całości zostają zrzucone i zaścielają ziemię. To ostatnia chwila, by zebrać je i zasuszyć.

I tak właśnie, z klasą Ib, zrobiliśmy namawiając dzieci na jesienny spacer po lesie czy parku.  Po tygodniu zaś, gdy listki były już dokładnie wysuszone, spotkaliśmy się na jesiennych zajęciach.

Zaczęliśmy je od jesiennych zagadek z wykorzystaniem wiersza „Jesień”. Tak rozluźnieni, w dobrym nastroju, pierwszaki odebrały list od Pani Jesieni, która opisała w nim piękno i bogactwo tej pory roku. Przesłała też dzieciom uroczą książeczkę Elżbiety Ostrowskiej pt. „Bajka o jesiennym szalu”, której treść z zaciekawieniem wysłuchały.

I tu zaczęły się zabawy z rachowaniem. Uczniowie dodając lub odejmując liście, zgodnie z treścią utworu, przeliczały je po każdej zmianie. Niestety dzieciom nie udała się ta jesienna układanka!

Jednak za wytrwałą pracę Pani Jesień przyniosła im jesienne zadania, z którymi uczniowie doskonale sobie poradzili.

Nie było też problemów z wykonaniem pracy plastycznej, do której wykorzystano większe liście, by powstał z nich główny bohater bajki –  lisek Chytrusek. Mniejsze kolorowe listeczki dzieci użyły jako rybki w jesiennym akwarium.

Na zakończenie Jesień miała dla dzieci wielką prośbę. Ponieważ na dworze robi się powoli coraz chłodniej – marzną nie tylko ludzie, zwierzęta, ale i… Jesień. Dlatego byłoby miło, gdyby pierwszaki wykonały dla niej piękny, jesienny szal, którym będzie mogła się otulić podczas jesiennych szarug i słot. Dzieciom nie trzeba było dwa razy powtarzać i… już po chwili szal był gotowy. Jaki był piękny! Pełen złota, czerwieni, pomarańczu i brązu.

Jesień to jednak piękna pora roku!!!!


Jesienne spotkania czytelnicze

Jesień. Z jednej strony co roku boimy się jej nadejścia, bo oznacza koniec wakacji i nieubłagalnie zimne poranki, a także coraz dłuższe wieczory.

Z drugiej strony nie możemy się też jej doczekać – daje wytchnienie od tropikalnych upałów, a długie wieczory są doskonałym pretekstem do zanurzania się w lekturze. Koniecznie z jesiennym motywem!

Złota polska jesień na dobre zagościła się za oknem, ale my kochamy ją nawet wtedy, gdy zamienia się w szarą, burą i niepogodną pluchę.

Zgodnie z obietnicą, poczynioną na początku roku szkolnego, rozpoczęłyśmy wraz z nadejściem jesieni nasz projekt czytelniczy – „Literatura do dzieła”.

Te warsztaty plastyczne inspirowane literaturą były pretekstem do zabawy, ale też formą twórczego czytania, zatrzymania się na dłużej w świecie książki. Jednym słowem zorganizowano je po to, by książka była punktem wyjścia do rozmowy, zabawy, wymyślania, tworzenia i do działania!!!

Na jesienne spotkania czytelnicze zaprosiłyśmy grupę zerową 0A, a na bohaterów tych spotkań wybrałyśmy kilka nastrojowych książek z jesienią w tle / albo na pierwszym planie! /

Sama jesień jest na tyle piękna, że śmiało może stać się główną bohaterka literacką.                     Jest na pierwszym planie w najnowszej części cyklu „Młodzi przyrodnicy”, a my wspólnie z dziećmi oglądałyśmy ją uwiecznioną w polskiej naturze na pierwszym spotkaniu czytelniczym               pt. „Witamy jesień”. Na tym pierwszym spotkaniu wykorzystałyśmy również książkę „Jesień Toli” Anny Włodarkiewicz, która dostarczyła nam wielu ciekawych informacji na temat tej magicznej pory roku.

Książki:  „Las. Niesamowity spacer”, „Z przygód krasnala Hałabały” oraz „Wędrówki Szyszkowego Dziadka”, których to fragmenty czytałyśmy na drugim i trzecim jesiennym spotkaniu pt. Jesienne zbiory” i „W poszukiwaniu babiego lata” zachęciły dzieci do jesiennych spacerów i wspólnej obserwacji przyrody.

Zaś fragmenty zabawnej książki „Złodziejka liści” Alice Hemming i Nicoli Slater, która jest opowieścią o tym, że zmiany pór roku są nieuchronne stała się bohaterką czwartego spotkania pt. „Jesienne lapbooki”  Zerówkowiczom bardzo podobała się ta opowieść o wiewiórce, która rozpoczyna indywidualne śledztwo, które ma na celu wyjaśnienie, kto ukradł liście z lasu.

Jesienne spotkania czytelnicze oprócz kontaktu z literaturą stały się pretekstem  do podjęcia wielu wyzwań plastycznych i technicznych. Powstały dzięki nim niesamowite prace: szyszkowe, żołędziowe i kasztanowe ludziki, jesienne, jarzębinowe korale i bransoletki, malownicze drzewa, liściaste liski, skrzynki pełne jesiennych zbiorów oraz jesienne lapbooki. Były one również okazją do wyjścia z sal lekcyjnych, przeprowadzenia zajęć na świeżym powietrzu, kontaktu z naturą oraz przeprowadzaniu wielu jesiennych obserwacji.


Jesienne Targi Książki

 Targi Książki w Katowicach, które miały miejsce od 4 – 6 listopada to różnorodna oferta ponad 160 wydawnictw z całej Polski z gościem specjalnym – Ukrainą.

Spotkania z autorami warsztaty, dyskusje, wymiana książek oraz atrakcje dla dzieci – to wszystko towarzyszyło wielbicielom książek podczas tegorocznych targów, które były dla mieszkańców śląskiej aglomeracji okazją do świętowania we wspólnym czytelniczym święcie.

Na targach można było znaleźć nowości i bestsellery wszystkich gatunków literackich, wartościowe książki z zakresu literatury pięknej, faktu, popularnonaukowej, naukowej, poradniki, albumy i komiksy, a obecność antykwariatów sprawiła, że na miejscu można było zaopatrzyć się w stare tytuły.

Nie mogło tam również zabraknąć wybitnych, współczesnych pisarzy: Jerzego Bralczyka, Katarzyny Bondy, Szczepana Twardocha, Roberta Małeckiego, Bartosza Szczygielskiego, Sylwii Chutnik, Adama Wajraka i wielu innych.

Korzystając z okazji odbytego święta książki chciałyśmy zwrócić Waszą uwagę na „ciepłą” jeszcze nowość wydawniczą – „Na północ. Jak pokochałem Arktykę” Adama Wajraka, która otwiera arktyczną trylogię i w której ulubiony dziennikarz, przyrodnik zabiera czytelnika w podróż nie tylko na północne krańce kuli ziemskiej, ale też w osobistą podróż w czasie. Wraca on bowiem do swoich pierwszych arktycznych przygód. Najpierw w Estonii potem na Spitsbergenie. Opowiada o świecie, którego dzisiaj już nie ma.

Książkę czyta się tak, jakby słuchało się gawędy –są tam i chłopackie przygody i dużo wiedzy przyrodniczej, emocje, wzruszenia i zwroty akcji, a do tego galeria barwnych postaci.  Wszystko to w opowiedziane w charakterystycznym Wajrakowym tonie pełnym ciepłego humoru i bezpretensjonalności, uzupełnione przez wspaniałe zdjęcia autora.

Myślimy, że do sięgnięcia po tę pozycję zachęcą Was słowa samego autora: „Dlaczego pojechałem na Północ? Naczytałem się przygodowych książek o północy, napchałem sobie nimi mózg, wypełniłem duszę i serce. To one mną całkowicie zawładnęły i to one kazały mi ruszyć w drogę, kiedy tylko zdarzyła się okazja. Musiałem sprawdzić, czy na północy rzeczywiście jest tak fajnie i tak ciekawie, jak piszą. Okazało się, że jest jeszcze ciekawiej i fajniej, niż byłem sobie w stanie to wyobrazić. Zakochałem się w północy, zakochałem się w Arktyce. Zakochałem się w niej, bo choć wydaje się groźna, tak naprawdę jest bogata, przyjazna i – szczególnie dziś – bardzo krucha”.

 Niech te słowa będą wspaniałą rekomendacją tej pozycji i pozwolą „ruszyć” na Północ!!!

 


 I spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego    

  1. „Święto Pieczonego Ziemniaka”

Wakacje, wakacje… i po wakacjach. Ale my wiemy, jak otrzeć łzy czytaczom i czytaczkom oraz tym, którzy dopiero powoli stawiają swoje pierwsze czytelnicze kroki.

Dlatego na pierwsze książkowe spotkanie zaprosiłyśmy zerówkowiczów z grupy 0A.

Lato definitywnie odeszło. Zrobiło się chłodniej, a do drzwi zapukała jesień. Rano po drogach i dróżkach „włóczą” się mgły, ale gdy opadną jesienne słońce radośnie osusza trawę i swoimi promieniami łagodnie głaszcze nasze twarze.

Uznałyśmy, że taki właśnie dzień, to idealny czas na świętowanie:

„Dziś pan Ziemniak z nami świętuje,

                  Bawi się wesoło i nóżką przytupuje”.

 Dzień rozpoczęłyśmy od zapoznania dzieci z historią ziemniaka, tradycjami związanymi z wykopkami poszerzając w ten sposób wiadomości dotyczące wykorzystania tego jesiennego warzywa  /„Bajka o ziemniaku”/. Zerówkowicze oglądali przyniesione do szkoły ziemniaki, opisywały ich wygląd, poznawały różne nazwy ziemniaków używanych w wybranych regionach naszego kraju oraz rozmawiały na temat wszechstronnego wykorzystania ziemniaka w kuchni / wiersz Hanny Łochockiej „ Co można zrobić z ziemniaka”/

Następnie przyszedł czas na wesołe „ziemniaczane zawody” na boisku szkolnym. Dzieci konkurowały miedzy sobą poszukując ukrytych w lesie ziemniaczanych grzybów, próbowały rzucić ziemniakiem do celu oraz przenieść ziemniaczki z miejsca na miejsce na łopatce.

Po tak wyczerpujących wyścigach i zawodach z ochotą zabrały się do pałaszowania przygotowanych wcześniej na grillu kiełbasek. To był naprawdę „strzał w dziesiątkę”! Na powietrzu i w towarzystwie wszystko smakuje sto razy lepiej!

Spotkanie zakończyło się zabawami, do których zaprosił dzieci Pan Ziemniak oraz wysłuchaniem bajki Hanny Łochockiej „ O wróbelku Elemelku, o ziemniaku i bąbelku”.

Młodzi czytelnicy wracali do szkoły pełni wrażeń z własnoręcznie wykonanymi ziemniaczanymi królowymi i królami.


  Rok szkolny 2021/2022

 Witajcie czytelnicy! Lato powolutku kończy swoje panowanie. Wobec tego ogłaszamy uroczyście zakończenie wakacji i rozpoczęcie nowego roku szkolnego.

Uff!… Przed Wami kolejny rok intensywnej wielomiesięcznej pracy. Proponujemy naszym czytelnikom swoją stałą obecność oraz wiele czytelniczych akcji, gdzie wspólnie „tropić” będziemy nowości i wznowienie czytelnicze.

Gotowi? To do dzieła! Zapraszamy i życzymy zaczytanego  nowego roku szkolnego.


W bibliotece – tuż przed wakacjami…

 Wakacje! Magiczny czas! Najbardziej wyczekiwany okres w szkole przez wszystkich uczniów.

Słoneczko, coraz więcej energii do działania, do wspólnego spędzania wolnego czasu wśród zieleni, w gronie przyjaciół czy też w ciszy – może z książką w ręku…?

My też nie ustajemy w działaniach, a dziś na chwilę przed wakacjami, proponujemy Wam jeszcze pachnące nowością perełki wydawnicze, które wpadły nam w ręce w zaprzyjaźnionej księgarni.

Tym razem są to propozycje książkowe dla trochę starszych czytelników i czytelniczek. A więc do dzieła!!!

„Kasieńka”, Sarak Crossan:

Oryginalna powieść dla młodzieży przekraczająca granice gatunkowe. 127 zwięzłych, szczerych i przenikliwych wierszy układa się w poruszają opowieść o życiu nastolatki na emigracji w Anglii. 12 – letnia Kasieńka wyjeżdża z mamą do Anglii w poszukiwaniu ojca, który odszedł bez pożegnania dwa lata wcześniej. Od tej pory jej życie rozpięte jest między ciasnym, obskurnym mieszkaniem w Coventry, angielską szkołą, w której boleśnie odczuwa inność oraz ulicami miasta, po których matka prowadzi ją co wieczór w desperackich próbach odnalezienia człowieka, który wcale nie chce być odnaleziony. Ucieczką od problemów staje się dla Kasi pływanie i rodząca się pierwsza miłość.

„Toffi”, Sarak Crossan:

Pełna czułości, pisana białym wierszem opowieść o nastoletniej uciekinierce, osamotnieniu i narodzinach zaskakującej przyjaźni. Zdesperowana Allison ucieka od przemocowego ojca, wiecznego strachu i udawania, że jest niewidzialna. Szukając schronienia w obcym mieście, trafia do zaniedbanego domu i poznaje jego samotną mieszkankę, dziwną starszą panią o imieniu Marta, której teraźniejszość miesza się z przeszłością. Marta bierze dziewczynkę za swoją dawną przyjaciółkę Toffi. Allison wchodzi w tę rolę i nawiązuje najdziwniejszą w swoim życiu przyjaźń z irytującą, dowcipną i rozbrajająco bezbronną starszą kobietą. I po raz pierwszy zaczyna sobie zadawać pytanie: Co naprawdę czuję? Czego chcę? I kim właściwie jestem?

„Tipi i ja”, Sarak Crossan:

Co znaczą siostrzeństwo, przyjaźń, miłość, gdy żyje się z siostrą w jednym ciele?

Poruszająca wierszowana opowieść o tożsamości i odmienności.

Tipi to ta z lewej strony. Siostra, bliźniaczka. Po prawej jest Grace. Mają szesnaście lat. To cud. Cud, że wciąż żyją. Gdziekolwiek się pojawią, ludzie gapią się na nie z rozdziawionymi ustami: „Czułabym się jak w pułapce” – mówią. „Jak robicie siku?” – pytają. „Strasznie im współczuję. Bycie bliźniaczkami syjamskimi to musi być najgorsza rzecz na świecie” – szepczą za ich plecami. Choć Grace potrafiłaby sobie wyobrazić milion gorszych rzeczy. A potem jedna z tych rzeczy gorszych się wydarza!

„My dwie, my trzy, my cztery”, Sarak Crossan:

Wstrząsająca opowieść o tęsknocie i stracie, o miłości i przebaczeniu – i o tym, jak poezja może zmienić. Apple ma trzynaście lat. Mieszka z babcią w niewielkim angielskim mieście. Jedenaście lat wcześniej jej mama odeszła bez słowa i od tej pory nie dała znaku życia. Apple kocha babcię, ale czasem ma dość jej ciągłego gadania o śmierci, strofowania i obciachu przy codziennym odbieraniu ze szkoły. I tak bardzo tęskni z mamą. Pewnego dnia mama wraca…

„Wojna skowronków”, Hilary McKay:

Poruszająca opowieść o przyjaźni, miłości i dorastaniu w cieniu I wojny światowej.

Jedenastoletnia Clarry pragnie zdobyć wykształcenie i być niezależna. Nie zamierza zostać po prostu panią domu, choć w Anglii na początku XX wieku nie oczekuje się więcej od kobiety. Oschły ojciec nie rozumie jej marzeń ani lęków jej brata Petera, który zrobi wszystko, by nie wysłano go do szkoły z internatem. Prawdziwą swobodą rodzeństwo cieszy się tylko na wakacjach u dziadków, gdzie jest słońce, morze i ukochany kuzyn. Rupert. Ale gdy wybucha I wojna światowa, Rupert idzie do wojska. Jak przetrwają trudny czas? I czy wygrają inna walkę o prawo podążania własną drogą?

 

„Pasztet, do boju!”, Clementine Beauvais:

Przezabawna powieść o dojrzewaniu i akceptacji siebie. Odkąd w fecebookowym głosowaniu przyznano im Złotego, Srebrnego i Brązowego Paszteta, Mirelle, Astrid i Halumo są oficjalnie najbrzydszymi dziewczynami w szkole. Ale czy to znaczy, że mają siedzieć i płakać? Właściwie to…tak właśnie robią. Ale niezbyt długo. Bo wkrótce wpadają na lepszy pomysł: wsiadają na rowery i wyruszają na wielką wakacyjną wyprawę. Kierunek – Paryż. Cel – ściśle tajny. Tak zaczyna się zwariowana podróż, która przyniesie bohaterkom mnóstwo przygód, straszliwe zakwasy, prawdziwą przyjaźń, a także… całkowicie niespodziewaną sławę.

„Widmo z Głogowego Wzgórza”, Edward Fenton:

Zasypany śniegiem stary dom skrywa niejedną tajemnicę…

Pełna humoru powieść dla miłośników zagadek kryminalnych i opowieści o duchach. Pewnego zimowego dnia James dostaje tajemniczy list. Jego kuzyni, Amanda i Obi, wzywają go na pomoc. Właśnie przeprowadzili się do pełnego zakamarków domu na odludziu, gdzie dzieją się niepokojące rzeczy. A dorośli, jak zwykle, niczego nie zauważają.

„Rok, w którym nauczyłam się kłamać”, Lauren Wolle:

Wielokrotnie nagradzana powieść dla młodzieży o złu, fałszywemu oskarżaniu, porównywana ze słynnym „Zabić drozda” Herder Lee.

Jesienią 1943 roku spokojny świat pensylwańskiej wsi, gdzie wojna jest tylko dalekim echem, przestaje być dla Annabelle bezpiecznym miejscem. Pewnego ranka w szkole pojawia się nowa uczennica, brutalna i złośliwa Betty. Ofiarą jej prześladowania i intryg staje się nie tylko Annabelle, ale też włóczęga i dziwak Toby, który jest weteranem wojennym i jej przyjacielem. A gdy ma się dwanaście lat, nie jest łatwo stawić czoła złu, które nagle czai się tak blisko…

„Ruby Redfort”, Lauren Child:

A gdyby James Bond był dziewczynką i miał trzynaście lat? Poznajcie Ruby. Ruby Redfort. Ma trzynaście lat i jest genialna. W podstawówce stworzyła kod, którego nie potrafił złamać nawet profesor Uniwersytetu Harvarda, z przyjacielem porozumiewa się szyfrem, a na francuskim z nudów czyta rosyjskie powieści w oryginale. Nigdy się nie poddaje i potrafi dochować tajemnicy. A teraz będzie miała sporo do ukrycia…

„lampka”, Annet Schoop:

Poruszająca powieść dla młodzieży o samotności, trudnej przyjaźni i odwadze. Dla tych, którzy kochają baśń o małej syrence – i nie tylko!

To jest opowieść o morzu. O tajemniczych wodnych stworzeniach i o groźnych piratach. O admirale i jego Czerwonym Domu, gdzie jak mówią, mieszka potwór. O szarej latarni morskiej na małym półwyspie. O Lampce, córce latarnika, która co dzień wspina się po sześćdziesięciu jeden stopniach, żeby zapalić światło. I o pewnym sztormowym wieczorze, gdy zabrakło zapałek i wszystko poszło nie tak.

„Zabójstwo Brangwina Kąkola”, M.T. Anderson:

Pełna akcji i humoru, opowiadana słowem i obrazem historia o elfie i goblinie, którzy dostają się w sam środek odwiecznego konfliktu ras. Elfi historyk Brangwin Kąkol ma dostarczyć władcy gobelinów bezcenny klejnot na znak pokoju między wrogimi dotąd narodami, a przy okazji zdobyć nieco tajnych informacji. Jego przewodnikiem jest pełen dobrych chęci gobliński archiwista Werfeh, gotów zapoznać nieufnego gościa ze wspaniałą kulturą swojego ludu. Niezwykły ciąg wpadek, zdrad i nieporozumień rzuca ich w sam środek międzynarodowego kryzysu, który może skończyć się dla nich śmiercią, a dla ich narodów – wojną!

„Renomowany katalog Walker end Dawn”, Davide Morosinado:

Szalona podróż, mroczne zagadki i wielka przygoda z czasów parowców na Missisipi  i pierwszych automobilach. Pasjonująca powieść, której nie powstydziłby się sam Mark Twain.

Luizjana, rok 1904. Czwórka przyjaciół niespodziewanie znajduje skarb: Całe trzy dolary! Co za to kupić? Z pomocą przychodzi im katalog sprzedaży wysyłkowej, z którego w tajemnicy przed dorosłymi postanawiają zmówić rewolwer. Ale zamiast niego znajdują w paczce stary zepsuty zegarek… Gdy okazuje się, że niepozorny przedmiot może mieć ogromną wartość przyjaciele wyruszają na pełną niebezpieczeństw wyprawę, która zaprowadzi ich na trop tajemniczego morderstwa i wielkich pieniędzy.

To w skrócie – tyle!!! Prawda, że zapowiada się niezwykła uczta czytelnicza? Jest w czym wybierać! A to tylko malutka część wydawniczych nowości. Myślimy, że znajdziecie w tych propozycjach coś dla siebie!

Wobec tego czas ogłosić miłą wszystkim uczniom wiadomość: Cała naprzód! Niech rządzą wakacje!

Miłej lektury – i do zobaczenia gdzieś na wakacyjnym szlaku!


Graj w zielone…

Patrzymy na przyrodę z uznaniem. Zawdzięczamy jej bardzo wiele. Czasami nie zdajemy sobie sprawy jak wiele. Uwielbiamy ją i bezpiecznie się w niej czujemy. Jest pełna zakamarków i wystarczy w nią wejść, zagłębić się na parę metrów, by zniknąć. Zniknąć i poobserwować. Zanurzyć się w zieleni i odnaleźć tam spokój, ciszę i chwilę wytchnienia.

Chcąc zachęcić wszystkich uczniów, by na wiosnę zatrzymali się na chwilę i spojrzeli w zielone serce przyrody – raz z pozycji aparatu fotograficznego, a raz z pozycji książkowych stron, zorganizowane zostały dwa konkursy.

W ramach projektu czytelniczego „Gramy w zielone” można było wyszukać w przeczytanych książkach fragmenty związane z wiosną i pięknie je zilustrować lub „upolować” zielone miejsca, które ostatnio zostały przez młodzież odwiedzone.

Konkursy cieszyły się sporym zainteresowaniem zarówno wśród młodszych jak i starszych uczniów.

A to lista nagrodzonych, którym serdecznie gratulujemy:

 

A.Prucnal – klasa 2a

Ł.Prucnal – klasa 2a

K.Bocheński – klasa 2a

A.Szewczyk – klasa 3a

B.Kossowski – klasa 7c

M.Wójcik – klasa 2c

M.Krakowska – klasa 5a

A.Marondel – klasa 5a

K.Wężyk – klasa 8d      

Z.Dobosz – klasa 8d

Z.Zgóra – klasa 8a

A.Grzesiak – klasa 8d

A.Hajdas – klasa 4a


Tydzień Bibliotek…

 W całej Polsce od 8 do 15 maja uroczyście obchodzimy Tydzień Bibliotek. Zarząd Główny Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich dokonał wyboru hasła promującego XIX edycję tego ogólnopolskiego programu.

Tegoroczne hasło brzmi: „Biblioteka – świat w jednym miejscu”.

Hasło, zaproponowane przez Grażynę Piskorz, wicedyrektor Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu, odnosi się do biblioteki jako mikro – i makrokosmosu jednocześnie. Z jednej strony książnica to swoista oaza w mieście, mały jego fragment, zaledwie punkt, z drugiej strony – drzwi do Universum.

Wystarczy wejść – i można być tu, a zarazem wszędzie! Wystarczy sięgnąć po tę lub inną książkę, by znaleźć się w XIX – wiecznej Anglii, w starożytnym Rzymie, na Tanzanii, Alasce, Antarktydzie, podróżować po Bliskim Wschodzie z Aleksandrem Macedońskim, a po Galii z Juliuszem Cezarem, budować kolej birmańską z jeńcami wojennymi lub przemycać literaturę z bibliotekarzami z Timbuktu. Albo wyruszać w Kosmos – ten rzeczywisty /z Johnem D.Barrowem? ze Stephenem Hallingiem?/ lub wyimaginowanym /z bohaterami Trylogii kosmicznej C.S. Lewisa?/

Jest jeszcze jeden wymiar owego bibliotecznego Universum: tu zebrana jest wiedza o wszystkim. Tu można szukać odpowiedzi na pytania o literaturę, o fizykę kwantową, o historię świata i wędkarstwo, o zmiany klimatyczne i twórczość Jana Matejki. I żadne z tych pytań nie będzie głupie. Żadne nie pozostanie bez odpowiedzi

Cały świat w jednym miejscu. Cała wiedza o świecie na wyciągnięcie ręki.

 Z tej okazji w naszej szkole zorganizowany został uroczy, wiosenny punkt „wędrujących książek”. Ozdobione przez drugą grupę świetlicową, pasmami szarego papieru z pejzażami wiosennej łąki, stoisko zapełniło się książkami, które można było przynieść do szkoły i wymienić je na inne.

Celem akcji było wprowadzenie do obiegu jak najwięcej liczby książek, aby nadać im drugie życie, zachęcić do dzielenia się książkami i czytania.

Książkowe stoisko cieszyło się sporym zainteresowaniem szczególnie wśród młodszych czytelników, którzy z ciekawością wyszukiwali na pólkach interesujące ich pozycje. Przez trwającą tydzień akcję wymieniono między sobą sporo książek.

Tegoroczne święto bibliotek i książek zakończone, a my już myślimy w jaki sposób uatrakcyjnić je w następnym roku.


VII spotkanie Świersczykowego Klubu Książkowego

        „Zakwieciło, zabzyczało, zaklekotało…”

Wiosna to pora roku, na którą czekamy z utęsknieniem. Po cichutku, pomalutku skrada się razem z pierwszymi kwiatami, ptakami powracającymi z ciepłych krajów, z przebudzonymi owadami, pierwszymi listkami na krzewach i drzewach, z ciepłym słońcem i wiatrem, by w końcu zaskoczyć nas – kolorami, zapachami, radosnymi trelami ptaków i bzyczeniem owadów.

Zaprosiłyśmy czytaczy i czytaczki z klasy pierwszej na nasze kwietniowe spotkanie świerszczykowego klubu, bo kwiecień to wyjątkowy miesiąc. Przynosi nam nie tylko święta, ale także prawdziwie wiosenny czas kwiatowych dywanów i pisklątek. Spotkanie rozpoczęliśmy wspólnym, spacerem po osiedlowych dróżkach, bo jak mówią, kwiecień jest jednym z najpiękniejszych miesięcy roku.

Czas było wziąć głęboki oddech i zachłysnąć się pełnią wiosny, gdzie wszystko kwitnie, bzyczy, kwili i klekoce!

Obserwowaliśmy kwietniową wiosnę, która buchnęła feerią kolorów oraz wszechobecną zielenią, robiliśmy zdjęcia, słuchaliśmy śpiewu ptaków, ale przede wszystkim staraliśmy się zapamiętać te obrazy, które potem zabraliśmy – w pamięci ze sobą do sali.

Uchwycone na spacerze krajobrazy przeniesione zostały przez dzieci na szary papier za pomocą barwnych plan i kolorowych elementów. Powstał w ten sposób kilkumetrowy kwietniowy pejzaż, który ozdobił później szkolny korytarz.

Młodzi artyści po tak wyczerpującej twórczej pracy z ochotą pochylili się nad książką Rachel Ignotofsky „Co się kryje w kwiatku?” Fascynujące ciekawostki przyrodnicze”, która tłumaczy, jak działa natura. Pierwszaki oczywiście wiedziały, że kwiaty są wszędzie i zachwycają nas różnorodnością kolorów i kształtów. Ale nie wiedziały już, co tak naprawdę się w nich kryje. I jak to możliwe, że wyrastają z małego nasionka. Dzięki tej cudnej książce odkryliśmy, co rośliny jedzą, dlaczego pachną i z jakimi zwierzętami są za pan brat.

Dlatego, gdy przyszło do samodzielnego badania budowy kwiatu – oglądania jego wnętrza pod mikroskopem – bez problemu wymieniały nazwy: płatki, działki kielicha, słupek i pręciki. Takie naukowe obserwacje bardzo spodobały się pierwszakom.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się także kwiatowe zgadywanki, kwietniowe rebusy i wiosenne poszukiwania zamieszczone w najnowszym numerze „Świerszczyka” oraz poruszająca zajęcza opowieść Zofii Staneckiej „Wyprawa Marchewy”, którą zachwycająco zilustrowała Aleksandra Michalska – Szwagierczak.

Na zakończenie spotkania uczniowie doskonale bawili się w słowno – ruchową grę „Grasz w zielone?”.

Doskonale nam wyszło to kwietniowe przyrodnicze spotkanie, podczas którego dzieci wiele się nauczyły oraz doskonale się bawiły!!!

 


Przedszkolaki z wizytą w bibliotece

Z okazji Dni Otwartych Szkoły 26 kwietnia do biblioteki zostały zaproszone dzieci
z przedszkola wraz z panią wychowawczynią Kroliną Kopij.

Spotkanie rozpoczęło się zwiedzaniem biblioteki. Przedszkolaki z wielkim zainteresowaniem przeglądały książki znajdujące się na półkach, szczególnie zainteresował ich dział dla najmłodszych.  Następnie z uwagą wysłuchały głośnego czytania przez panią bibliotekarkę bajki pt. „Elmer”. Znakomicie poradziły sobie z rozwiązaniem zagadek . Chętnie brały udział w zabawie plastycznej pt. „Gdzie jest Elmer?”, która polegała na pokolorowaniu w różne wzory szablonu słonia Elmera. Spotkanie odbyło się w serdecznej i pełnej miłych wrażeń atmosferze.

Dla wielu przedszkolaków była to pierwsza, ale na pewno nie ostatnia wizyta w bibliotece.


Wesołych Świąt!

Trudne czasy, wiosna chwilowo w odwrocie, ale my się nie dajemy i staramy się działać z dobrą energią i wciąż robić to, co umiemy najlepiej.

A ponieważ najbliżej jest nam do… książek przekazujemy Wam wspaniałą wielkanocną wiadomość:

Zróbcie miejsce na półce z książkami. Gorąca jeszcze nowość już w sprzedaży! Kupcie jeszcze dziś – to znakomity pomysł na zajączka – i zaczytajcie się w magiczno – przygodowej książce Marcina Szczygielskiego „Jasny gwint”

Przed Wami ostatni tom przygód Mai – dziewczynki, która dość długo nie wiedziała, że jest czarownicą. I że czarownicami są jej cioteczne babki – ciabcia i Monterowa – a nawet nieznana wcześniej babcia Nina i … mama! Że nie wspominamy już o maleńkiej Alicji – czarownicy in spe… To od jej urodzin wszystko się zaczęło… Wyprawa do Szczecina i wejście Mai w magiczny świat gadającego kota i wiewiórki Foxi, przekonanej, że jest lisicą.

I oczywiście – co tom, to katastrofa!!!

Ale tym razem to już prawdziwy koniec świata! Ziemia się trzęsie! W Europie Środkowej chaos. Tylko blok na Ursynowie, w którym mieszka Majka, pozostaje oazą spokoju… Tego fenomenu nie zgłębi nawet ekspedycja ratunkowa z Uniwersytetu Rączych Reniferów – bo kto by uwierzył w tak potężną antymagiczną siłę mamy?

Jednak trzęsienia ziemi / i relacja live z katastrofy – z przerwą na reklamy! / to nic w porównaniu z chaosem w czasie i HISTORII. I znów wszystko na głowie Mai.

Losy Warszawy – ba, całej Polski, Europy, świata – w rękach jednej czarownicy?!

JASNY GWINT!

Czy Majce uda się obalić dyktaturę? Czy odwróci bieg historii… nie do poznania? Nawet Szczecin to już nie ten Szczecin… I Ursynów nie przypomina Ursynowa…

JASNY GWINT!

To już historia pisana na nowo… Tu całkiem nowa historia się pisze! Ruch oporu? Szpiedzy? Tajemnica goni tajemnicę!!! Jakim cudem świat mógł się tak zmienić?

JASNY GWINT…

Czy to naprawdę ostatnie spotkanie z Mają? Czy to jest koniec końców? Czy jest choćby cień szansy, by spotkać jeszcze plejadę barwnych postaci i Majkę – bohaterów zrodzonych w wyobraźni mistrza pióra i magii Marcina Szczygielskiego?

Powiemy Wam w tajemnicy – uszy do góry! Autor obiecuje, że Maja jeszcze powróci.

A teraz…

Niech te Święta przyniosą nam wszystkim spełnienie nadziei. Odpoczywajcie, bądźcie razem i … czytajcie!

Wesołych Świąt!


MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ KSIĄŻKI DLA DZIECI

 

  W  2022 roku obchody Międzynarodowego Dnia Książki dla Dzieci przypadło na
2 kwietnia (sobota). Dzień ten obchodzony jest w dniu urodzin znanego duńskiego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena. Święto zostało zainicjowane w 1967 roku przez Międzynarodową Izbę ds. Książek dla Młodych Ludzi (IBBY). Polska była organizatorem święta w 1997 roku pod hasłem „Książka moim oknem na świat”.

Z tej okazji 4 kwietnia (poniedziałek) odbyło się w bibliotece szkolnej spotkanie z klasą II b, podczas którego uczniowie zapoznali się z historią tego święta oraz życiorysem i baśniami H.Ch. Andersena.

W trakcie spotkania młodzi czytelnicy wysłuchali baśni pt. „Brzydkie kaczątko”, wykonali do niej pracę plastyczną, rozwiązywali krzyżówki i zgadywanki dotyczące bajek dla najmłodszych. Na koniec spotkania wspólnie zaśpiewali piosenkę pt. „Podróż do krainy bajek”.


PASOWANIE NA CZYTELNIKA

W tym roku szkolnym na uroczystym pasowaniu na czytelnika, trzy klasy pierwsze gościły
w bibliotece szkolnej w dniu 2 –  4 marca 2022.

Podczas spotkania dzieci poznały zasady korzystania z biblioteki szkolnej oraz szanowania książek. Następnie wszyscy pierwszoklasiści złożyli uroczyste ślubowanie, po którym zostali pasowani na czytelnika.

W tak uroczystym dniu na nowych czytelników czekały również niespodzianki: dyplom pasowania oraz wyprawka czytelnicza, pozyskana nieodpłatnie przez szkołę w projekcie „Mała książka – Wielki człowiek” realizowanym ze środków Ministerstwa Kultury
i Dziedzictwa Narodowego pod honorowym patronem Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Rzecznika Praw Dziecka.

Pod koniec spotkania każdy uczeń wypożyczył pierwszą lekturę.

Założenie karty bibliotecznej i pierwsze samodzielne wypożyczenie lektury dało dzieciom dużo radości i powodu do dumy.

Mam nadzieję, że biblioteka będzie kojarzyła się najmłodszym uczniom z miejscem bezpiecznym, przyjaznym i radosnym, a pierwszoklasiści będą jej stałymi bywalcami.

Życzę miłej lektury


VI spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

„Dzień dobry, Wiosno!”

  Nieodmiennie po zimie przychodzi wiosna. I tak już jest od wieków! Ziemia wciąż się kręci, a przyroda nie zważając na wojny, choroby, ludzkie nieszczęścia budzi się do życia.

To pocieszające, że co roku, w marcu, ciche do tej pory parki powoli wypełniają się ptasimi głosami. Te miękkie, uroczyste, fletowe głosy zapowiadają uważnym słuchaczom nadejście wiosny. Na szczególną uwagę zasługują wieczorne koncerty kosa. Czarny samiec z pomarańczowym dziobem sadowi się wysoko, na eksponowanej gałęzi albo na szczycie drzewa, w pomarańczowym, wieczornym świetle. Zachody słońca to jego czas, niewiele ptaków śpiewa o tej porze. Piosenka kosa to, naszym zdaniem, najpiękniejsza melodia polskiej przyrody.

Kolejne świerszczykowe spotkanie zaczęłyśmy właśnie od wysłuchania koncertów kosa, szpaka i słowika, uznając ich za wiosennych zwiastunów wiosny. Cała sala wypełniła się niepowtarzalnymi gwizdami, świstami i szczebiotami. Ręce młodych słuchaczy same składały się do oklasków, a usta pełne były szczerych zachwytów. Na zakończenie wiosennego koncertu uczniowie z zainteresowaniem wysłuchali utworu Griega pt. „Poranek”, w którym próbowali odszukać odgłosy wcześniej wysłuchanych ptaków.

Następnie organizatorki spotkanie zaprosiły uczestników do lektury książki Tomasza Samojlika „O rety! Przyroda”. Ta genialna pozycja, naszym zdaniem, obowiązkowa dla dzieci w edukacji wczesnoszkolnej, zachwyciła młodych czytelników. Ta książka w dużym formacie składająca się z 42 tętniących życiem plansz rysunkowych podzielona została na poszczególne pory roku. My zatrzymaliśmy się na rozdziale – „Wiosna”, gdzie dzieci szczegółowo zapoznały się z informacjami dotyczącymi wiosennych zmian w przyrodzie w borze, lesie liściastym, na polu, łące, w górach, nad rzeką i jeziorem, w mieście i w parku oraz na bagnach.

Wzbogaceni w całą masę wiosennych informacji czytaczki i czytacze przystąpili do poszukiwania ukrytego w sali listu od Wiosny, w którym zaprosiła ona dzieci do wiosennych poszukiwań oraz wykonania kilku zadań.  Jedno z nich polegało na odwiedzeniu sali regionalnej, gdzie zapoznały się dawnymi zwyczajami witania wiosny. Następnie ze zrobionymi własnoręcznie gaikami wyruszyli na wiosenne poszukiwania.

Kolejne zadanie polegało na odszukaniu w najbliższej okolicy zwiastunów wiosny. „Detektywi” zaopatrzeni w lupy odnajdywali kolejne przykłady potwierdzające nadejście wiosny. Na zakończenie poszukiwań uczestnicy spotkania wzięli udział w wiosennych konkursach. Podzieleni na dwa zespoły uczestniczyli w sportowej rywalizacji, w której pierwsze miejsce zajęła drużyna „Zajączków”.

Po powrocie do sali wszyscy przystąpili do zrealizowania ostatniego zadania wyznaczonego przez panią Wiosnę, które polegało na wykonaniu portretu bohaterki spotkania. Plastyczne zadania wykonane zostało po mistrzowsku, a wykonane prace zawisły na szkolnej gazetce.

Teraz już wszyscy śmiało mogliśmy powiedzieć: Dzień dobry, Wiosno! i cieszyć się jej urokami.


V spotkanie Świerszczkowego Klubu Książkowego

„Śniegowe opowieści i lodowe treści”

  Już jest! Nowiutki, świeżutki, jeszcze nieprzeżywany – calusieńki dla nas. I tylko my możemy zdecydować, jaki będzie ten nowy 2022 rok. Niektórzy pilnie spisują noworoczne postanowienia, inni myślą o przyszłości. Ale my – tu w bibliotece przede wszystkim skupiamy się na dobrym początku. I na tym, by ten początek odbył się na sankach, łyżwach, nartach… Bo uwielbiamy szusować po stoku, kręcić piruety i toczyć śniegowe kule. Uwielbiamy też spędzać wolny czas po zimowych, pełnych śniegu atrakcjach z książką w ręku przeżywając przygody bohaterów czytanych opowiadań.

Na kolejne świerszczykowe spotkanie zaprosiłyśmy drugą grupę świetlicową. Zaczęłyśmy od rozmowy na temat sprawdzonych sposobów na zimę. Jedni uważali, że wystarczają tylko sanki, śnieg i jakaś górka!  Inni wyjeżdżają zimą w góry na narty lub chodzą na lodowisko, bo uwielbiają jeździć na łyżwach. Jeszcze inni wolą bitwy na śnieżki – byleby kule nie były za twarde! Są też tacy, którzy mają inny pomysł na zimę – jeżdżą na ferie do dziadków na wieś i tam obserwują ptaszki w zrobionym z dziadkiem karmników lub przyglądają się jakie wzory szron rysuje na szybach i robią zdjęcia lodowym kwiatom, liściom składającym się z małych igiełek lodu. Są jeszcze tacy, którzy czekają na zimowy wieczór, siadają z rodzicami przed kominkiem, piją pyszne kakao i czytają na głos książki. I choć każdy rozmówca miał swój sposób na zimę, to wszyscy zgodnie stwierdzili, że zima jest super!

 Wychodząc naprzeciw tym wszystkim pomysłom na zimę postanowiłyśmy wykorzystać niektóre z nich i przenieść je na nasze czytelnicze spotkanie. Rozpoczęłyśmy od głośnego czytania. Tym razem było to opowiadanie Macieja Jagodzińskiego „Wyprawa na Wyspę Niedźwiedzią” – wspaniałej relacji o zimowej wyprawie, którą odbył Maciek nie wychodząc z domu. Świetliczaki zastanawiały się czy to jest możliwe i czy nie chciałaby odbyć takiej wyprawy w swojej wyobraźni. Jak myślicie, jaka była odpowiedź?

Następnie idąc śladem tych, którzy patrzą na zimę artystycznym okiem zorganizowałyśmy w szkolnym patio małą pracownię plastyczną. Zaopatrzeni w pędzle i farby uczniowie wyczarowywali fantastyczne obrazy przedstawiające zimowe pejzaże.

Nie mogłyśmy pominąć też następnego sposobu na zimę – czyli wesołych zabaw na świeżym powietrzu. Dlatego zaprosiłyśmy młodych czytelników do wspólnego wyjścia na boisko szkolne. Tam korzystając ze śnieżnej aury wszyscy doskonale bawili się śnieżkami oraz ulepili wesołego bałwanka.

Spotkanie zakończyłyśmy swoim sposobem na zimę – logicznym zabawom słownym. Były to ćwiczenia z myślenia – zagadki, krzyżówki, rebusy z hasłem: My się zimy nie boimy i ogromnie ją lubimy! Bo kto zimowe zagadki ładnie zgadnie, tego nuda nie dopadnie! I wiecie co? Udało się!


Świąteczna uczta czytelnicza…

 Na dworze coraz chłodniej, pochmurniej, bardziej mglisto, a dzień jest coraz krótszy.

Na szczęście przed nami jedyny, magiczny czas pełen miłości i bliskości, który ma zapach – dla nas pierniczkowy! Ma też smak – makowcowy? Pierożkowy? Cały świat mruga kolorami, a wszystkie te choinkowe świecidełka tylko czekają, by przynajmniej je musnąć. I do tego zewsząd płyną kolędy i świąteczne piosenki, które nucimy sobie i z niecierpliwością czekamy na dźwięk reniferowych dzwoneczków. Poza tym to czas chichotów, całusków i przytulania. I cudownych zdarzeń – jak choćby tych opisanych w przedstawionych poniżej propozycjach książkowych na ten magiczny okres. Mamy nadzieję, że poczujecie ten świąteczny nastrój, świąteczny klimat. Właściwie to jesteśmy pewne, że tak się stanie!

A więc, do dzieła! Wybierajcie, przebierajcie, kupujcie i czytajcie…

  1. „Trzeba ratować święta” – Benjamin Renner

Ekipa znana z „Wielkiego złego lisa” stanie przed niezwykłym wyzwaniem – będzie musiała zastąpić Mikołaja i uratować święta! Płakałyśmy ze śmiechu podczas lektury komiksu Benjamina Rennera. Koniecznie!

2.„Pięć choinek, w tym jedna kradziona. Opowieści świąteczne” – Barbara Kosmowska

Idą święta. Rodzinne, ciepłe, radosne… Ale także:

… pracowite, odliczane z każdą sprzedaną na rynku mikołajkową czapką. Takie są dla Oli, Kajetana i Kacpra;

… randkowe, bo właśnie w Wigilię Nina zaplanowała pierwsze poważne spotkanie mamy i… być może już wkrótce bardzo bliskiej im obu osoby;

… zbuntowane, gdyż tak teraz czuje się Miłka, zmęczona samą myślą o przedświątecznej krzątaninie;

… zawstydzone, bo po rozmowie z fascynującym /i mądrym! / chłopcem Gabi już wie, że musi jeszcze kogoś przeprosić.

Jaka będzie ich Wigilia w tym roku? Z kim zasiądą do stołu, a kto ich przygarnie? I czy się sobą ucieszą? Pewne jest tylko jedno: Przed czytelnikami świąteczny czas wzruszeń…

3. „Wesołych świąt, Gus” – Chris  Chatterton

Ach, święta… Czas radości, dobrego jedzenia, zabawy i śmiesznych sweterków. Ale nie wtedy, kiedy jesteś marudnym psem, tak jak Gus. Gus w ogóle nie lubi świąt. Ale może odrobina życzliwości to zmieni? Przezabawna historia o świątecznej atmosferze autorstwa twórcy wielu bestsellerów, Chrisa ChatterTona.

4. „Zwyczajna Gwiazdka z rodziną Jannsonów” – Martin Widmark

Zbliża się Boże Narodzenie, a w domu Jannsonów czuć już świąteczną gorączkę. Kasji i Alvinowi nie jest łatwo upilnować ich dokuczliwych i psotnych rodziców. Chwileczkę, czy to nie brzmi dziwnie? Cóż, na pewno, ponieważ jest to zabawna szalona historia, w której funkcje dorosłych i dzieci są całkowicie odwrócone. Ciepła, zabawna i momentami nieco… dziwaczna opowieść Martina Widmarka, autora popularnych serii o przygodach Nelly Rapp oraz młodych detektywów Lassego i Mai spodoba się czytelnikom, jak i całym rodzinom.

5. „Niezwykłe drzewko” – Katarzyna Pruszkowska – Sokalla

Wiecie co tak naprawdę jest najważniejsze w święta? Razem z Rysiem przeniesiecie się do magicznego świata minionych świąt i sprawdzicie sami! Rysio razem ze swoją klasą wystawia jasełka w domu spokojnej starości „Pod Dębem”. Tam zaczyna się zaprzyjaźniać z panem Józefem, starym mieszkańcem tego domu. Pokazuje on Rysiowi niezwykłą choinkę, która ma moc przywoływania wspomnień. Dzięki niej przenoszą się w czasy, gdy pan Józef był małym Józiem, najmłodszym z pięciu braci. Józef snuje opowieść o tym, jak dawniej przygotowywano Boże Narodzenie i o tym, co w tym czasie naprawdę ma znaczenie…

6. „Świerszcz w kominie i inne opowiadania” – Charles Dickens

Za oknem zima, z nieba lecą płatki śniegu, ludzie brodzą w zaspach. A w ciepłej kuchni, za kominem siedzi świerszcz – strażnik domowego ogniska. Zawsze służy pomocą i daje mądre rady. Pociesza, uwalnia od zwątpień i przywraca nadzieję. Piękna opowieść o dobroci, miłości szczęściu i pokonywaniu trudności.

7. „Złota gwiazdka”- Emilia Kiereś

Antek z rodziną przyjeżdża do wujostwa na Boże Narodzenie. Podczas gdy rodzina, wpada w wir przedświątecznych przygotowań, chłopiec czuje się odsunięty na boczny tor, tym bardziej, że uwaga wszystkich skupia się na nowym braciszku. W czasie jednej z samotnych wędrówek po okolicy Antek trafia na zagadkowy ślad. Czy uda mu się pomóc w rozwiązaniu nie lada zmartwień i sprawić, aby nadchodzące Boże Narodzenie było pełne radości dla wszystkich? „Złota gwiazdka” to wspaniała opowieść bożonarodzeniowa dla całej rodziny o tym, co w życiu jest naprawdę ważne.

8. „Ostatnie owce” – Hub Urlich

Na tę opowieść wydawnictwa dwie Siostry czekałyśmy podwójnie, bo trochę brakuje w tym świątecznym klimacie przełamania patosu, brokatu… i podejścia do tematu z poczuciem humoru. A tu… proszę bardzo, opowieść o owcach, które nie zdążają na te główne narodziny.

9. „Nowa praca Świętego Mikołaja– Michele Dlgnazio

Święty Mikołaj, jak wiemy, jest pracownikiem sezonowym. Od stycznia do listopada czyta książki, wyprowadza renifery na spacer, piecze ciasto i robi inne przyjemne rzeczy. Niestety pewnego dnia z powodu ogólnoświatowego kryzysu zostaje zwolniony. Teraz prezenty mają rozwozić dzieciom drony, co będzie szybsze, tańsze i wygodniejsze. Mikołaj nie jest jeszcze na tyle stary, aby przejść na emeryturę, więc zaczyna szukać nowej pracy. Kim mógłby zostać? Kelnerem? Sprzedawcą na infolinii? To nie dla niego. Powoli zaczyna tracić nadzieję, kiedy wreszcie znajdzie idealną posadę, ale przy okazji odkrywa, że na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno.

10.„Winston wraca na święta” – Alex T. Smith

Pamiętacie niezwykłą myszkę, która uratowała Święta? Winston powraca, by zabrać Was w kolejną podróż pełną przygód! Do Bożego Narodzenia zostało pięć dni, a Winston ma do rozwiązania bardzo trudną zagadkę. Towarzyszy mu nieodparte wrażenie, że zaginął ktoś dla niego ważny, a w mglistych wspomnieniach widzi jakąś inną mysz. Wyrusza, więc w ekscytującą podróż dookoła świata, by ją odnaleźć… „Winston wraca na święta” to magiczna, świąteczna historia podzielona na 24 pół rozdziały, tak by czytelnik mógł rozpocząć lekturę pierwszego grudnia i zakończyć w pierwszy dzień Bożego Narodzenia – zgodnie z lubianym przez dzieci sekretem kalendarza adwentowego!

11.„Gwiazdkowy prosiaczek” – J.K.Rowling

Nie mogłyśmy się doczekać tej zapowiedzi dla 6 – 12 latków, bo to przecież książka J.k.Rowling, autorki „Herry ego Potera.

„Gwiazdkowy prosiaczek” to wspaniała, naszpikowana magią i mądrymi przemyśleniami opowieść o miłości Jacka do pluszowego prosiaczka. Pewnego dnia prosiaczek ginie, a chłopiec wyrusza na poszukiwania do krainy, w której znajdują się wszystkie zagubione zabawki. Pomaga mu Gwiazdkowy Prosiaczek, z którym Jack kompletnie nie miał ochoty się na początku zaprzyjaźnić.

12. „Mikołajek. Święta są strasznie fajne” – Jean Jacques Sempe

To zbiór opowiadań – najśmieszniejszych przygód chłopca z zimą i z świętami w tle. Każda opowieść jest pełna humoru i niespodzianek. Poznaj zabawny i beztroski świat Mikołajka i jego wiernych kompanów, którzy dzielnie wtórują mu w psotach i wybrykach. Zobaczycie, jak wesołe dzieciaki spędzają święta i dlaczego tak bardzo lubią zimę. Bo z Mikołajkiem nie sposób się nudzić!

13. „Chłopiec zwany Gwiazdką” – Haig Matt

Uwierz w niemożliwe! Oto prawdziwa historia Świętego Mikołaja. Jeśli jesteś jedną z tych osób, które sądzą, że rzeczy niemożliwe nie istnieją, natychmiast odłóż tę książkę! Są w niej wyłącznie rzeczy magiczne i niesamowite. Jesteś wciąż z nami? To dobrze! W takim razie zaczynamy. Skąd się wziął Święty Mikołaj? Jak doszło do tego, że człowiekowi uda się zaprzyjaźnić i zamieszkać z elfami? No i kto wymyślił, by wszystkie dzieci z całego świata dostawały prezenty? Jeśli jesteś ciekaw / a wierzymy, że jesteś! /, wyrusz z nami w tą fascynującą świąteczną podróż!!!

14. „Jak ratowaliśmy Wigilię” – Ellen Karlsson

Pełna świątecznych tradycji opowieść w 25 rozdziałach do czytania w każdy grudniowy wieczór aż do Bożego Narodzenia! Plus epilog w rozdziale styczniowym. W zerówce u Tima aż do ferii świątecznych ktoś inny będzie zrywał kartkę z kalendarza. Ten, komu przypadnie Wigilia, powinien dobrze ją pilnować, bo jak powiedziała pani, jeśli coś stanie się z kartką, to świąt nie będzie. Timowi bardzo zależy, żeby kartka z dwudziestym czwartym grudnia trafiła w jego ręce, ponieważ jest przekonany, że tylko on odpowiednio się nią  zaopiekuje. Nagle wydarza się coś nieprzewidzialnego. Święta są zagrożone! Tim i jego koleżanka Esme muszą stanąć na głowie, by uratować Wigilię.

15. „Święta dzieci z dachów” – Marten Sanden

Pełna tajemnic ilustrowana opowieść w 24 rozdziałach do czytania w każdy grudniowy wieczór aż do Wigilii. Troje dzieci ucieka  z domu dziecka, by odszukać ojca jednej z dziewczynek. Na dworcu w Sztokholmie spotykają bezdomnego, który zapomniał, kim jest. Dzieci dowiadują się, że dzięki nim ma szansę odzyskać pamięć, ale muszą do tego doprowadzić w ciągu dwudziestu czterech dni. Na szczęście do pomocy mają Miriam ze sklepu z antykami oraz dzieci z dachów.

 Uff!! Ale się tego nazbierało! Prawda? `Musimy jednak przyznać, że bardzo lubimy ten okres wyczekiwania – co  nowego ukaże się w księgarniach, czym zaskoczą nas wydawnicze półki oraz w jaki sposób będą nam umilać czas oczekiwania na święta autorzy, którzy zabiorą nas w zaczarowany świat świątecznych przygód.

Mamy nadzieję, że zaprezentowane nowości wydawnicze 2021 roku oprószą Was śniegiem, otulą świąteczną aurą i sprawią, że miło spędzicie ten czas.

Życzymy Wam  miłej lektury i najcudowniejszych świąt!


IV spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

„Mikołaj pilnie poszukiwany”

Grudzień to miesiąc prezentów, radosnych niespodzianek, a pierwszą okazją do obdarowywania bliskich są oczywiście –Mikołajki.

Dzień 6 grudnia jest dla Świętego Mikołaja próbą generalną przed wigilijnym wieczorem, kiedy to worek z prezentami wprost pęka w szwach.

Nie bez powodu z Mikołajek najbardziej cieszą się dzieci, które wyczekują upominków przywiezionych im przez starego pana z brodą albo przez jednego z jego baśniowych pomocników.

Warto też wiedzieć, że obchodzone są one inaczej w różnych zakątkach globu. I choć czasami różni je data i tajemniczy gość z prezentami, który nie zawsze ma postać poczciwego Świętego Mikołaja, to bez względu na zwyczaje i tradycje Mikołajki na całym świecie łączy jeden cel – szerzenie szczęścia i radości.

 Dlatego, by dać się ponieść mikołajkowym emocjom i cieszyć się tym dniem, postanowiłyśmy, tym razem, zaprosić na nasze świerszczykowe spotkanie drugą grupę świetlicową. I zamierzałyśmy doskonale się razem bawić! Bo… Mikołajki to dzień jak z bajki!

 Zaczęłyśmy od wspólnie obejrzanej prezentacji multimedialnej, gdzie w przystępny, bajkowy sposób dzieci miały okazję poznać legendę o Świętym Mikołaju oraz wysłuchać mogły  gawędy o tradycjach mikołajkowych w różnych częściach świata. Następnie cała świetlicowa, mikołajkowa i wesoła gromadka udała się do biblioteki. Tam pani bibliotekarka przeczytała młodym czytaczom i czytaczkom obszerne fragmenty książki Majaluoma Markusa „Tato, kiedy przyjdzie Święty Mikołaj?” – uroczej opowieści o rodzeństwie Różyczków, którzy nie mogą doczekać się przyjścia Mikołaja i cały czas zamęczają swego tatę pytaniami, kiedy nastąpi ten szczęśliwy dzień. Po czytaniu nadszedł czas na plastyczne wyzwanie. Z przygotowanych elementów należało ułożyć postać głównego bohatera dnia. Dzieciakom zadanie doskonale się udało, a gotowe prace ozdobiły szkolny korytarz. Dalej na uczestników czekało kolejne zadanie – mikołajkowe poszukiwania! Tu trzeba było wykazać się dużą spostrzegawczością, bo pomiędzy bibliotecznymi regałami ukryte były pyszne słodkości – czekoladowe Mikołaje. I z tym zadaniem  dzieci świetnie sobie poradziły.

Na zakończenie wszyscy zaśpiewaliśmy wesołą piosenkę o Mikołaju z dziecięcą grupą muzyczną „Wesołe nutki”  i w doskonałych nastrojach małe Mikołaje wróciły do klasy.


II spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego 

„Jesień – widzę, słyszę, czuję”

 Jesień na dobre rozgościła się w naszych kalendarzach.

Rozpoczęła się 22 września i po kilku dniach przesilenia wkroczyliśmy w październik, który przyniósł nam tzw. „złotą polską jesień” potocznie zwaną „babim latem”. Te dwa – trzy tygodnie to czas, w którym większość drzew zmienia swoje ubarwienie. Od żółci brzóz, przez mocno złote, wręcz pomarańczowe klony, aż po ognistą czerwień wielu buków.

Albert Camus powiedział: „Jesień to druga wiosna, gdzie każdy liść jest kwiatem” i nie mylił się ani trochę, bo ta część jesieni to czas, kiedy uchwycić można to niezwykłe bogactwo barw w otaczającym nas świecie.

Na kolejne świerszczykowe spotkanie zaprosiłyśmy klasę 2c, by razem zachwycać się tym magicznym jesiennym czasem.

Spotkanie rozpoczęłyśmy od wirtualnego spaceru w przygotowanej prezentacji multimedialnej. Obserwowaliśmy razem malownicze stoki gór, bogactwo barw liści połyskujących w blasku słońca,  zapomnianą ścieżkę w jesiennym lesie, niepowtarzalne pejzaże możliwe do zobaczenia tylko o tej porze roku, gdy liście zmieniają kolor, by w końcu opaść przed zimą…

Po takiej „uczcie” pełnej barw i jesiennych krajobrazów postanowiłyśmy uruchomić u dzieci kolejny zmysł, po zmyśle wzroku, a mianowicie – słuch. I tu zaproponowałyśmy uczniom wysłuchanie koncertu skrzypcowego A. Vivaldiego „Cztery pory roku – Jesień” oraz fragmentów książki Leo Buscaglia „Jesień liścia Jasia”– przepięknej opowieści o życiu, przemijaniu i śmierci, przetłumaczonej na kilkanaście języków i po raz pierwszy wydanej w Polsce.

Następnie przyszedł czas na działalność plastyczną. Podzielone na grupy dzieci przystąpiły do pracy. Powstały przepiękne prace – jesienne drzewa z barwnymi liśćmi, skrzynki pełne jesiennych zbiorów z sadów i ogrodów i siedzące na gałęziach sowy ze skrzydłami zrobionymi z jesiennych liści, które zawisły później na gazetce. Na koniec tej części spotkania uczestnicy wykonali maski ozdobione przyniesionymi liśćmi różnych wielkości, kształtów i kolorów.

Całość zakończyłyśmy jesiennymi konkursami sportowymi, w których wykorzystałyśmy pomarańczowe dynie. Zwycięzcy otrzymali kolorowe zakładki do książek, a potem cała klasa ustawiła się do pamiątkowego zdjęcia.

            

    


   Noc Księgarń – 2021

 Noc Księgarń to ogólnopolski festiwal organizowany od 2019 roku przez dystrybutora książek OSDW Azymut.

Ponad 100 księgarń kameralnych z całej Polski przygotowuje bogaty program spotkań autorskich, debat, dyskusji, warsztatów i koncertów. Każdy wielbiciel książek, niezależnie od wieku i upodobań czytelniczych znajdzie w nim coś dla siebie. Księgarnie zapowiedziały również mnóstwo kiermaszy książkowych. Tej nocy wymarzony tytuł będzie można kupić w dobrych cenach.

Myślimy, że dla miłośników książek to najpiękniejsza noc w roku. Dlatego warto zarezerwować sobie popołudnie, wieczór, a przede wszystkim piątkową noc 22 października i spędzić ją w księgarni.

Jak co roku plakat festiwalu – zaprojektowany po raz kolejny przez Igora Kubika – nawiązuje do twórczości pisarza, którego rok świętujemy. 2021 należy do Stanisława Lema, dlatego zachęcamy do poszukiwania w księgarniach książek autora „Solaris”.

 

Może wybierzecie się do księgarni „Celownik” na ulicy Zwycięstwa i tam spędzicie trochę czasu pomiędzy regałami wypełnionymi mnóstwem książek? A to harmonogram tej nocy:

18.00 – 19.00 – warsztaty twórcze dla dzieci / i nie tylko! / wraz ze Stacją Artystyczną Rynek;

19.30 – 21.00 – dyskusja wokół książki „Ballada o śpiącym lwie” Agaty Listoś – Kostrzewy:

Zapraszamy i polecamy– w imieniu wszystkich księgarzy!!!

 


Spotkania czytelnicze pt. „Zaczytani w kolorach jesieni”

w ramach Ogólnopolskiego Miesiąca Bibliotek Szkolnych

 Za oknami coraz zimniej – szczególnie poranki straszą chłodem i mgłami. Do drzwi zapukała jesień bogata barwami, kolorami i…jesienną melancholią.

I chociaż zdania na temat jesieni są podzielone /jedni wolą jesienne chlupoty i szarugi, a inni, zdecydowanie, czas pełen barw i jesiennych trofeów /, my w bibliotece uważamy, że każda pora roku jest dobra, jeśli się o niej dobrze pomyśli.

Dlatego postanowiłyśmy w ramach Ogólnopolskiego Miesiąca Bibliotek Szkolnych zorganizować dla uczniów klasy 1c i drugiej grupy świetlicowej cykl spotkań czytelniczych pt. „Zaczytani w kolorach jesieni”.

Pierwsze spotkanie odbyło się pod hasłem – Witamy Jesień. Rozpoczęłyśmy je od swobodnej rozmowy dotyczącej zmian w przyrodzie, które zachodzą jesienią. Następnie dzieci spotkały się z nietypowym mieszkańcem sosnowej dziupli – bohaterem książeczki Lucyny Krzemienieckiej pt. „Z przygód krasnala Hałabały”. Na tę historię składa się kilka rymowanych opowiadań o leśnych przygodach krasnala i napotkanych tam zwierzątek.

Po interesującej lekturze młodzi czytelnicy przy dźwiękach skocznej piosenki „Zaczarowany las” z przyjemnością „wyczarowywali” na swoich kartkach jesienny las i jego mieszkańców.

Drugie spotkanie Jesienne poszukiwania – odbyło się na świeżym powietrzu. Udaliśmy się na spacer w pobliżu szkoły, by tam pod przystrojonym w jesienne barwy sumakiem wysłuchać opowiadania Janiny Porazińskiej pt. „Szukamy krasnoludków”. Dzieci poznały  Olę, Marka i Bartka – uczniów klasy pierwszej, którzy wybrali się do lasu na jesienny spacer. Wzorem bohaterów dzieci zabrały się za poszukiwania jesiennych trofeów: kasztanów, żołędzi i kolorowych liści. Miały też za zadanie poszukać ukrytego w trawie krasnoludka Olka i jego przyjaciółkę myszkę Basię. Na wytrawnych poszukiwaczy czekały słodkie niespodzianki.

Zadowoleni, w promieniach jesiennego słońca, z kieszeniami wypełnionymi jesiennymi darami poszukiwacze pełni wrażeń wracali do szkoły.

Po kilku dniach uczniowie przybyli do biblioteki na kolejne – ostatnie już spotkanie pt. „W Kasztankowie”. W tym dniu czytelnia zamieniła się w pracownię plastyczną, gdzie z przyniesionych z poprzedniego spotkania kasztanów powstawały ludziki, zwierzątka i krasnale.

Po skończonej pracy pani bibliotekarka przeczytała artystom fragmenty książki Marii Kownackiej pt. „Dzieci z Leszczynowej Górki”. Ta wesoła, sympatyczna i zajmująca książka o Ewie i Tomku – mieszkańcach gajówki na Leszczynowej Górce, którzy poznają las i zaprzyjaźniają się z jego mieszkańcami bardzo zainteresowała wszystkich uczestników spotkania.


I spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

„Urodziny Marchewki”

 Lato nieubłagalnie zbliża się ku końcowi i choć przed nami jeszcze zapewne kilka ciepłych dni, to z końcem września zaczyna się kolejna pora roku – jesień.

Nie wiem jak Wy, ale my – w bibliotece bardzo lubimy tę porę roku, gdy na straganach jesienne warzywa i owoce kuszą kolorami. Pomarańcze, żółcie, czerwienie – te odcienie zdobią nie tylko bukiety suszonych liści, ale i nasze stoły.

Jesień to czas na jabłka, dynie, winogrona, paprykę, cukinię, buraki… oraz marchewki, które zbieramy z naszych przydomowych ogrodów, warzywniaków i pól.

To co jeszcze niedawno miało formę delikatnych kwiatów, zmienia się w pełne, dojrzałe, soczyste plony.

Zachęceni tą magią kolorów i kształtów zaprosiłyśmy wszystkie jesienne „warzywa” z grupy Oc na uroczyste Urodziny Marchewki.

Marchew to warzywo korzeniowe zwykle w kolorze pomarańczowym, choć istnieją odmiany w kolorze fioletowym, czerwonym, żółtym, białym i nawet…czarnym! Marchewki są szeroko stosowane w wielu kuchniach świata, szczególnie do przygotowania sałatek i smacznych marchewkowych zup. Dlatego właśnie marchewkę wybrałyśmy na główną bohaterkę naszego świerszczykowego spotkania.

To był bardzo udany pomarańczowy dzień z mnóstwem wesołych zabaw. Słuchaliśmy skocznych przebojów związanych z tym bardzo zdrowym warzywem, a biblioteka zamieniła się w jesienne „marchewkowe pole”. Dzieci dowiedziały się o licznych zaletach marchewki i dlaczego należy ją jeść w różnej postaci. A potem były marchewkowe zagadki, krzyżówki i zawody. Pani Marchewka z uwagą obserwowała przebieg zabaw i nagradzała dzieci smacznymi niespodziankami. Przedszkolaki chrupały surowe marchewki i piły soczek marchewkowy. Uczestniczyły również w wielu konkursach oraz bawiły się i tańczyły przy dźwiękach warzywnych piosenek. Wszystkim dopisywały wyśmienite humory! Podczas spotkania nie mogło zabraknąć głośnego czytania. Tym razem zerówkowicze słuchali wierszy Juliana Tuwima i Jana Brzechwy – poetów radości!

A na koniec spotkania na wielkich arkuszach szarego papieru powstały przepiękne kolorowe ilustracje przedstawiające urodzinowych gości.

To  był bardzo udany dzień, w którym wszyscy dobrze się bawili i marchewkę polubili.


Witamy w nowym roku szkolnym 2020/2021

Witamy wszystkich czytelników! Jesień to czas zaproszeń na nasze biblioteczne aktywności. Będzie nam miło gościć Was na kolejnych świerszczykowych spotkaniach, literackich konkursach, czytelniczych zabawach i prezentacjach nowości wydawniczych.

Z radością ogłaszamy też nowy cykl spotkań! W tym roku chcemy się z Wami dzielić dobrymi praktykami z zakresu animacji czytelnictwa. Nasze tegoroczne hasło to „Literatura w akcji!”.

Będą to warsztaty plastyczne inspirowane literaturą, które  będą dla Was formą twórczego czytania. Dla niektórych będą stanowiły pretekst do zabawy i zatrzymaniem się na dłużej w świecie książki, dla innych będą krokiem do tego, by stać się zapalonymi czytelnikami, dla innych jeszcze – pierwszym impulsem do sięgnięcia po lekturę.

Od wielu lat staramy się inspirować Was do aktywnego obcowania z książką realizują liczne spotkania warsztatowe. Zawsze podkreślamy, że książka może być punktem wyjścia do rozmowy, zabawy, wymyślania, tworzenia, jednym słowem do działania!

 Dlatego, wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego, otwieramy szeroko drzwi biblioteki i czekamy z niecierpliwością na pierwsze z Wami spotkania.


Czerwcowo w bibliotece…

 Po wyjątkowo chłodnej wiośnie do gry wkracza czerwiec. Za chwilę poczujemy prawdziwy powiew lata, który rozgrzeje nas gorącymi nowościami, zapowiedziami wydawniczymi oraz ekscytującymi wiadomościami.

Na to ciepło nie potrzebny nam będzie ani krem z filtrem, ani lemoniada z lodem. Nie musimy się przed nim bronić. Tak jak słońce jest źródłem życiodajnej witaminy D, tak książki niosą ze sobą ożywczą dawkę emocji, wiedzy, podróży i nowych znajomości.

A więc… Lato tuż tuż, ale nam nie w głowie odpoczynek!  Znowu mamy dla Was dużo uśmiechu, ciekawostek i świetnych książkowych propozycji.

 

Na początek wspaniałe wiadomości ze świata: Gigantyczny sukces Polaków. Wracają z Włoch z trzema nagrodami. Duma i radość!

Nie ma większego wyróżnienia dla książki dziecięcej niż międzynarodowa nagroda BolognaRagazzi Award – porównywana do filmowych Oskarów, przyznawana przez największe światowe targi książkowe w Bolonii za najciekawszą pod względem graficznym i edytorskim książkę dla dzieci i młodzieży. A w tym roku aż trzy polskie tytuły otrzymały te prestiżowe wyróżnienia!

  1. Książka –  „Pion i poziom” Bartosza Sztybora i Łukasza Golędzinowskiego otrzymała wyróżnienie w kategorii Opera Prima /dla początkujących autorów i ilustratorów/                                                                                Werdykt jury:

Dowcipna kartonowa książka, której bohaterowie rozciągają się przed otwierającymi ją czytelnikami w pionie i w poziomie.

„Pion i poziom” bawi się względnością podstawowych pojęć, zwykle przedstawianych w kartonikach jako oczywiste – bo przecież w rzeczywistości ta sama rzecz może być przedstawiana i w pionie, i w poziomie. To zabawna i interaktywna książka, która zachęca do tego, by ją obrócić i zobaczyć więcej, ponieważ – tak samo jak w życiu – wszystko zależy w niej od perspektywy.”

  1. Książka – „Którędy do Yellowstone? Dzika podróż po parkach narodowych” Aleksandry i Daniela Mizielińskich zdobyła specjalne wyróżnienie w kategorii Comics – Midlle Grande   /komiks – kategoria wiekowa 8 – 12 lat/

Werdykt jury:

„Dwa zwierzęta zabierają czytelników w podróż po parkach na     całym świecie. Różne ekosystemy zostały tu zaprezentowane zarówno za pomocą komiksu, jak i objaśniających ilustracji. Żubr i wiewiórka tworzą prześmieszny duet – dzięki ich poczuciu humoru i ciętemu dowcipowi ta lekcja zoologii i biologii to wspaniale książkowe doświadczenie.”

  1. Książka – „Marek Kamiński. Jak zdobyć bieguny Ziemi… w rok?” Agaty Loth – Ignaciuk i Bartłomieja Ignaciuka zdobyła wyróżnienie w kategorii Non – Fiction /literatura faktu/

Werdykt jury:

„Używając tylko trzech kolorów, ilustrator Bartłomiej Ignaciuk umiejętnie przywołuje ekstremalne zimno, żywiołowe krajobrazy i zuchwałość odkrywców. Ilustracje zapewniają niezbędną teksturę tekstowi naukowemu, który przekazuje proces i jego praktyczność, a także stan psychiczny, emocjonalny i fizyczny odkrywców. Historia przedstawia wyczyn niezwykłego człowieka, którego nic nie było w stanie zatrzymać w dążeniu do raz obranego celu”.”

Myślimy, że przyznane nagrody zmobilizują czytelników, by zajrzeli do wymienionych tytułów, jeśli jeszcze do tej pory tego nie uczynili!

A zorganizowane w czerwcu spotkania czytelnicze, na których prezentowane były nagrodzone pozycje – również te w krajowych nagrodach książkowych – staną się inspiracją do sięgnięcia po wybraną lekturę jeszcze przed wakacjami.

Na początku czerwca postanowiliśmy w bibliotece, że spotykać się będziemy przez cały czerwiec /we czwartki!/ z uczniami klasy 1a i bohaterami książki Wojciecha Witkowskiego pt. „Burzliwe dzieje pirata Rabarbara” – wznowienie bardzo znanej i niezwykle lubianej przez dzieci letniej opowieści. Ta książka to wesoła historia o niepokornym marynarzu Rabarbarze, który zbuntował się przeciw kapitanowi i uciekł ze statku „Kaczy Kuper” postanawiając zostać piratem. Pokonując niebezpieczeństwa, powrócił do swej żony Barbary i wkrótce doczekał się synka Krzynka. Rabarbar najchętniej spędzałby czas na spaniu, paleniu fajki nabitej grochowinami z pieprzem oraz jedzeniu ulubionej grochówki. Jednak /jak przystało na pirata/ musiał od czasu do czasu wyprawić się w rejs, a każda taka wyprawa obfitowała w barwne przygody, które zapewniały pierwszakom wiele uśmiechu. Czytanie połączyłyśmy z zabawami plastycznymi – rysując i malując bohaterów książki i ich przygody.

A przed nami już za chwilę upały, burze: WAKACJE! Czas beztroski /w końcu!/ i podróżowania. A jak wakacje, to więcej czasu na czytanie. Zastanawiałyśmy się jak obudzić w młodych czytelnikach żyłkę odkrywcy i chęć do dalekich wypraw w nieznane. Uznałyśmy, że najlepiej zacząć od wędrowania palcem po „Mapach” Aleksandry i Daniela Mizielińskich i lektury kulinarnych rymowanek „Rymosmaków” Szymona Barabacha i Kai Fryzy.

Albo może sięgnąć po opowieści o tych, dla których podróżowanie było sensem życia, jak w „Atlasie podróżników” Isabel Minhos i „Podróżnikach” Andrzeja Federowika. Jak myslicie?

 

Czerwiec był niezwykle intensywnym miesiącem – obfitował w liczne nowości i aktywności – i to jakie! Ufamy, że najwierniejsi czytacze i czytaczki zajrzą do tego tekstu i wybiorą odpowiednią dla siebie wakacyjną lekturę. Miłego zaczytania i do zobaczenia w nowym roku szkolnym.


Już dwadzieścia lat Cała Polska Czyta Dzieciom…

 Maj kojarzy się nam z łąką, kwitnącymi kasztanami , bzami, egzaminami maturalnymi, śpiewem słowików i pełnym rozkwitem wiosny. Ale maj to również święto książki, czytelnika i bibliotekarza.

 O tym, że „Czytanie dobrze działa na rozum i chroni od kataru” wie prawie każdy. Ten kto czyta sam lub komuś czyta więcej rozumie, szybciej myśli i odwiedza mnóstwo niezwykłych światów. „Bo czytanie to odnajdywanie własnych bogactw i własnych możliwości przy pomocy cudzych słów” – pisał mistrz słowa Jarosław Iwaszkiewicz. I trudno z nim dyskutować!

Dlatego w przypadającym w tym roku Jubileuszowym XX Ogólnopolskim Tygodniu Czytania Dzieciom biblioteka szkolna postanowiła uhonorować jubileusz i zachęciła wszystkich wychowawców, nauczycieli i dzieci do wspólnego czytania.

Czytali więc wszyscy! Duzi – małym, mali – dużym i każdy sobie w wybranych, ciekawych miejscach. Jednym słowem przez cały majowy tydzień nasza szkoła stała się …zaczytaną szkołą!

Nie wierzycie? A to spójrzcie!

 


Hip –Hop – Hura! Dzieciaki świętują!

Literackie podróże do Finlandii, Estonii, Szwecji i Norwegii

Książki na Dzień Dziecka? Pewnie, że tak!!! 1 czerwca to jedna z wielu okazji, by rozbudzić miłość do literatury, wybierając książki jako prezent. Literatura dla dzieci jest bogata w niezwykłe historie, które rozwijają wyobraźnię, uczą i bawią. Nie ma idealnej listy, która sprawia, że dziecko pokocha czytanie, ale warto się zastanowić jacy bohaterowie mogą stać się jego przyjaciółmi i co wzbudza w nim zainteresowanie. Dlatego, tym razem, zapraszamy Was do przyjrzenia się nowościom wydawniczym krajów skandynawskich.

Kraje północy, od których dzieli nas tylko Morze Bałtyckie, w polskiej świadomości wydają się niemal nieobecne, zwłaszcza zaś w świadomości dzieci. Nie kuszą ciepłym morzem ani zaśnieżonymi stokami… Nie jest to częsty kierunek wypraw wakacyjnych. A przecież Estonia, Finlandia, Szwecja czy Norwegia mają tak wiele do zaoferowania. Jak się o tym przekonać? Można zacząć od książek.

Skandynawskie książki dla dzieci to dobry wybór dla tych, którzy cenią w literaturze autentyzm, bezpretensjonalność i subtelny humor. Nie ma w nich tabu, moralizowania, rozwiązań podanych na tacy ani lukru. Są za to prawdziwe emocje, uniwersalne wartości, spokojna refleksja nad rzeczywistością oraz realni bohaterowie. Tacy, którzy popełniają błędy, pokonują własne słabości lub zmieniają czyjeś życie na lepsze. I zazwyczaj nie potrzebują do tego spektakularnych rozwiązań, lecz drobnych gestów, które działają na wyobraźnię. A nade wszystko – szacunek do czytelnika, zwłaszcza młodego.

Zaprezentowane poniżej książki to tytuły uznanych i nagradzanych autorów, zilustrowane przez najlepszych ilustratorów. Łączą je zaczerpnięte z życia codziennego, uniwersalne historie. Ich bohaterowie – sympatyczni, współcześni, czasem zaskakująco pomysłowi – pokazują, że mimo odległości, innego środowiska i zwyczajów jesteśmy do siebie całkiem podobni.  To pozycje, które zachwycają warstwą graficzną i inspirują treścią.

Jaką tajemnicę skrywa gra Kepler62?

Na Ziemi kończą się zasoby, grozi zagłada, rząd w tajemnicy szykuje kosmiczną misję. Nastolatki na całym świecie grają w arcytrudną grę komputerową Kepler62, która skrywa tajemnicę i … obietnicę. Ci, którym się uda przejść najwyższy poziom przeżyją przygodę, o jakiej nikomu się nawet nie śniło, a na ich barkach spocznie odpowiedzialność za przyszłość ludzkości. Dynamiczna i pełna zwrotów akcji seria trzyma w napięciu i stawia przed czytelnikiem fundamentalne pytania.

Seria Kepler62, Finlandia, tekst – Timo Parvela, ilustracje – Pasi Pitkanen , przekład – Iwona Kiuru,

 Czasem przyjaźń niesie ze sobą wyzwania.

Ester jest najbardziej naj na świecie! W jej towarzystwie Signe czuje się tak szczęśliwa! Ester ma własny klucz i sama wraca do domu, a jej matka jest światowej sławy gwiazdą filmową. Jednak nie wszystko, co robi i mówi nowa koleżanka wydaje się właściwe i prawdziwe. A gdy okazuje się, że Ester ma naprawdę wielki sekret, lojalność Signe zostaje wystawiona na próbę.

„Jedyna taka Ester, Szwecja, tekst – Anton Bergman, ilustracje – Emma Adbage, przekład – Marta Wallin,

 Jak zdobyć przyjaciół / lub wrogów /?

Emre jest nieśmiałym chłopakiem. Czasem czuje się samotny. Dużo się nad tym zastanawia i w specjalnym dzienniku zapisuje swoje spostrzeżenia dotyczące sztuki zawierania przyjaźni. Na razie na użytek własny, a kiedyś… kto wie? Pewnego dnia w jego klasie pojawia się Amir, który od pierwszego dnia przyciąga uwagę całej szkoły i jest nieustraszony! Co prawda odwaga często wpędza go w kłopoty, ale Emre i tak go podziwia. Czy Emre i Amir mogą zostać przyjaciółmi?

„Poradnik Emrego”, Szwecja, tekst – Siri Spont, ilustracje – Joanna Bjornstjerna, przekład – Marta Wallin,

 Życie bywa skomplikowane, gdy ma się 7 lat…

Kto może zjeść ostatni kawałek ciasta? Czy zerwanie śliwki z drzewa sąsiada to kradzież? I jak znaleźć odwagę do zrobienia salta? Siedmioletni Mati mierzy się z różnymi sytuacjami, które burzą jego spokój. Okraszony subtelnym humorem wewnętrzny monolog bohatera pokazuje, że nie zawsze da się uniknąć kłopotów, ale można sobie z nimi poradzić. Książki idealne do wspólnego czytania!

Seria „Mati”, Estonia, tekst – Anti Saar, ilustracje – Anna Ring, przekład – Anna Michalczuk – Podlecki,

 Kilka zwariowanych historii o szukaniu miłości.

Opowiedziane z przymrużeniem oka przygody taty, który postanowił szukać żony i jego córki Kaisy, która mu szczerze kibicuje. Zaczynają od ogłoszenia w Internecie… Co z tego wyniknie? Przede wszystkim mnóstwo nieprawdopodobnych historii. Na szczęście tacie pomaga Kaisa, a Kaisie – koleżanka Merit, która bardzo dobrze zna się na miłości. Niektóre jej rady okażą się bezcenne, inne… no cóż.

„Żona dla taty!”, Estonia, tekst – Reeli Reinaus, ilustracje – Marja – Lissa Plats, przekład – Anna Michalczuk – Podlecki,

 Przed Dniem Dziecka warto bacznie przyglądać się książkowym propozycjom. Półki i wystawy księgarskie kuszą nowościami, promocjami i wznowieniami klasyki literatury. Warto zaglądać we wszystkie te miejsca, w których aż roi się od książek, by wybrać dobry prezent lub przygotować spis lektur na wakacje – do pociągu, samochodu i na deszczowe dni w domu czy hotelu.

Miłej lektury i wszystkiego najlepszego Dzieciaki!!!


Maj – miesiącem Książki, Bibliotek, Bibliotekarzy 

    i Czytelnika…

 Dawniej, w pierwszej dekadzie maja, odbywały się Dni Oświaty, Książki i Prasy. Wówczas to księgarze wychodzili z książkami na ulice, skwery, do szkół i parków, a przechodzień miał okazję zatrzymać się, wziąć książkę do ręki lub ją kupić.

Dziś już nie ma kiermaszy z książkami, być może dlatego, że nikt już nie musi „polować” na upatrzona lekturę. Książki stoją sobie spokojnie na księgarskich półkach lub w bibliotekach i czekają na czytelników.

Pozytywnych czynników wynikających z czytania książek jest mnóstwo. Wie o tym każdy, kto choć raz w życiu przeczytał jedną, dobrą książkę. A co czytać? – Wszystko! Jeśli się pragnie wyciągnąć pożytek z czytania, wyciąga się go z każdego czytania. „Bo czytanie to odnajdywanie własnych możliwości przy pomocy cudnych słów” – jak pisał mistrz słowa Jarosław Iwaszkiewicz. I trudno z nim dyskutować!

Dlatego, właśnie w maju – miesiącu książki, zachęcamy wszystkich mniejszych i większych czytelników do zaglądania w każde miejsce, gdzie spotkać można książki! A tam już tylko Wy i książka – oczywiście! Gdybyście mieli kłopot z wyborem lektury proponujemy, tym razem, książki, w których bohaterami będą – koty…

 

Koty to koty. Wie o tym każdy, kto mieszka z kotem. Bezczelne, samolubne, wygodnickie, przekonane o swojej wielkości, patrzące na wszystkich z góry. Tak, jak najbardziej, ale przede wszystkim piękne, tajemnicze i majestatyczne, przywiązujące się do człowieka i okazujące mu swoją życzliwość z wdziękiem i elegancją.

Według Pilcha “Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi”.

 Dziś, specjalnie dla Was przegląd „ kocich opowieści”

Kocie sprawki, Bożena Kaniewska-Pakuła, il. Anna Nowakowska
„Kocie sprawki” to opowiastki o kotach łobuziakach, mocno uczłowieczonych, zamieszkujących na podmiejskim osiedlu domków z ogrodami. Tu „w ogrodach” tętni życie, między czworonogami zdarzają się kłótnie i awantury, miłości i radości. Koty dogryzają sobie, robią sobie psikusy, walczą na śmierć i życie, a tak naprawdę dnia nie potrafią bez siebie wytrzymać… Dowcipne dialogi i sytuacje, ciekawe ilustracje.

 Chiński kot, Mika Waltari, il. Maria Ekier

 

“Chiński kot” to książka, nad którą unosi się zapach drzew herbacianych i dymu z fajek, palonych przez mandarynów nad brzegiem Błękitnej Rzeki. Pachnie też słońcem, w promieniach którego złoty kot wylizywał i suszył swoje futerko. I morzami, przez które płynął. I wszystkimi kwiatami Paryża.

Ta książka ma w sobie ogień walki i spokój odwagi i ciszę Lotofagów.

Dziwna to książka – mali myśliciele wyłuskają z niej kilka ziarenek, z których być może wyrośnie mocne drzewo. Dziwna to książka. Zilustrowana przez Marię Ekier ma w sobie tajemnicę, jakąś magię, czar. Ilustracje to obrazy – piękne, niedopowiedziane, senne..

                                                      
.

 Nero Corleone. Kocia historia, Elke Heidenreich, il. Quint Buchholz

Bohaterem i narratorem książki jest sprytny, przebiegły kot z toskańskiej wsi, syn Madonniny. Jego życie jest barwne i pełne przygód. Patrzymy, jak rodzi się legenda. Kocia legenda. Bo drugiego takiego jak Nero Corleone nie ma! Wystarczyło kilka tygodni, aby maluch zdobył posłuch na podwórku, kilka sztuczek, kilka zaplanowanych akcji… I każdy chodził jak na sznurku!

Świetnie się czyta, książka wciąga od pierwszych stron. Najpierw przyglądamy się podwórkowemu życiu, potem jedziemy z Nerem i jego siostrą, biało-rudą i zezowatą Rosą, do Niemiec. Bo Nero doszedł do wniosku, że na wsi nic wielkiego go już nie czeka, czas podbić świat, życie toczy się gdzie indziej. Kot owinął sobie wokół małego pazurka parę wypoczywających na wzgórzu niemieckich turystów: Izoldę i Roberta, którzy postanawiają zabrać zwierzaki do siebie.

Czy jesteś czarownicą?, Emily Horn, il. Paweł Pawlak

“Przepraszam, czy jesteś czarownicą?” to zabawna historyjka opowiadająca o kocie Herbercie, poszukującym czarownicy, z ilustracjami Pawła Pawlaka. Dlaczego Herbert szukał czarownicy? Otóż w jednej z książek, które czytał w bibliotece, natknął się na opis wyglądu typowej czarownicy, i cenną dla niego informację…

Czarownice noszą skarpety w paski i spiczaste kapelusze.
Czarownice latają na miotłach.
Czarownice mają kotły, w których warzą magiczne eliksiry.
Czarownice hodują najrozmaitsze zwierzęta: kruki,
jaszczurki, sowy i nietoperze: ale najbardziej lubią czarne koty.

A że Herbert bardzo pragnął mieć kogoś, kto się nim zaopiekuje – mieszkał na ulicy, i miał niewielu przyjaciół, więc czuł się nieco samotny – pomyślał, że znalezienie opiekunki o magicznych umiejętnościach byłoby niezłym rozwiązaniem jego życiowej sytuacji.

Alya i trzy koty, Amina Hachimi Alayou, il. Maya Fidawi

 

Trzy koty Minusz, Pasza i Amir i powiększający się brzuch ich opiekunki Miriam. Kto tam mieszka? Co się stanie, gdy pojawi się nowy członek rodziny? Czy będzie po staremu, czy po nowemu i jakie będzie to – nowe? Czy dla kotów starczy miejsca w domu i w sercach opiekunów? Koty czują niepokój przed zmianą, czy jest on uzasadniony? One były pierwsze, to ich teren, ich dom. Czy maluch, mała Alya, osłabi ich pozycję, coś odbierze czy może wszyscy odnajdą się w nowych rolach? Koty bacznie obserwują przygotowania do pojawienia się w domu maleństwa, łączą fakty, snują domysły…
Urzekają ilustracje i te głębokie, ciepłe kolory… Opowieść jest krótka, za to pięknie i bogato ilustrowana. Wieje tu egzotyką – czuć klimat Maroka (rzecz dzieje się w Casablance) – wystrój domu (pałacyku), orientalne stroje i przedmioty codziennego użytku, imiona bohaterów…Wszystko tak inne od znanych nam naszych rodzimych – może wywoła w czytelnikach ciekawość innych kultur.

 

Co potrafią koty, Abner Graboff

Tu przede wszystkim widać ilustracje. Czarno-szare postaci z elementami w odcieniu zieleni. Zielone oczy kota, kropki na grzbiecie psa, szpilki pani, ubranko chłopca… Koci kot i postaci wypełniające sobą strony. Tekst jest prosty, to taka zabawna i miła wyliczanka kocich cech i umiejętności, tego, czego koty nie robią, bo nie muszą i co robią, a czego nie umiemy zrobić my. Kot zdecydowanie kradnie całe show!

 

    Kocur mruży ślepia złote, Maria Ekier

 

To pierwsza autorska książka Marii Ekier. W konkursie Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek zdobyła nagrodę Najpiękniejszej Książki Roku 2008.
Bardzo lubię jej ilustracje. Tajemnicze, malarskie, poetyckie, ale z pazurem. Maria Ekier nie ilustruje grzecznie i nie ilustruje ładnie, choć jej obrazy zachwycają pięknem.

W „Kocurze” zachwycają nasycone barwy i intryguje fragmentaryczność obrazu. Bohaterem tej przewrotnej opowieści (krótkiej, z rymami) jest diabełek, który jest trochę straszny, ale i po diabełkowatemu sympatyczny. Dziecko może się go bać, czy raczej będzie z fascynacją badać te kudłate stopy i kosmaty ogon i wgapiać się w spojrzenie — trochę diabelskie, trochę ludzkie? Ten diabełek, który wychyla się z okładki i zerka gdzieś w bok, poza nią (może na nas?) — widać tylko kawałek głowy, kawałek grzbietu i pędzelek ogona. I oczy i sierść rozwichrzoną.

Miłego czytania.

 

 


Teraz czas na czytanie

W ramach akcji Teraz Czas na Czytanie zapraszamy młodszych czytelników do zapoznania się z  książeczkami o Basi.

Poznaj Basię!
– Basia jest małą dziewczynką, mieszka w Polsce i przyjaźni się z   rówieśnikami.
-Basia nie jest idealnie grzeczna – ale nie sposób jej nie lubić.
-Basia znajduje się w trudnych sytuacjach i próbuje sobie z nimi poradzić.
-Basia odkrywa, że ważne pytania mają często proste odpowiedzi.

Jeżeli troszkę nudzicie się w domu i  jesteście ciekawi nowych przygód niesfornej Basi kliknijcie w podane niżej linki. Są tam gotowe do przeczytania, krótkie, nowe opowiadania o Basi.

https://basia.com.pl/_files/Files/ba/si/basia-teraz-czas-na-czytanie.pdf

https://basia.com.pl/_files/Files/MZ/_i/MZ_i_glupi_wirus_lite.pdf

Zachęcamy także do kreatywnej zabawy z Basią.                                     Stwórzcie swoją książeczkę o przygodach Basi.

Wymyślcie ciekawą historyjkę, dodajcie ilustracje i gotowe.

Żeby ułatwić sobie zadanie kliknijcie w podany niżej link. Jest tam gotowy wzór książeczki. Wydrukujcie plik i zabierajcie się do pracy.

https://basia.com.pl/_files/Files/ks/ia/ksiazka_o_basi.pdf

 

Gotowe książeczki o przygodach Basi przynieście do biblioteki, kiedy już spotkamy się wszyscy w szkole. Najciekawsze prace zostaną nagrodzone.

Miłej zabawy.


Światowy Dzień Książki. Spędź miło czas!

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich to uroczystość obchodzona w ponad 100 krajach na całym świecie! To święto wydawców, książek, Czytelników i czytelnictwa. Ustanowiono je oficjalnie w 1995 roku przez Światową Organizację UNESCO. Data 23 kwietnia wybrana  została jako symboliczna dla literatury światowej z uwagi na to, że w tym dniu przypada rocznica urodzin lub śmierci wielu wybitnych pisarzy. Tego dnia odbywa się mnóstwo wydarzeń związanych z czytaniem, spotkań z pisarzami, a dla wielbicieli książek księgarnie przygotowują rozmaite akcje promocyjne.

To znakomity moment na dodanie nowych tytułów do swojej domowej biblioteczki.
Patrząc odrobinę szerzej, to cały kwiecień jest książkowym miesiącem. Drugiego kwietnia świętowaliśmy przecież Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci, obchodzony w rocznicę urodzin niezrównanego duńskiego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena.

Obecnie, gdy większość szkół na całym świecie jest zamknięta, a ludzie pozostają w domach, moc książki powinna być wykorzystana do walki z izolacją, wzmacniania więzi miedzy ludźmi, stymulowania naszych umysłów i kreatywności. Czytając i obchodząc Światowy Dzień Książki, możemy otworzyć się na innych pomimo dystansu i podróżować dzięki wyobraźni.

Zachęcamy wobec tego wszystkich tych, którzy lubią czytać książki, by podzielili się z przyjaciółmi swoimi fascynacjami książkowymi, zorganizowali koleżeńską wymianę książek lub wspólne rodzinne czytanie. Ponieważ nowe media pozwalają nam na kontakt online,  zachęcamy również, by wykorzystać je do czytanie!

Drodzy Rodzice! Organizujmy się w grupy i czytajmy dzieciom na przykład przez Skype’a. Codziennie inny Rodzic czyta kilkorgu dzieciom zgromadzonym, każde w swoim domu, przy komputerze. Pozostali Rodzice mają wtedy przynajmniej pół godziny na odpoczynek. Niech to będzie codzienny rytuał, zawsze o tej samej porze!

W księgarniach ukazała się właśnie nowa, urzekająca ilustracjami, mądra książka dla młodszych czytelników stworzona przez autorki niezapomnianej „Śnieżnej siostry”. I to właśnie tę książkę szkolna biblioteka rekomenduje na takie grupowe czytanie.

A myślimy tu o „Strażniczce Słońca” Lisy Aisato i Mai Lunde.

Po zimie nadchodzi wiosna. Czy aby na pewno? Kłujące w nos promienie słońca są dla Lilii tylko majaczącym w zakamarkach dziecięcej wyobraźni wspomnieniem. Słońce zniknęło, gdy miała niespełna rok. Jej świat jest szary, ponury, i zasnuty deszczem. Dzień zlewa się tu z nocą. A nasiąknięta wodą ziemia od dawna nie rodzi plonów… Skąd zatem dziadek dziewczynki, jedyna bliska jej osoba, co trzy dni przynosi soczyste warzywa i owoce, by nakarmić mieszkańców wioski? Czy to możliwe, że udało mu się wyhodować te cuda w zapuszczonej szklarni, do której broni dostępu? A może skrywa inną tajemnicę? I gdzie, do licha, podziało się słońce?

„Strażniczka Słońca” to pełna przygód opowieść o stracie i towarzyszącemu jej goryczy, walce z lękiem, ale też o miłości, szczęściu, nadziei na nową wiosnę oraz o tym, jak ważne są w przyrodzie równowaga i następujące po sobie pory roku. Bo to właśnie zimę, wiosnę, lato i jesień norweskie autorki postanowiły uczcić cyklem pięknych książek. O zimie opowiada obsypana nagrodami „Śnieżna siostra”, „Strażniczka Słońca” to historia o tęsknocie za wiosną. A Maja Lunde i Lisa Aisato pracują już nad dwiema kolejnymi powieściami. Każda z nich zachwyci ilustracjami, wyciśnie wiele łez i wywoła uśmiech na twarzach czytelników. Gwarantujemy!

Drogie Dzieci, Rodzice, co myślicie o tej propozycji?

 


Leśne książki dla każdego! Światowy Dzień Lasu…

 Szczerze i z ręką na sercu – za jedno jestem tej wstrętnej, tragicznej pandemii wdzięczna. Pozwoliła mi na nowo odkryć lasy. Ale nie te odległe, mityczne puszcze, znane z atlasów geograficznych. Przeciwnie, te bliskie miejsca, w którym mieszkam i z którego w wolnych chwilach staram się uciekać na łono przyrody.
Patrzę na te lasy z uznaniem. My, ludzie zawdzięczamy lasom, a dokładnie drzewom, bardzo wiele. Czasami nie zdajemy sobie sprawy jak wiele. Uwielbiam las i bezpiecznie się w nim czuję. Jest pełen zakamarków i wystarczy w niego wejść, zagłębić się na parę metrów, by zniknąć. Zniknąć i poobserwować zwierzynę i ptaki, posłuchać drzew śpiewających na wietrze. Zanurzyć się w leśnej głuszy odnajdując tam spokój. Zachwycić się nim, bo „Las to znajomy, przyjazny, zrozumiały przyjaciel”. Badania dowodzą,   że ludzie mieszkający wśród zieleni żyją dłużej, mniej się stresują, rzadziej chorują. Drzewa łagodzą obyczaje, obniżają poziom agresji. Potwierdzony jest ich korzystny wpływ na jakość powietrza, klimat  i stan gleby.

Dlatego w Światowym Dniu Lasu zachęcamy wszystkie dzieci, rodziców i dziadków, by sięgnęli po książki tematycznie związane       z lasem – aby uczulić kolejne pokolenia na kwestię katastrofy klimatycznej i konieczności przywrócenia równowagi w przyrodzie. Szczęśliwie coraz więcej o tym książek. W związku z tym zanim wytną Twój las, zanim zamiast powyginanej sosny, której przyglądałeś się z zaciekawieniem, zostanie już tylko pniak i z drzew, które tworzyły nasz pejzaż, pozostaną karczowiska, wybierz się do lasu! Weź do ręki prezentowane, przez nas, poniżej książki, by być do tej wyprawy solidnie przygotowanym i umieć odpowiedzieć sobie na pytania:

Jak odkrywać las? Jak o niego walczyć? Dlaczego dzika przyroda jest tak cenna?

Przyjrzyjmy się niektórym leśnym książkom dla dzieci, rodziców i dziadków:

„Drzewa” – to wspaniałe dzieło Wojciecha Grajkowskiego i Piotra Sochy. Wspólnie dają wykład, który przyda się wszystkim pokoleniom. Z „Drzew” dzieci, rodzice i dziadkowie dowiedzą się, co nam daje las i jak bardzo powinniśmy dbać o zachowanie jak największej liczby terenów zielonych. Autorzy apelują, póki jeszcze czas: „Sadźmy drzewa. Zastanówmy się dwa razy, zanim jakieś zetniemy. Naszym dzieciom należy się las naszych przodków”. „Drzewa” są też znakomitą zachętą do rodzinnych wypraw do lasu.

Z innej książki – „Roku w lesie” Emilii Dziubak – czytelnik w wieku od 3 do 103 lat dowie się, co w rzeczywistości dzieje się w głuszy między drzewami. Książka składa się z dwunastu rozkładówek, każdy miesiąc to bardzo starannie rozrysowany kadr – widać dokładnie to, co dzieje się na powierzchni ziemi i pod nią, czym zajmują się w marcu czy wrześniu ptaki, owady, ssaki, gady

i płazy. Przyglądałam się kolejnym planszom z zaciekawieniem nie mniejszym niż to, które stało się udziałem mojego wnuka. Dla niego książka stała się elementarzem przyrody, wszystkim dziadkom polecam to doświadczenie.

A skoro o lesie i wnuku mowa… W Wielkanoc poszliśmy na spacer do lasu. Wbrew moim oczekiwaniom nie znaleźliśmy tam zbyt wielu śmieci. Za to trafiliśmy na …. grzyby. Grzyby to wspaniały element lasu i warto lepiej się z nimi zapoznać. Następną pozycją w tej „leśnej opowieści” będzie, więc „Funagarium.”, czyli „Muzeum Grzybów”, napisane przez Ester Gayę z Królewskich Ogrodów Botanicznych w Kew i sześcioro innych autorów. Niebywale pięknie zilustrowana przez Katie Scott książka to kompendium wiedzy, encyklopedia, przewodnik i poradnik w jednym. Zachwycając się pięknem maślaków czy muchomorów, spacerując między drzewami i biegając po mchu, pamiętajmy, by nie niszczyć grzybni – to dzięki niej lasy żyją, wciąż walczą, byśmy w coraz bardziej zanieczyszczonym świecie mieli czym oddychać.

Książka Petera Wohllebena „O czym szumią drzewa” brzmi jak bajka, ale jest prawdą. Jest swoistym zaproszeniem: „Hej, leśny odkrywco! Jeśli kochasz las i fascynują cię jego tajemnice, wejdź tam ze mną i nadstaw uszu, a liściaści przyjaciele odpowiedzą ci na wiele ciekawych pytań. Czy w lesie jest Internet? Czego uczą się w szkole drzewne dzieci? Czy drzewa mają pryszcze? Jak działa leśna klimatyzacja?” Myślę, że po jej lekturze odważycie się ponadgryzać różne gałązki i po ich smaku odkryć, czym się różnią. Zrobicie bańki mydlane, dmuchając w kawałek drewna, albo różową  gumę do żucia ze świerkowej żywicy. Sami widzicie, ile w lesie jest do odkrycia! Przyłączcie się do autora książki i ruszajcie w las!

A na koniec zostawiłam sobie swoją leśną „perełkę”. Czy wiecie, że w lesie dzieją się zdumiewające rzeczy? Że są tam drzewa, które porozumiewają się ze sobą, które z oddaniem troszczą się o swe potomstwo oraz pielęgnują starych i chorych sąsiadów, drzewa, które doświadczają wrażeń, mają uczucia i pamięć. Niewiarygodne? Ale prawdziwe! Leśniczy Peter Wohlleben w książce „Sekretne życie drzew” snuje fascynujące historie o zdumiewających zdolnościach drzew. Otwiera przed nami sekretny świat, jakiego nie znamy. Książka ta powinna znaleźć się na półce każdego, komu zależy na zrozumieniu przyrody i na jej losie, każdego kto ma zielone serce. Czytałam ją nie tylko z zaciekawieniem, ale i ze wzruszeniem. To, moim zdaniem, międzynarodowy bestseller.

W „Traktacie o łuskaniu fasoli” Wiesław Myśliwski, dwukrotny zdobywca Nagrody „Nike”, nestor naszej rodzimej literatury, pisze: „Ale najlepiej tak w las pójść i niczego nie zbierać, o niczym nie myśleć. Pan i las”. Z mistrzem słowa lepiej nie dyskutować, więc…

Zaglądajcie do księgarń i bibliotek w poszukiwaniu leśnych książek. Do tych tu wymienionych i opisanych, do tych, których zdjęcia poniżej zobaczycie, ale i również do tych, które spotkać możecie na bibliotecznych i księgarskich półkach. Naprawdę warto! Do zobaczenia na leśnych ścieżkach!


„Bo wszyscy cudownie się różnimy”

             Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa to święto ustanowione w 2005 roku
z inicjatywy Europejskiego Stowarzyszenia Zespołu Downa, a od 2012 roku patronat nad jego obchodami sprawuje Organizacja Narodów Zjednoczonych. Data obchodów święta jest symboliczna. Przypada ono na 21. dzień 3. miesiąca w roku, ponieważ to właśnie dodatkowy, trzeci chromosom w 21. parze składających się z łańcuchów DNA chromosomów w ludzkich komórkach powoduje występowanie tej wady genetycznej. Stąd też inna nazwa tego zaburzenia – trisomia 21.
Biblioteka szkolna aktywnie włączyła się w obchody tego święta zorganizowanego
w naszej szkole z dużym rozmachem. Pani bibliotekarka zaprosiła na spotkanie czytelnicze pierwszą grupę świetlicową, aby przeczytać dzieciom fragmenty książki Katarzyny Ryrych „Wyspa mojej siostry”.
Autorka zrobiła coś niesamowitego. Napisała książkę w narracji pierwszoosobowej, ale główna bohaterka nie robi tego, by opowiedzieć o sobie, ale o swojej siostrze. Innej, odstającej od reszty, odbierającej świat niewerbalnie, która czuje go, a nie – rozumie. Dzieci słuchały opowieści, która uczy tolerancji, akceptacji inności. Bardzo poruszył je obraz siostrzanej miłości pokazanej przez autorkę z wielką wrażliwością, empatią i wdziękiem.Długo rozmawiały na temat osób niepełnosprawnych, które coraz częściej spotykamy na naszej drodze. Doszły do wniosku, że choroba może dotknąć każdego z nas. Ważne jednak, by wykazać się akceptacją, zrozumieniem i życzliwością dla drugiego człowieka.
Świetliczaki na znak solidarności z osobami z zespołem Downa założyły na spotkanie dwie różne skarpetki – w wiosennych kolorach, w kropki, paski, długie, krótkie. Chciały
w ten sposób wysłać sygnał, że akceptują inność różnych osób.

Na koniec spotkania zrobiły sobie pamiątkowe zdjęcie.


III spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego „Na tropie Wiosny”

 Marzec to dla wielu osób miesiąc służący do treningu cierpliwości. Bo wprawdzie słońce jest już całkiem wysoko, już całkiem mocno grzeje, ale wiosna wcale nie chce przyjść. I jak tu nie stracić cierpliwości?! I choć zima ma swoich zwolenników i posiada wiele uroków, w marcu wszyscy już wypatrują pierwszych znaków wiosny. Dlatego razem z klasą 3b postanowiliśmy zrobić wszystko, by zachęcić wiosnę do przyjścia. Bo przecież…” gdy się kończy zimna pora, kiedy śnieg topnieje, wtedy wietrzyk cieplej dmucha i słonko się śmieje”.
Ale czy ktoś wie, ile musi się pojawić jaskółek, skoro jedna wiosny nie czyni? Czy pierwsze oznaki wiosny to krokusy, przebiśniegi i przebudzony z zimowego snu niedźwiedź?
Postanowiliśmy sprawdzić to na własne oczy i ruszyliśmy na poszukiwania Wiosny zaczynając od odczytania od niej listu, który ukryła przed nami w szkolnej bibliotece. W zostawionej wiadomości Wiosna przekazała nam wiele wskazówek w jaki sposób i gdzie, możemy ją poszukać. Czekały na nas nie lada wyzwania: trzeba było odszukać w pobliżu szkoły ukryte kwiatki, tekst do głośnego czytania oraz logiczne zadania do samodzielnego wykonania. Należało jeszcze znaleźć i sfotografować w obrębie szkoły pierwszych wiosennych przybyszów i posiać w przyniesionych do szkoły doniczkach owies, który – mamy nadzieję – zazieleni się nam na wielkanocne święta.
Bawiliśmy się doskonale wykonując jedno zadanie za drugim. Wykorzystując chwile ze słońcem uczniowie wysłuchali opowiadania Beaty Lipskiej „Królowe” w cudnych okolicznościach marcowej przyrody. Wyposażeni w lupy tropili ślady, które dla nas zostawiła. Rozwiązali wszystkie zadania i zagadki, a na koniec zrobili sobie zdjęcie w wiosennych strojach.
Może jak Wiosna zobaczy te wszystkie dziecięce aktywności od razu zmieni zdanie i zaraz się u nas pojawi – „ i jak co roku zazieleni wszystko wokół!”

Wiosno? Co Ty na to?


PASOWANIE NA CZYTELNIKA

23 i 24 lutego w  naszej szkolnej bibliotece odbyło się Uroczyste Pasowanie na Czytelnika uczniów klas pierwszych. W związku z zagrożeniem  epidemiologicznym   każda z klas pierwszych odwiedziła bibliotekę w innym terminie.

Przed pasowaniem  uczniowie uczestniczyli w lekcjach bibliotecznych
pt. “Moja  pierwsza wizyta w bibliotece”  podczas których zapoznali się z regulaminem biblioteki i zasadami jej funkcjonowania. Po  wprowadzeniu w magiczny świat książek
i biblioteki nasi najmłodsi uczniowie złożyli uroczyste przyrzeczenie, a następnie zostali pasowani  na  czytelnika biblioteki szkolnej.

Na pamiątkę tego wydarzenia otrzymali dyplom, zakładki do książek oraz  wypożyczyli swoją pierwszą lekturę.
Radość małych czytelników była ogromna, a wrażenia na pewno będą niezapomniane.

Jako bibliotekarka mam nadzieję, że od tej pory każdy pierwszak będzie często odwiedzał bibliotekę i rozbudzi w sobie potrzebę czytania oraz poznawania nowych bohaterów książkowych.


II spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt.„W Bałwankowie”

 „Ochłodziło się powietrze. Marznie słupek w termometrze. Mróz miasteczko wziął w okowy. Skrzy się pancerz diamentowy, bo ze wszystkich stron – śnieg i szron”.

/ Ewa Zachara „Zimowy krajobraz” /

Na początku lutego, jak okiem sięgnąć, zima. Mamy tu i śnieg ,i całkiem duży mróz, i wszechobecne zimowe krajobrazy. W bibliotece też zrobiło się śnieżnie i zimowo. Uznałyśmy, że to doskonała okazja, by o śniegu, mrozie i lodzie dowiedzieć się czegoś więcej. Zaprosiłyśmy do śniegowego Bałwankowa klasę Ic wraz z wychowawczynią. Wykorzystałyśmy do tego nowy numer „Świerszczyka”, bo tam aż roiło się od różnych zimowych ciekawostek i informacji.

Spotkanie rozpoczęłyśmy od zimowego powitania i rozmowy na temat aktualnej pory roku. Następnie klasa podzielona na dwie grupy zmierzyła się z plastycznym wyzwaniem, gdzie należało z przygotowanych materiałów wykonać postać wesołego bałwanka oraz zimowy krajobraz. Ale to nie wszystko, bo już za chwilę… w klasie zaroiło się od bałwankowych postaci! To uczniowie z czerwonymi noskami, kolorowymi czapeczkami, szalikami oraz białymi sweterkami zapinanymi na czarne guziczki stanęli do wspólnego zdjęcia wraz z przybyłymi do szkoły, na tę okazję, dwoma bałwankami. Pierwszaki – bałwanki chętnie wykonywały bałwankową gimnastykę oraz uczestniczyły w bałwankowej bitwie na śnieżki. Następnie przyszedł czas na wspólne czytanie. Tym razem dzieci wysłuchały zaskakującego opowiadania Wojciecha Widłaka „Zimny gość” z przepięknymi malarskimi ilustracjami Elżbiety Wasiuczyńskiej przeczytanego przez panią bibliotekarkę. Pani Wiesia opowiedziała bałwankom o najzimniejszej miejscowości na naszej planecie. Pokazała kilka miejsc na świecie, gdzie można zobaczyć czerwony śnieg, kolorową jaskinię lodową w Islandii oraz sześcioramienne cudeńka – śnieżynki, które najpiękniejsze są, gdy na dworze jest minus 15 stopni. Nie obyło się bez logicznych zadań i zagadek, z którymi pierwszaki doskonale sobie poradziły.

W Bałwankowie nie zabrakło również wesołej i skocznej piosenki o panu Bałwanku, która łatwo wpadła w ucho śniegowym postaciom. Na koniec, nie trudno odgadnąć, cała bałwankowa rodzinka z wielką przyjemnością i ochotą wybrała się na śnieg, by tam poszaleć na przyniesionych z domów saneczkach oraz spróbowała swoich sił podczas budowania prawdziwych już śniegowych bałwanków.


Konkurs Plastyczny “Mój portret Pippi Pończoszanki”

W grudniu biblioteka szkolna zaprosiła uczniów klas 1- 3 do udziału w Konkursie Plastycznym pt.” Mój portret Pippi Pończoszanki”.

Konkurs cieszył się ogromnym zainteresowaniem, zostało przesłanych dużo pięknych prac

plastycznych.

Nagrodzone prace:

I miejsce:

Maria Rutkowska 2b

Magdalena Sienkiel 3a

II miejsce:

Iga Kopij 1c

Hanna Mystek 3a

 

III miejsce:

Małgorzata Niewiadomska 3c

Jan Mystek 1c

Wyróżnienia:

Marlena Kurzac 1c

Łucja Prucnal 1a

Alicja Prucnal 1a

Magdalena Mulczyk 1a

Hanna Marek 1a

Maja Jędrysik 2b

Agata Szewczyk 2a

 Wszystkim uczestnikom dziękujemy za udział w konkursie, zwycięzcom

 Gratulujemy 

Organizatorzy:

Wiesława Kowalska

Iwona Klimczyk


Tropem dobrych książek – to warto wiedzieć…  czytaj więcej tutaj


Mikołajkowe spotkanie czytelnicze…

Czerwony strój, długa biała broda, sanie z reniferami… I oczywiście wór pełen prezentów. To pierwsze skojarzenia nasuwające się na myśl o Świętym Mikołaju. Według różnych wersji zamieszkuje on wraz z grupa elfów Laponię lub Biegun Północny.                                                W średniowiecznych przekazach historycznych pojawiły się informacje o biskupie Mikołaju, który żył w tureckim mieście Mira na przełomie III i IV stulecia. Jego życie owiane jest wieloma legendami, ale we wszystkich pojawia się jako ten, który czynił dobro.

Znane nam obecnie Mikołajki nieprzypadkowo więc odbywają się 6 grudnia – czyli w dzień śmierci biskupa Miry. Rankiem tego dnia dzieci, które cały mijający rok były grzeczne, znajdują prezenty, ukryte pod poduszką, w buciku lub w innym specjalnie przygotowanym w tym celu miejscu /np. w skarpecie /. Czekają

na Mikołaja przede wszystkim dzieci, ale także wielu dorosłych. Bo przecież bez względu na wiek, każdy lubi dostawać prezenty i nawet najdrobniejszy upominek przynosi radość.

W tym roku na czytelnicze spotkanie mikołajkowe zaprosiłyśmy grupę III z przedszkola. A ponieważ całemu spotkaniu towarzyszyły poszukiwanie tego przyjaznego dzieciom jegomościa nazwałyśmy je

„Poszukiwany – Święty Mikołaj”. Dzieciom, oczywiście, poszukiwania udały się i postać świętego w postaci kalendarza adwentowego zawisła na bibliotecznej półce.

Teraz już spokojnie mogliśmy przejść do następnych punktów mikołajkowej imprezy. A tam… cała masa zabaw, tańców, śpiewów i głośnego czytania. Ale po kolei. Na początek sporo zadań logicznych i zagadek – tak na rozgrzewkę! Należało znaleźć podobieństwa i różnice w otrzymanych ilustracjach, poszukać zaznaczone elementy, doprowadzić Mikołaja do domków poszczególnych, wyróżnionych na rysunkach, dzieci oraz odpowiedzieć na zadawane pytania podnosząc plakietkę – prawda lub fałsz. Później trochę ruchu przy mikołajkowej piosence oraz wesołe zawody sportowe. Następnie przyszedł czas na głośne czytanie. Tu dzieci poznały uroczą historię pewnej rodziny i ich dzieci, które z utęsknieniem oczekują na przyjście Świętego Mikołaja /”Tato, kiedy przyjdzie Święty Mikołaj?” – Markusa Majaluoma /. Nie mogło też zabraknąć chwili z mikołajkową bajką, która bardzo spodobała się przedszkolakom.

Spotkanie zakończyliśmy klimatyczną piosenką o bohaterze dzisiejszego spotkania zaśpiewaną przez dziecięcą grupę muzyczną „Fasolki” oraz wyciągnięciem z kalendarza adwentowego przygotowanych słodkości.


List od Mikołaja


Światowy Dzień Pluszowego Misia w naszej bibliotece…

 Wszystkie misie – małe i duże, bure i kolorowe, miękkie, puchate i takie z łatką obchodzą 25 listopada swoje święto. Pluszowy miś – najmilsza zabawka, najlepszy przyjaciel dzieci i niezastąpiona przytulanka przy zasypianiu…

Mimo coraz nowocześniejszych i coraz bardziej atrakcyjnych zabawek, moda na misie nie przemija, bo…”Czy to jutro, czy to dziś, wszystkim jest potrzebny miś!”

Garść misiowych faktów:

Światowy Dzień Pluszowego Misia ustanowiono dokładnie w setną rocznicę powstania maskotki – w 2002 roku. Wszystko zaczęło się jednak dużo wcześniej. W 1902 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Teodor Roosvelt, wybrał się na polowanie. Po kilku godzinach bezskutecznych łowów jeden z towarzyszy prezydenta postrzelił małego niedźwiadka i zaprowadził go do Roosvelta. Prezydent ujrzawszy przerażone zwierzątko, kazał je natychmiast uwolnić, a anegdota ta ukazała się w formie komiksu w waszyngtońskiej gazecie. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Pewien producent zabawek zainspirowany obejrzaną historią postanowił stworzyć nowa zabawkę dla dzieci – małego, pluszowego niedźwiadka. Na cześć prezydenta nazwał go Teddy Bear, który dziś w języku angielskim jest określeniem wszystkich pluszowych misiów. To historia, a jak jest dzisiaj?

Nasze misie, miśki i misiaczki…

Chyba nie ma domu, w którym na półce, łóżku lub fotelu nie siedzi miś. Na pewno każdy z Was – młodych czytaczy i czytaczek ma swojego ulubionego pluszowego misia. Może to być zupełnie mały bury miś, odrobinę zapomniany mieszkający w pudle na strychu, albo piękny i kolorowy zamieszkujący dziecinne łóżeczko. Może to być maleńki misio, którego nosimy „na szczęście” przy kluczach lub w portfelu. Czy wreszcie – może to być jeden z wielkich i sławnych misiów, o których mówi się wszędzie i o których głośno niemal w każdej części świata /Kubuś Puchatek, Miś Paddington albo Miś Uszatek/.

Miś pluszowy, a szczególnie ten nasz, wyjątkowy i ukochany, nie jest zwykłą, pluszową zabawką. Nie, nie! Taki miś, po to misiem jest, żeby było kogo tulić, kiedy pada deszcz. Ma duże uszy, żeby można mu było powierzyć największe tajemnice. Ma też miękkie łapki, za które możemy trzymać, kiedy tylko chcemy.

Światowy Dzień Pluszowego Misia w naszej bibliotece…

Trudno sobie wyobrazić świat bez pluszowego misia. Jest towarzyszem dzieci i dorosłych w świecie beztroskiej zabawy oraz powiernikiem największych sekretów i tajemnic. Czy święto Misia jest potrzebne? „Oczywiście, że tak!” – odpowiadają zgodnie i dzieci, i rodzice.

Nasi biblioteczni goście – grupa 0d też wspólnie potwierdziła, że nie wyobraża sobie tego listopadowego dnia bez najukochańszej przytulanki – misia, który stał się symbolem tego, co dobre, ciepłe i  delikatne. Dlatego wszyscy z ochotą przystąpili do celebrowania okoliczności, jaką jest Międzynarodowy Dzień Pluszowego Misia.

Spotkanie rozpoczęliśmy od powitania dzieci zabawą: „Misiowy uścisk”. Pani bibliotekarka zebrała dzieci w koło ze słowami: „Misia uścisk przesyłam w krąg, niech powróci do mych rąk”. Po takim powitaniu przybyli zerówkowicze, w misiowych opaskach na głowach, przystąpili do rozwiązywania zagadek i rebusów związanych z dzisiejszym bohaterem spotkania. Następnie dzieci miały okazję, by zapoznać się z różnymi niedźwiadkami – brunatnym, polarnym, grizzly i misiem panda. Z uwagą słuchały różnych ciekawostek z życia tych zwierząt. Nie obyło się również od prezentacji tych najbardziej sławnych misiów. Tu na młodych czytelników czekało kolejne zadanie. Należało jak najszybciej ułożyć misiowe puzzle. Dzieci doskonale poradziły sobie z wykonaniem tego zadania i już za chwilę przed nami ukazały się gotowe Kubusie Puchatki. Była jeszcze misiowa gimnastyka i misiowa piosenka zaśpiewana wspólnie z panią Wiesią. Spotkanie zakończyło głośne czytanie opowiadania „Trzy niedźwiadki i Złotowłosa”.

Na koniec jeszcze pamiątkowe zdjęcie i… można już było wracać do sali na dalsze zajęcia. Może spotkamy się znowu za rok…?


        

Musicie koniecznie przeczytać…

 

Jeśli przeglądacie nasze strony biblioteczne, to na pewno zajrzeliście do przygotowanej przez nas prezentacji o Astrid Lindgren – cudownej szwedzkiej pisarce. Ale to nie koniec!

Czy chcecie razem z Astrid pobawić się w „nie dotykać podłogi”, spotkać jej najlepszą przyjaciółkę Madikę, wchodzić na dachy, skakać na siano, budować groty w trocinach i poczuć zawrót głowy z powodu olbrzyma Bam – Bama?

Czy chcecie odwiedzić szwedzkie miasteczko Vimmerby i okolice, gdzie wszystko to się działo i gdzie do dziś odnaleźć można ślady pasjonujących światów z książek Astrid Lindgren?

Czy chcecie się dowiedzieć, skąd czerpała pomysły do swoich książek, co wydarzyło się naprawdę i którzy bohaterowie istnieli w rzeczywistości?

Jeśli tak, to zapraszamy na niezwykłą wędrówkę po dzieciństwie i książkach Astrid Lindgren na stronach lektury Christiny Bjork  „Przygody Astrid – zanim została Astrid Lindgren”.

„Przygody Astrid…” to biograficzna opowieść dla dzieci o dziecięcych latach Astrid Lindgren . Towarzyszymy jej w zabawie, nauce i wszelkich figlach. Poznajemy jej rodzinę oraz całe grono otaczających ją osób, z których wiele stało się inspiracją do postaci stworzonych później przez pisarkę. Książka aż kipi od ilustracji Ewy Eriksson, przeplatanych czarno – białymi fotografiami z dzieciństwa Astrid. Co kilka stron pojawiają się specjalne żółte rozdziały, z których dowiemy się, jak Astrid  Lindgren wykorzystała później  w swoich książkach opisywane miejsca, zdarzenia i osoby.

W drugiej części książki znajdziemy mini – przewodnik po Vimmerby, rodzinnym miasteczku pisarki, gdzie do dziś zachowała się większość budynków z jej dzieciństwa oraz gdzie w specjalnym parku zrekonstruowano jej książkowe światy. Dowiemy się pokrótce jak potoczyło się jej dorosłe życie. Zapoznamy się z pełną bibliografią wydanych w Szwecji książek pisarki z uwzględnieniem polskich tłumaczeń. Jest to pierwsze takie zestawienie drukowane w Polsce – nieocenione źródło informacji dla pasjonatów twórczości Astrid Lindgren.

Jednym słowem prezentowana tu książka to wspaniała lektura dla każdego miłośnika książek Astrid Lindgren oraz wszystkich zafascynowanych jej niezwykłą osobą. To książka dla małych, średnich i dużych, książka zdecydowanie rodzinna! Polecamy!


W związku  z przypadającą 14.11.2020 r. – 113 rocznicą urodzin   Astrid Lindgren  – autorki serii książek o najsłynniejszej dziewczynce świata Pippi Pończoszance zapraszamy uczniów klas 1-3 do udziału w konkursie plastycznym:

Mój portret Pippi  Pończoszanki”

Cele konkursu:

– propagowanie czytelnictwa wśród dzieci,

– propagowanie wśród dzieci pozytywnych postaw społecznych związanych z postacią Pippi : praw dzieci, kreatywności, pewności siebie, prawa do własnego zdania, otwartości na świat.

Forma plastyczna : dowolna

Praca może być wykonana dowolna techniką – rysowanie, malowanie, wycinanka, wydzieranka, wyklejanka, grafika , kolaż.

Tematem pracy powinno być zobrazowanie postaci Pippi.

Prace konkursowe będą oceniane wg następujących kryteriów:

– zgodność z tematem

–  oryginalność przekazu

–  estetyka wykonania

Prace podpisane: imię , nazwisko, klasa  proszę przesyłać na adres :

kowakska.edu@gmail.com  lub  klimczyk.i.bibl@gmail.com        do 20.12.2020r.

 Wszystkich zainteresowanych postacią Astrid Lindgren odsyłamy do zamieszczonej poniżej prezentacji  „ Była sobie raz Astrid Lindgren” .

Znajdziecie tam mnóstwo ciekawostek o życiu tej wyjątkowej pisarki.


Była sobie raz Astrid Lindgren….. czytaj więcej


  Dacie wiarę? „Świerszczyk ma już 75 lat!

 W maju 2020 roku „Świerszczyk” skończył 75 lat. Z tej okazji wydany został specjalny rocznicowy numer z licznymi konkursami i wesołymi zabawami dla młodych czytelników.

Od dwóch lat w naszej szkole organizowane są spotkania Świersczykowego Klubu Książkowego, na które zapraszani są czytacze i czytaczki z młodszych klas. Czytelnicy wesoło bawią się, czytają, zmagają się z zadaniami, zagadkami, krzyżówkami oraz rywalizują w sportowych rozgrywkach. Na zajęciach wykorzystywane są teksty zamieszczane w bieżących numerach „Świerszczyka”. Mamy już spore grono fanów i fanek tego czasopisma, którzy z niecierpliwością czekają na kolejne spotkania.

Dla wszystkich czytelników przygotowaliśmy kilka faktów historycznych…

Był 1 maja 1945 roku. Trwa wojna. W wyzwolonej Łodzi, w Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik”, ukazał się pierwszy numer „Świerszczyka”. Tytuł wymyśliła znana pisarka, Ewa SzelburgZarembina, późniejsza inicjatorka budowy szpitala – Pomnika Centrum Zdrowia Dziecka. Grający za kominem świerszcz miał być symbolem tego, co wiele dzieci utraciło w wojennej zawierusze – ciepło rodzinnego domu. Okładkę pierwszego numeru namalował znakomity ilustrator, Jan Marcin Szancer, natomiast pierwszą winietę „Świerszczyka” zaprojektował inny wybitny grafik, Eryk Lipiński, satyryk i długoletni redaktor naczelny „Szpilek”. Przez pierwsze powojenny lata czasopismo zastępowało zniszczone podczas wojny podręczniki i starało się dostarczać młodszym dzieciom chwil radości podczas czytania ulubionych wierszyków i fragmentów znanych książek.

W tym roku, wraz z rocznicowym wydaniem, wydawnictwo zorganizowało specjalne plastyczne konkursy. Oto dziesiąty z nich, do którego udziału zachęcamy wszystkich:

„Jesień skarby niesie” – świerszczyk Bajetan tworzy w październikowym numerze czasopisma liściasto – żołędziowo – kasztanowe cudeńka. Spróbujcie i Wy narysować Wasze jesienne trofea /kolorowa kartka bloku technicznego A – 4/  lub zróbcie zdjęcia /wymiar 21/15 cm/ tego co z nich stworzyliście. Kolorowe prace i zdjęcia należy złożyć w bibliotece szkolnej do końca października. Najciekawsze z nich wyślemy do wydawnictwa „Świerszczyka”. Powodzenia, czekamy!


 

   I spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

  1. „Jesień dary niesie”

 

Lato odeszło. Za oknem coraz chłodniej. Do drzwi zapukała jesień – bogata kolorami, zapachami i … melancholią. Jesień to kapryśna pora. Z jednej strony czas lśniących kasztanów i złotych liści, z drugiej – szarugi i pluchy, które mogą powodować chlupoty w nosie. Zdaniem Mamrotka /ulubionego świerszczykowego bohatera/ siła do walki o suchy nos bierze się z brzucha. Gdy wrzucimy do niego warzywno – owocowe pyszności, powstanie wokół nas niewidzialna zbroja, przez którą wirusy nie będą mogły się przedostać.

Dlatego nasze pierwsze, w tym roku szkolnym, spotkanie zaczęliśmy od przyrządzania owocowych i warzywnych soków z przyniesionych z sadów i ogrodów jesiennych skarbów, bo … „Jedz warzywa! Chrup warzywa! Bo od warzyw sił przybywa!”

Popijając pyszne soki młodzi czytelnicy z klasy 2a wysłuchali wiersz Małgorzaty Strzałkowskiej pt. „Na zdrowie”:

Już ucichło żab kumkanie,

poznikały gdzieś upały,

zwiędły róże i nasturcje

i bociany odleciały.

 

Kiedy drzewa już się zaczną

pięknie złocić i czerwienić,

czas najwyższy, moi drodzy,

by pomyśleć o jesieni.

 

Czas, by wyjąć z głębi szafy

ciepłe czapki, rękawiczki,

kurtki, płaszcze, peleryny,

chustki, szale i szaliczki.

 

To też czas na witaminy,

winogrona, jabłka, gruszki,

sok dyniowy, marchewkowy,

śliwki, miód i nać pietruszki.

 

Po jesieni przyjdzie zima.

A gdy zima pójdzie sobie

to z drzewami i pszczołami

powitamy wiosnę zdrowiem.

 

Do dbania o swoje zdrowie zachęcały dzieci fantastyczne owocowo – warzywne stwory z Zaczarowanych obrazków.

Następnie przyszedł czas na wesołe zabawy, do których użyto przyniesionych z lasu i parku jesiennych darów – „Kasztanowe poszukiwania”, „Szyszkowe wyścigi”, „Jarzębinowe dary” oraz „Żołędziowy slalom”. Na zwycięzców czekały słodkie nagrody – mniam, mniam!

Podczas spotkania nie mogło zabraknąć rebusów, zagadek, kalamburów i jesiennych krzyżówek, które okazały się sporym wyzwaniem dla niektórych czytaczy i czytaczek.                         Na deser prowadzące przygotowały urocze opowiadanie Zofii Staneckiej pt. „Gryzia uczy się latać” o niezwykłym, jesiennym marzeniu małej wiewióreczki.

Rozwiązując, grając, wierszykując i czytając powtarzaliśmy wszyscy obowiązujące tej jesieni hasło: „ Gdy na dworze wiatr i plucha, witaminę wrzuć do brzucha!”.

 


„Na tropie dobrych książek” –

       nowy projekt czytelniczy dla młodszych dzieci

 

18 października klasa 2b zaproszona została na wyjątkową premierę książki Dana Browna – autora światowych bestsellerów, który debiutuje jako twórca literatury dla dzieci i jako kompozytor. „Symfonia zwierząt”, bo taki tytuł nosiła prezentowana na spotkaniu książka, to pozycja niezwykła. To nie tylko rymowane opowiastki lecz także fantastyczna opowieść muzyczna. Jak mówi sam autor „Chciałbym stworzyć książkę zachęcającą do słuchania muzyki klasycznej, by dzieci poczuły moc /i radość!/

I udało się, bo tekstowi towarzyszy skomponowana przez samego autora muzyka, zagrana przez najprawdziwszą orkiestrę – Zagreb Festiwal Orchestra.

Maestro Mysz, z batutą w ręku, zabrał czytelników w odwiedziny do swoich muzykalnych przyjaciół. Spotkali tam między innymi – gepardy, kangury, słonia i płetwala błękitnego w krótkich wierszowanych utworach znakomicie przetłumaczonych przez Michała Rusinka. Pokazał też instrumenty, które usłyszą podczas prezentacji. Można je było pooglądać i nauczyć się ich nazw.

Każde spotkanie niosło za sobą ważne przesłanie np. „Chowaj się przed tym, co złe, ale pamiętaj, by otwierać się na to, co dobre”, „Jeśli wsłuchasz się uważnie w odgłosy natury, wszędzie wokół siebie usłyszysz rozmowę”. Dodatkowo w pięknych i świetnie oddających muzyczny nastrój ilustracjach wykonanych przez Susan Batori ukrył zaszyfrowaną wiadomość, którą dzieci musiały rozwiązać i trzeba tu przyznać, że świetnie sobie z tym zadaniem poradziły.

Prezentowana książka to nie tylko utwór do czytania. To także książka do słuchania. Dzięki zawartej w książce aplikacji uczniowie mogli wsłuchać się w grane przez orkiestrę symfoniczną utwory i odgadywać jakie zwierzę „jest właśnie grane” – spokojna płaszczka, pędzący gepard, ćwierkające ptaszki czy niezdarne kotki. Młodzi czytelnicy mogli też próbować przyporządkować muzykę do wiersza lub po prostu opowiadać, co wyobrażają sobie, słuchając konkretnego utworu. Mogły również rysować co słyszą oraz tańczyć przy dźwiękach muzyki.

Na koniec Maestro zaprosił wszystkich na wielki finałowy koncert!

To było naprawdę udane spotkanie, które pomogło dzieciom otworzyć się na poezję, rymy i muzyczne zabawy.

 

 Mistrzowie słowa, mistrzowie obrazu – to najpiękniejsze zaproszenie dzieci do świata książki. Brakuje tylko obecności dorosłych, którzy razem z dziećmi ulegną pokusie, by wspólnie przeżywać radość czytania. Taka wspólna lektura to dla nas, dorosłych, powrót do dzieciństwa, dla nich, tych mniejszych – wielka literacka przygoda, która złotymi literami wpisze się do ich pamięci.

Dlatego z początkiem nowego roku szkolnego proponujemy naszym czytelnikom swoją obecność i kilka czytelniczych akcji  – „Tropem dobrych książek”, „Mała książka – wielki człowiek”, „Książką połączeni” oraz cykliczne spotkania w ramach „Świerszczowego Klubu Książkowego, gdzie wspólnie „tropić” będziemy wszelkie nowości czytelnicze oraz zachęcać będziemy do powrotu do klasyki dziecięcej i młodzieżowej literatury.

Nie bez powodu mówi się, że książka dziecięca i młodzieżowa to „polskie dobro eksportowe”. Od wielu lat nasze utwory cieszą się dużym zainteresowaniem i uznaniem za granicą. Zdobywają najważniejsze nagrody branżowe, prezentowane są na prestiżowych wystawach, a dzięki tłumaczeniom i zagranicznym wydaniom trafiają do małych i większych czytelników w wielu zakątkach świata. Instytut Książki z grupą ekspertów przygotował kolejny katalog Polish Books for Childrens & Young Adults, w którym zostały zaprezentowane 32 tytuły, autorstwa najwybitniejszych polskich pisarzy i poetów oraz znanych i cenionych ilustratorów. Nowe książki dla dzieci i młodzieży skierowane są do wszystkich osób poszukujących mądrych, wartościowych i pięknie wydanych książek czyli – do rodziców, dziadków, młodych czytelników i bibliotekarzy. Chcemy wykorzystać te propozycje w naszych czytelniczych spotkaniach.

A więc, do dzieła! Czeka nas pracowity, pełen nowości czytelniczych rok. Zapraszamy! Wszystkiego książkowego!


Wakacje z książką….

 Jedni sięgają po nie dla przyjemności, inni dla wiedzy o świecie. Jeszcze inni – by uciec od zbyt przytłaczającej realności. Książki to nasi przyjaciele, ale i lekarze.

Pandemia , izolacja i nagła zmiana trybu życia spowodowały, że znaleźliśmy nieco więcej wolnego czasu , który mogliśmy przeznaczyć na czytanie – choć liczba zajęć i obowiązków nie spadła.

Gdy ja biorę książkę do ręki, to siadam i czytam bez pośpiechu. Bez pośpiechu, choć przecież zdarza się lektura trzymająca w napięciu, niemal do ostatniego momentu. Dzięki odrobinie luzu, mam nadzieję, że znajdziecie odrobinę spokoju, klimatu i kawałek fotela, by podczas wakacji trochę poczytać. Bo przecież wakacje to idealny czas na czytanie, a książkę zawsze możemy zabrać ze sobą – bez względu na to, gdzie nasz wypoczynek zamierzamy spędzić. Pewnie większości z Was nie trzeba zachęcać do czytania, ale jeśli czytając ten tekst zastanawiasz się, dlaczego miałbyś zabrać na wakacje książkę – przeczytaj go, proszę, do końca.

8 powodów, dla których warto czytać książki / nie tylko w wakacje /

  1. Czytanie wzbogaca słownictwo, co znacznie pomaga w opisywaniu swoich uczuć i myśli.
  2. Czytanie książek to doskonała stymulacja dla mózgu. Podczas czytania neurony nieustannie zmuszane są do wysiłku, co przekłada się na lepszą pamięć.
  3. Czytanie działa uspokajająco. Jeśli wybierzesz książkę, która naprawdę Cię zainteresuje, stres dnia codziennego odejdzie w zapomnienie.
  4. Książki inspirują. Do działania, tworzenia czy zmiany.
  5. Książki otwierają na nowe doświadczenia i poszerzają horyzonty.
  6. Czytanie książek rozwija wrażliwość na sztukę i na innych ludzi.
  7. Osoby czytające książki mają większą swobodę i łatwość wypowiedzi, co przekłada się na większe szanse, by osiągnąć sukces, a on podnosi samoocenę.
  8. Czytanie książek buduje naszą świadomość. Dzięki niej dowiadujemy się nie tylko o otaczającej nas rzeczywistości, ale także o nas samych.

Mam nadzieję, że przekonałam tych najbardziej opornych!

Pamiętajcie, że czytać można wszędzie: w podróży, nad wodą, w kawiarni, w górach.

Mocno wierzę w to, że gdy odkryjecie, jaką przyjemnością jest obcowanie z książką, będziecie z chęcią wracać do czytania także w długie jesienno – zimowe wieczory.

Życzę zaczytanych wakacji!


 DZIEŃ DZIECKA Z KSIĄŻKĄ

 Biblioteka składa wszystkim uczniom małym i dużym serdeczne życzenia z okazji
DNIA DZIECKA.

Na ten wyjątkowy dzień przygotowałyśmy w prezencie dla naszych małych i dużych czytaczy i czytaczek propozycje super  ciekawych książek do poczytania.czytaj więcej……


Ogłoszenie wyników konkursu fotograficznego „ Przyłapani na czytaniu’’.

Komisja konkursowa w składzie I. Klimczyk, L. Drabikowska , A. Guca dokonała wyboru wysłanych zdjęć i nagrodziła 3 najciekawsze fotografie:

1 miejsce – Arkadiusz Sz. 3c

2 miejsce-   Agata Sz. 1a

3 miejsce –  Igor B. 3b

Wyróżnienia:

Hania B. 3c

 Mikołaj R. 6a

Nagrody do odebrania u wychowawców klas  na początku roku szkolnego 2020/2021.

Laureatom konkursu dziękujemy za udział i serdecznie gratulujemy!


Pippi Pończoszanka kończy 75 lat! Jej historia zaczęła się od … kwarantanny

 Ponad 6o milionów książek w 76 językach i 60 krajach – oto jak piegowata dziewczynka z rudymi warkoczykami podbiła świat.

A mało brakowało, by historie o Pippi Pończoszance pozostały prywatną rozrywką autorki, jej córki i znajomych dzieci. Wszystko zaczęło się od chorobowej… „kwarantanny” – najpierw córki Astrid Lindgren, a potem jej samej. Mała Karin, nudząc się w łóżku podczas choroby, prosiła w kółko mamę o opowiadanie różnych historii. Kiedy mamie zabrakło pomysłów, Karin zaproponowała jej, by opowiedziała o Pippi Pończoszance. To imię wymyśliła na poczekaniu. Astrid zaczęła opowiadać, a że imię było niezwykłe, to
i jego właścicielka musiała być nietuzinkowa. Drugi przymusowy pobyt w domu – tym razem samej Astryd Lindgren, która skręciła nogę – pozwolił jej na spisanie wymyślonych historii. Pisała na maszynie, przez kalkę. Jedną kopię ofiarowała Karin na 10 urodziny, a drugą – wysłała do wydawnictwa Bonnier. Niestety powieść nie została przyjęta. Najwyraźniej redaktorom nie przypadła do gustu historia o dziewczynce, która mieszka bez mamy i taty, trzyma konia na werandzie, śpi z nogami na poduszce i wszystko robi po swojemu.

Rok później, po pewnych przeróbkach, Lindgren zgłosiła ponownie tekst do konkursu. Tym razem poznano się na jej talencie – konkurs wygrała. Z końcem 1945 roku „Pippi Pończoszanka” trafiła do szwedzkich księgarń, a świat poznał uroczą indywidualistkę. Powieść szybko zdobyła całą rzeszę entuzjastów, ale spotkała się też z dużą falą krytyki. Nie przeszkadzało to jednak w wydaniu już rok później drugiego tomu „Pippi Pończoszarka wchodzi na pokład”,

a w 1948 roku trzeciego „ Pippi na Południowym Pacyfiku”.

 

  Pierwszy tom doczekał się polskiego wydania w 1961 roku,
w tłumaczeniu Ireny Szuch – Wyszomirskiej. Kolejne dwa,

w tłumaczeniu Teresy Chłapkowskiej, ukazały się 23 lata później. Pierwotnie polskie imię bohaterki brzmiało Fizia, dopiero w 1992 roku przywrócono jego szwedzkie brzmienie.

Od 75 lat Pippi Pończoszanka – bohaterka książek Astryd Lindgren, bawi, zadziwia, poddaje w wątpliwości i prowokuje czytelników na całym świecie. Pippi jest kochana przez dzieci, a osoby w każdym wieku od zawsze widzą w niej wzór do naśladowania, symbol wolności i niezależności. Ta postępowa i niezależna dziewczynka odcisnęła swój ślad zdecydowanie nie tylko w świecie literatury dla dzieci. Postać Pippi może być inspiracją do edukacji równościowej dzieci bez względu na wiek.

„ – A teraz będziemy świętować! – wykrzyknęła Pippi, stanąwszy znów na nogach.

– Tak świętować, że cała willa Śmiesznotka będzie trzeszczała”

Zapraszam do świętowania 75. urodzin Pippi Pończoszanki!

Pippi, a właściwie Pippilotta Viktualia Firannela Złotomonetta – dziewięcioletnia dziewczynka o marchewkowych włosach splecionych w dwa odstające warkoczyki z mnóstwem piegów na twarzy zachęca Was do przeczytania jej niesamowitych przygód, które budzą zgorszenie dorosłych, a zachwyt wszystkich dzieci!

Jak pisała Astryd Lindgren: „ Gdyby dzieci potraktowały serio wszystkie dobre rady aplikowane przez dorosłych, musiałyby położyć się do łóżka i  bezpiecznie zestarzeć”

Miłej lektury!



Przyłapani na czytaniu…

W kwietniu biblioteka szkolna ogłosiła konkurs fotograficzny pt. „Przyłapani na czytaniu”,

na konkurs „ wpłynęły” już pierwsze fantastyczne zdjęcia.

Autorami zdjęć są;

Agata Sz.  1a

Małgorzata N.  2c

Igor B.3b

Hania B. 3c

Arkadiusz Sz. 3c

Michał D. 3a

Natalia W. 3a

Zuzanna M. 3a

Łukasz Z. 3a

Wiktoria S. 3a

Milena G. 2c

Mikołaj R. 6a

Jakub B. 1b

Antosia K. 3c

Aleksander K.3c

Maja J.1b

Ogłoszenie wyników konkursu po 25 maja ☺


“Przyłapani na czytaniu” w bibliotece szkolnej w I półroczu roku szkol.2019/2020


Maj miesiącem książki i czytelnika….

 To już szósty tydzień, w którym – o ile to możliwe – rodzice wraz z dziećmi całe dnie spędzają w domach. Dorosłym brakuje już pewnie sił na wymyślanie zabaw dla młodszych i zajęć dla starszych pociech, i tak już pewnie umęczonych zdalnymi lekcjami.

Co może być ratunkiem? Oczywiście, że książki!

Nie ociągajmy się więc i sięgajmy po książki, bo „Warto czytać, czytanie nie szkodzi”.

W kolejnej odsłonie naszych czytelniczych inspiracji chciałybyśmy przybliżyć Wam postać – Michała Rusinka: urodził się w Krakowie w 1972 roku i nadal tam mieszka – z rodziną. Był sekretarzem Wisławy Szymborskiej – laureatki Nagrody Nobla, a teraz prowadzi jej fundację. Pracuje na Wydziale Polonistyki UJ. Bywa tłumaczem z języka angielskiego. Zdarza mu się pisać książki dla dzieci i dorosłych oraz układać wierszyki czy teksty piosenek. Pisuje felietony o książkach i języku.

Czas sięgnąć po pierwszą z książek Michała Rusinka skierowaną do dzieci:

  1. Michał Rusinek „ Księga potworów”, Wydawnictwo Zwierciadło, Warszawa, 2016

Książka adresowana jest wprawdzie do młodszych dzieci, ale przyniesie ona dużo radości, uśmiechu i … wiedzy nieco starszym odbiorcom. W baśniach, legendach i mitach, słowem w świecie istot tajemniczych, żyją setki niezwykłych stworzeń między innymi gnomy, ogry, harpie i kikimory. Wierszowany bestiariusz Michała Rusinka ze znakomitymi ilustracjami Daniela de  Latour na pewno poruszy Waszą wyobraźnię. Znajdziecie tu Bazyliszka, który „według niektórych bajek wykluwa się z jajek”. Jest i słynny Centaur, który „czasem puści się w las galopem, czasem pomknie autostopem”. Można też tam spotkać Cerbera, który „zachowuje się jak zwierze, wydłubuje z kołder pierze”. Poznacie mitologiczną Chimerę, Dżina mieszkającego w butelce, Elfa, Gnoma czy Goblina – którego często myli się gobelinem.. Uwaga na Gremliny, Harpie, Kikimorę, Ogra czy potwora z Loch Ness. Jednym słowem może jednak dacie się przestraszyć?

  1. Michał Rusinek „Wierszyki domowe”, Wydawnictwo Znak, Kraków, 2012

To kolejna książka, którą chciałybyśmy Wam polecić i która wpisana została na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej.

Próg ciągle podkłada ci nogę? Wprowadzasz klucz na smyczy? Lubisz śpiewać pod prysznicem? Oglądasz kręcące się w pralce pranie? Nasze domowe przedmioty prowadzą w ukryciu podwójne życie. Sprawdźcie co robią, kiedy na nie nie patrzycie! Błyskotliwie ilustrowana przez Joannę Rusinek książka to świetna lektura, w której każdy znajdzie coś dla siebie – dzieci zabawne wierszyki, a dorośli – dopiski z przymrużeniem oka.

3.Michał Rusinek „ Krakowski rynek dla chłopców i dziewczynek”, Wydawnictwo Literatura , Warszawa 2014

Jeśli zwiedzać krakowski rynek to tylko z Michałem Rusinkiem! Przechadzkę okrasi żartem, poczęstuje obwarzankiem i nie pominie gołębi na Mickiewiczowskiej głowie. Przedstawi znane postaci, budynki nakreśli z wdziękiem, wysłucha hejnału na nowo, wskaże pobliską studzienkę. I najważniejsze – odda nastrój tego miejsca i to tak, że każde dziecko będzie ciągnąć tam swoją mamę i tatę. Wyrusz na wyprawę po Krakowie z tą uroczą książeczką w ręku!

4.Michał Rusinek „ Michał Rusinek „ Zaklęcie na „w”, Wydawnictwo Literatura, Warszawa 2014

„Zaklęcie na „w” ” – to historia małego Włodka, któremu pewnego roku kończą się wakacje, a zamiast szkoły – zaczyna się wojna. Chłopiec nie bardzo wie, czym ona jest, ale ponieważ dorośli mówią o niej, ściszając głos, domyśla się, że to zaklęcie jakiegoś złego czarnoksiężnika. Zaklęcie, które sprawia, że ze świata znikają kolory i staje się on czarnobiały… Ta książka to wzruszająca literatura faktu dla młodszych dzieci wydana w koedycji z Muzeum Powstania Warszawskiego.

  1. Michał Rusinek „ Co ty mówisz? Magia słów czyli retoryka dla dzieci”, Wydawnictwo Literatura, Warszawa 2017

Jak to jest, że opowieści Jolki można słuchać godzinami? Dlaczego tylko Bartek potrafi z nauczycielami załatwić każdą sprawę? I co sprawia, że czasem rodzice dają się do czegoś przekonać? To magia! Ty też możesz nauczyć się, jak przekonać innych do swojej racji, jak pokonać stres przed występem, jak zabawić kogoś rozmową, a nie zagadać na śmierć. Taką magię znali już ludzie w starożytności, a dzisiaj –  studiują ją menadżerowie, twórcy reklam, politycy. Ta magia – to magia retoryki! A ta książka – to Twój do niej klucz. Zobacz, przeczytaj – naprawdę warto!

A teraz propozycja dla starszych czytelników – też Michała Rusinka!

  1. Michał Rusinek „Pypcie na języku”, Wydawnictwo Agora, Warszawa 2017

„Pypcie na języku” to zbiór uroczych, napisanych z wielką kulturą, anegdot wziętych z życia autora, dla których punktem wyjścia         / i dojścia/ jest niefortunne słowo / „Awaria toalety. Prosimy załatwiać się na własna rękę” / czy jakaś zagadka / „Zakaz dobijania dziobem”, „ 100 gram drakuli” /. Te opowieści, właściwie błahe, lecz nakreślone z prawdziwym mistrzostwem, są obrazem naszej codzienności wplecionej w język i naszego języka wplecionego w codzienność – uzmysławiają nam, że język jest czymś osobistym, a użyty w sposób nietypowy pozwala dostrzec zadziwiające wymiary rzeczywistości / „Organizujemy sylwestry. Dowolne terminy.” /

PILNE! Nie znajdziecie lepszej polszczyzny niż Rusinka.

 

 

 

23 kwietnia Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

Dzień ten to uroczystość obchodzona w ponad 100 krajach na całym świecie! To święto autorów, ilustratorów, wydawców, książek , Czytelników i czytelnictwa. Tego dnia odbywa się mnóstwo wydarzeń związanych z czytaniem, spotkań z pisarzami, a dla wielbicieli książek księgarnie przygotowują rozmaite akcje promocyjne.

Historia w pigułce – Światowy Dzień Książk

– W Hiszpanii Dzień Książki to od 1930 r. oficjalne święto, a od 1964 r. obchodzi się je we wszystkich krajach hiszpańskojęzycznych.

– 23 kwietnia świętuje się w Katalonii bardzo uroczyście, to dzień jej patrona – Świętego Jerzego. Zgodnie z tradycją tego dnia wręczano kobietom czerwone róże – symbol krwi smoka, którego pokonał Św. Jerzy. Po jakimś czasie kobiety zaczęły dawać podarunki i były to książki.

– W 1995 r. UNESCO ustanowiło Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich, a stało się to na wniosek rządu Hiszpanii.

– 23 kwietnia to również ważna data dla literatury na całym świecie, w tym dniu , w roku 1616 zmarli: Migiel de Cervantes i William Shakespeare.

– 23 kwietnia to także rocznica urodzin lub śmierci kilku wybitnych pisarzy m.in. Vladimira Nabokova i Mauricea Druona.

               Książkowy hymn

– Światowy Hymn Książki to symboliczny projekt Światowej Stolicy Książki UNESCO Wrocław 2016.

– Ta inicjatywa to pomysł na połączenie Czytelników z całego świata. Hymn ma znaczenie symboliczne i jest złożeniem hołdu książce.

– Tekst hymnu, to wiersz „ Włosek poety’’ autorstwa Tadeusza Różewicza, autor muzyki to Jan Kanty Pawluśkiewicz. Tekst utworu przetłumaczono na kilkadziesiąt języków.

– Światowa Stolica Książki to tytuł, który co roku przyznaje UNESCO. Jest to wyróżnienie dla miasta, które ma najlepszy program upowszechniający czytelnictwo i promujący książki.

– Pierwszym miastem, które otrzymało tytuł  Światowej Stolicy Książki w 2001 r. był Madryt- Hiszpania.

– W 2016 r. tytuł Światowej Stolicy Książki otrzymał Wrocław- Polska, 2017 r. Konakry- Gwinea, 2018 r. Ateny – Grecja, 2019 r. Szarża – Zjednoczone Emiraty Arabskie a 2020r.- Kuala Lumpur- Malezja.

Prawa autorskie

      23 kwietnia to również dzień praw autorskich. Zarówno pisarze jak i wydawcy wiedzą, że bez nich rynek książki pewnie by nie istniał.

Co to jest prawo autorskie? Zgodnie z def. słownikową to „ przepisy prawne określające uprawnienia przysługujące autorowi dzieła artystycznego , literackiego lub naukowego’’.

 


Zaczął się kolejny tydzień izolacji, a wiele wskazuje na to, że przed nami przynajmniej jeszcze kilka. Co robić, gdy nie wolno nam się spotykać z przyjaciółmi lub wyjechać na kilka dni? Jak oderwać się od rzeczywistości, która nie nastraja optymistycznie?  Ja uważam, że jeśli to tylko możliwe należy sięgać po książki w każdej formie.

Dlatego czytać, by nieco zapomnieć o życiu w zamknięciu    i ochronie przed koronawirusem trzeba! Z pomocą przychodzą nam Wolne Lektury – cyfrowa biblioteka, w której znajduje się już 5571 doskonałych utworów i ponad 600 audiobooków. Wszyscy mamy do nich prawo! Z Wolnych lektur literaturę pobierać można w kilku formach: PDF, MOBI, EPUB oraz MP3. Oznacza to, że poezję i prozę czytać można na ekranie komputera i na czytnikach, słuchać także na telefonach komórkowych i w samochodzie. Wolne lektury to największy w polskim Internecie darmowy i niekomercyjny zbiór legalnych tekstów. To najpopularniejsza biblioteka w Polsce!

Myślę, że znajdziecie tam również i te książki, które dzisiaj Wam proponuję. Będą to pozycje dla starszych czytelników:

  1. Sigridur Hhagalin Bjornsdottir „Wyspa”, przełożył Jacek Gdek, Wydawnictwo Literackie, Kraków, 2018

Przedstawiam Wam najważniejszą islandzką książkę ostatnich lat. Świat, jaki znamy, przestaje istnieć z dnia na dzień. Islandia uznawana za jeden z najbardziej zorganizowanych krajów, traci kontakt z pozostałymi państwami i przeistacza się w krainę chaosu. Mieszkańcy nie wiedzą, co jest źródłem kryzysu. Państwo, a wraz z nim prawo i zasoby społeczne zaczynają ulegać erozji. „Wyspa” to błyskotliwa powieść o miłości, władzy i manipulacji. To niepokojąca i przerażająca wizja naszej przyszłości, która może się spełnić. Książkę ogłoszono najlepszym debiutem literackim ostatnich lat.

 

  1. Maja Lunde „Błękit”, Wydawnictwo Literackie, Kraków, 2018

Upał, susza. Nieurodzaj, niedostatek, niepewność jutra. Nie gdzieś daleko, nie w następnym stuleciu. Tu i teraz. Signe i Dawid. Ona – norweska aktywistka środowiskowa, on – francuski uchodźca klimatyczny. Ona chce uchronić planetę przed zachłannością innych, on ponosi konsekwencje krótkowzroczności poprzednich pokoleń. Ich losy złączy niespodziewany splot wydarzeń. I… woda!

     Obie propozycje jak najbardziej na czasie! Obie o ważnych dla ludzkości sprawach. Obie też wstrząsnęły czytelnikami i wywołały ożywioną dyskusję. Twój świat też może stanąć nad przepaścią. Co wtedy zrobisz?


Biblioteka szkolna zaprasza…

 

Przed Wami po jednej stronie dzieła wybitnych malarzy  i rzeźbiarzy z różnych epok, a po drugiej ich interpretacje ludzi     z całego świata. Takie wyzwanie wymyślił Getty Museum z Los Angeles w Stanach Zjednoczonych, aby zachęcić ludzi do kreatywnego spędzania czasu w czasie kwarantanny.

Chciałybyśmy zachęcić Was do podjęcia takiego wyzwania i stworzenia własnych dzieł. Wykorzystajcie wszystko to co Wam wpadnie pod rękę: rodziców, rodzeństwo i przedmioty życia codziennego. Powstałe w ten sposób prace należy sfotografować , a potem przesyłać na adres: kowalska.edu@gmail.com lub klimczyk.i.bibl@gmail.com .

Można też zamieszczać swoje zdjęcia na Instagramie –

#gettymuseumchallenge, gdzie ludzie „wrzucają” swoje dzieła

i chwalą się nimi światu. Można tam też podpatrzeć innych!

          Życzymy udanej zabawy


Ogólnopolski Konkurs „Kocie marzenia”

 Ogólnopolski Konkurs Plastyczny pt.” Kocie marzenia” organizowany przez Nową Erę
z okazji 75 urodzin  „Świerszczyka” – rozstrzygnięty !

Organizatorki eliminacji konkursu szkolnego Wiesława K. i Iwona K. przekazują radosną wiadomość, że uczennice z klasy 1a – Lena Rz. i Nina K., 1b – Julia K., 2b – Lena A.,
3c – Antonina K., zostały wpisane na listę laureatów konkursu i otrzymały nagrody w postaci gier planszowych.

Brawo ! gratulujemy talentu plastycznego.

Poniżej prace naszych laureatów:

 


Przed Wami następne książki, które warto przeczytać.

  1. Piękna książka o przyjaźni na dobre i na złe.

„Kuba i Kanga” : Ursula Dubosarsky

 Kuba mieszka z ojcem nad rzeką, niedaleko australijskiego buszu. Pewnego dnia najpierw słyszy głośny strzał, a potem znajduje opuszczoną małą kangurzycę, którą nazywa Kanga.
Co było dalej? Mogę Wam tylko powiedzieć, że jest to piękna, wzruszająca historia
z nieprzewidywalnym zakończeniem.

2.Magia książek z dzieciństwa.

„Mały pokój z książkami”: Eleanor Farjeon

 Blisko 30 historii z mądrym przesłaniem, śmiesznych i wzruszających, przekazujących prawdę o człowieku i jego naturze. Obok baśniowych postaci bohaterami tych baśni są dzieci i dorośli, a rzecz dzieje się niekoniecznie
w jakimś królestwie.

3.Historia nie musi być nudna.

„Bjorn. Syn burzy.”: Paweł Wakuła

 Ciekawa wyprawa do czasów średniowiecznych, podczas której we wspomnieniach pojawiają się Mieszko I, Świętosława i Bolesław Chrobry.

4.Dla tych, którzy ponoć nie lubią czytać.

„Dziennik Cwaniaczka. Jak po lodzie.”: Jeff Kinney

Zabawne perypetie nastoletniego Grega Hoftleya i jego rodziny. Pełna humoru książka, poruszająca różne problemy młodych ludzi z rewelacyjnymi komiksowymi rysunkami autora.

 


Sytuacja jest dynamiczna, ale wszystko wskazuje na to, że będą to długie tygodnie. , a może miesiące. Zamknięci w domach , mam nadzieję, że poszukiwać będziecie kolejnych książek do rodzinnej lektury.

Oto kolejna część naszego przewodnika, który pomoże wyłowić Wam tytuły po które naprawdę warto sięgnąć:

  1. „Którędy do Yellowstone?. Dzika podróż po parkach narodowych”, Aleksandra i Daniel Mizielińscy, wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2020.

Wreszcie jest! Nowa książka nad wyraz utalentowanego małżeństwa, które podbiło cały świat swoimi „Mapami” oraz leksykonem „Co z ciebie wyrośnie?”. W „Którędy do Yellowstone?” Mizielińscy zabierają czytelników /w każdym wieku / w podróż po najciekawszych i najpiękniejszych – nie tylko ich zdaniem – parkach świata. Wszystko zaczyna się od listu. Żubr Kuba, mieszkaniec Białowieży, dostaje od kuzynki Dakoty, która jest bizonem i mieszka w Stanach Zjednoczonych, zaproszenie do Yellowstone. Kubie ten pomysł średnio się podoba, zwłaszcza że drży na samą myśl o wejściu na pokład samolotu, ale od czego ma się przyjaciół? Wiewiórka Ula po konsultacjach z gołębiem Filipem zaczyna namawiać strachliwego żubra na wyprawę…

Mizielińscy stworzyli przezabawny komiks, dzięki któremu będziecie mogli zapoznać się z fauną i florą miejsc odwiedzanych kolejno przez bohaterów opowieści. Naszym zdaniem spędzicie z tą książką wiele godzin nie mogąc oderwać się od lektury!

  1. „Atlas miast”, Georga Charry, Martin Haake, wydawnictwo     

Nasza Księgarnia, Warszawa 2017.

Mamy nadzieję, że przeżyjecie międzynarodową przygodę z tym ilustrowanym atlasem 30 miast z całego świata. Poznacie sławnych ludzi, znane budynki, ośrodki kultury oraz miejsca przyjazne dzieciom. Dzięki temu szczególnemu przewodnikowi, który zapewni wiele godzin dobrej zabawy zarówno dzieciom, jak dorosłym  będziecie mogli odwiedzić następujące miasta: Lizbonę, Paryż, Londyn… Wyruszajcie w znakomitą podróż! Na razie tylko wirtualnie jak przystoi na czas kwarantanny.

  1. „Atlas miast Polski”, Anna Grabal, Nasza Księgarnia, Warszawa 2019.

A to zaproszenie w kolejną podróż tyle, że po polskich miastach. Zapraszamy  więc do wzięcia do ręki książki, która jest pięknie ilustrowana przez Annę Rudak, a każda rozkładówka to kolejna zapowiedź świetnej wycieczki po Polsce. „Atlas miast Polski” wręcz zachęca, żeby zaplanować wakacje, zwiedzając najróżniejsze zakątki naszego kraju. Mamy nadzieję, że uda się to nam już w te wakacje!


Oto pierwsza odsłona naszego poradnika.

Przed Wami książka, która może pomóc w wspólnym spędzaniu czasu, a jednocześnie odpowiedzieć na wiele pytań, poszerzyć wiedzę o otaczającym świecie:

  1. Britta Teckentrup „Ptaki i ich pióra” tłum. Hanna Bartoszewicz, Agora, Warszawa 2020.

Okazuje się, że największe pióro ogonowe wśród wszystkich dzikich ptaków ma argus czubaty – jego rozmiar dochodzi nawet do 173 cm długości i 13 cm szerokości. Piórka koliberka hawańskiego, najmniejszego ptaka na świecie, nie zauważymy gołym okiem – potrzebne jest do tego szkło powiększające. Pingwiny mają 100 piór na 6 cm kwadratowych, a to, że u sów pierwsze lotki są zębate – na podobieństwo grzebyka – sprawia, że ptaki te mogą latać bezszelestnie. Dzięcioł dzięki sztywnym piórom nie ześlizguje się z pnia, zaś…. Resztę równie fascynujących informacji przeczytacie już sami. Miłej lektury!


Witamy wiosnę!

Czekaliśmy na wiosnę długo, z dużym utęsknieniem! Brakowało nam światła, ciepła, zapachów. I już jest! Piękna, pachnąca, kolorowa… Trzeszczą pąki i skorupki, złociste promyki czule głaszczą świeże źdźbła i soczyście zieloniutkie listki. Nadszedł czas zawilców, jaskrów, narcyzów, tulipanów. Przez moment wszystko jest jednym wielkim zachwytem!

Ale… przychodzą czasem takie momenty, kiedy cała rzeczywistość staje na progu zmiany, jakby miał nastąpić przełom czy koniec świata! I taka chwila właśnie nadeszła! Przed nami trudne dni  z powodu koronawirusa!

Zastanawiałyśmy się jak zapewnić dzieciom, młodzieży rozrywkę, gdy wykorzystane zostanę wszystkie gry i zabawy, i nawet ulubiona bajka zacznie nudzić.

Doszłyśmy do wniosku, że na ratunek, jak zwykle, mogą przyjść książki! Dlatego postanowiłyśmy umieszczać w tym miejscu taki mały poradnik dla młodych i starszych czytelników: po co sięgnąć, co wspólnie przeczytać, czym zainteresować dzieci w czasie pandemii.

Jednocześnie proponujemy wzięcie udziału w konkursie fotograficznym „Przyłapani na czytaniu”. Zadanie jest proste: Zrób zdjęcie osobie czytającej lub sobie w różnym miejscu, w różnej pozycji, a potem prześlij je na adres mailowy – kowalska.edu@gmail.com lub biblioteczkasp12@gmail.com. Czekamy na Wasze zdjęcia!

 


VII spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt.„ Koty, kotki, koteczki, kocury…”

 Koty, kotki, kocury, koteczki… Prawda, że brzmi przyjemnie  i mięciutko? Całe kolejne świerszczykowe spotkanie poświęcone było tym przemiłym futrzakom. Zaprosiłyśmy na nie,       17 lutego w Międzynarodowym Dniu Kota, uczniów klasy drugiej. Chciałyśmy,by mogli zgromadzić sporo wiadomości o kotach domowych oraz ich krewnych – pumach, ocelotach, manulach i irbisach.

Spotkanie rozpoczęłyśmy razem z kotkiem Mamrotkiem i razem z nim bawiliśmy się rymami, składając wszystkim kotom serdeczne życzenia. Oto nasze  wspólne rymowanie o prezentach na Dzień Kota:

                               Pumy dostaną gumy,

                               oceloty dostaną samoloty,

                               karakale dostaną szale,

                               manule dostaną koszule,

                               serwale dostaną rogale,

                               pantery dostaną rowery,

                               gepardy dostaną kokardy,

                               jaguary dostaną okulary,

                               a tygrysy i irbisy dostaną irysy!

                               Zamiast dostawać kota w worku,

                               daj koty worek prezentów!

Następnie przeszłyśmy do Wielkiego czytania książki – światowego bestsellera / Paul Korky, Thomas Valerie / pt. „ Czarownica Winnie” Aby się do tego czytania przygotować uczniowie musieli samodzielnie wykonać czarodziejskie różdżki, by razem z czarownicą Winnie mogli z pomocą magii zmieniać jej kota Wilbura.

Nie obyło się również od Ukrytych słów, gdzie spotkaliśmy Kizię, Mizię i Mruczka, od Zwariowanych liter z najmilszym na świecie mruczeniu w duecie oraz od Kopniętego Królestwa, w którym rozwiązywaliśmy matematyczne, kocie zadania.

Przygotowałyśmy dla dzieci szereg zadań do wykonania: kocie poszukiwania, ćwiczenia z myślenia oraz dwie krzyżówki Kici! Kici! i Miaaaaaaaau! pełne zaskakujących pytań. Uczniowie mogli także sprawdzić swoje zdolności plastyczne rysując kota z cyklu: Ale draka! Rysuję zwierzaka!. Na czytaczy i czytaczki czekała jeszcze superciekawa świerszczykowi gra – tym razem płotkowe i całkiem nietypowe „Kocie memo”. Bawiliśmy się razem w kotki i pieski rywalizując miedzy sobą w różnego rodzaju grach zręcznościowych. Spotkanie zakończyliśmy uroczym opowiadaniem Zofii Staneckiej „Brokat” o znalezionym przez Krzysia malutkim kotku Brokacie. Żegnaliśmy się kocim przywołaniem wypowiedzianym w różnych językach: Kici, kici! Misu, misu! Kitty, kitty! Kss, kss, kss! Do kociego zobaczenia!


Mamy nowy 2020 rok!

 Jest już świeżutki, szkoda, że nie śniegiem pachnący – Nowy Rok. Cały dla nas! To idealny moment na zastanowienie się, co chcemy zmienić, a co zostawić po staremu. Mam nadzieję, że dokładnie sobie to przemyśleliście, a noworoczne postanowienia zrobione! Myślę, że z taką samą ochotą będziecie w Nowym Roku odwiedzać bibliotekę. Przygotowaliśmy dla Was sporo nowych, ciekawych wydarzeń i sporo interesujących propozycji czytelniczych. Zaczniemy od Wielkiego Szkolnego Konkursu Czytelniczego dla wszystkich uczniów naszej szkoły pt. „Uprawiamy czytelnictwo”.

W deszczowe i zimowe dni „hodować” będziecie kwiaty czytelnicze, które pięknie zakwitną nam na wiosnę. Wystarczy tylko wypożyczyć książkę, bo każda przeczytana książka to płatek naszego kwiatka. „Wyhodujmy” wobec tego najpiękniejsze kwiaty, które mam nadzieję zakwitną nam 21 marca w szkolnym ogrodzie czytelniczym. Liczymy na wspaniałe współzawodnictwo międzyklasowe! Śledźcie naszą biblioteczną stronę! Wspaniałego dwudziestkowego roku!


Świąteczny zakątek czytelniczy w bibliotece podczas szkolnego Jarmarku Bożonarodzeniowego

 Świąteczny czas, to czas zupełnie magiczny, w którym zdarzyć się może dosłownie wszystko! I zdarzyło się! W szkole odbył się szkolny Jarmark Świąteczny, w którym biblioteka również wzięła udział. Pani bibliotekarka, klasa 3a wraz z wychowawczynią Wiesławą Kowalską „wyczarowały” w bibliotece świąteczny zakątek czytelniczy do złudzenia przypominający małe szwedzkie miasteczko. Do tak przygotowanego miejsca zaproszone zostały    klasy młodsze na świąteczne czytanie. Wybrano to tego książkę, która podbiła cały świat. Lasse, Bosse, Olle, Lisa, Britta i Anna – bohaterowie uroczej powieści mieszkają w Bullerbyn. To mała wioska, ale wcale nie jest tam nudno. Każdy dzień, z pozoru zwyczajny, staje się świetną przygodą. Można łowić raki, spać w stogu siana, szukać skarbów, przesyłać wiadomości sznurkową pocztą, założyć wiśniową spółdzielnię oraz w niezapomniany sposób przeżyć święta.

Któż z nas nie pamięta, jak będąc dzieckiem wyczekiwał, jednego dnia w roku – dnia pachnącego choinką i barszczem z uszkami, cieszącego prezentami. Astrid Lindgren w „Dzieciach z Bullerbyn” pokazała czytelnikom z całego świata, jak wygląda Boże Narodzenie w Szwecji.        O zwyczajach świątecznych i swoich emocjach opowiada mała Lisa, bohaterka powieści. Dla Lisy i jej szwedzkich przyjaciół Gwiazdka rozpoczyna się wraz z pieczeniem pierniczków.

Wybierając fragment ksiązki „Dzieci z Bullerbyn” pt.  „Jak spędzamy święta w Bullerbyn” liczyłyśmy na to, że każdą dziecięcą twarz chociaż na chwilę rozjaśni uśmiech. Szczególnie podczas tego magicznego, świątecznego czasu. Najcudowniejszych świąt!


VI spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt.„Święta lecą i świecą”

      Grudzień to jeden z najbardziej zaskakujących miesięcy w roku. Jedyny taki czas, kiedy jest zimno i bardzo, bardzo ciepło. Zimno króluje na zewnątrz, a tymczasem w środeczku mości się przyjemne ciepełko. Bo nie straszne nam wichury, gdy wiemy, że za chwilę

„Mikołajki – dzień jak z bajki”. Za nic mamy chłody, gdy wzrok nieśpiesznie wędruje po choinkowych gałązkach, a wyobraźnia podpowiada, co się znajdzie pod tymi, które są najniżej. Ileż to będzie śmiechu, całusków i przytulania! Pewnie nie dacie rady zmieścić całego tego szczęścia w swoim małym ciałku. I dobrze.      Bo tym, co się nie zmieści, obdarujecie innych.

Nasze kolejne spotkanie rozpoczęliśmy już w piątek 6 grudnia

w Dzień Świętego Mikołaja. Bo…

                                 W grudniu po południu,

                                 gdy gwiazdki zaświeci,

                                 Mikołaj na saniach

                                 z workiem gna do dzieci.

                                 Chłopcom i dziewczynkom

                                 rozdaje prezenty,

                                 bo właśnie od tego

                                 jest ten miły święty…

                                                   /Małgorzata Strzałkowska/

Następnie były świerszczykowe zagadki i rebusy, pocztowe poszukiwania, zaczarowane obrazki oraz ćwiczenia z myślenia. Po takiej rozgrzewce przyszedł czas na mikołajkowe prezenty. Ile było uciechy z kolorowych, słodziutkich laseczek i z uroczych reniferów!       Drugie świąteczne spotkanie odbyło się tuż przed świętami. Siedzieliśmy w pokoju w świątecznym nastroju i obserwowaliśmy jak aniołki fikają koziołki na świerszczykowych kartkach. Zagraliśmy w planszową grę „Gwiazdkowe obrazki” oraz spróbowaliśmy wyczarować kredkami białego niedźwiadka. Nie obyło się również bez głośnego czytania /M.Strzałkowska „Wigilijna rozmowa”, G.Kasdepke „Pierwsze”/.

Na koniec z zasuszonych, dębowych listeczków wykonaliśmy świąteczne karteczki z choinkami. Zaś przyniesione do szkoły pierniczki ustroiliśmy białym i kolorowym lukrem, gwiazdeczkami i koralikami. W ramach świątecznych spotkań postanowiliśmy też wybrać się do teatru na adaptację jednej z najsłynniejszych baśni Hansa Chrystiana Andersena „Królowa Śniegu”, a po spektaklu ruszyliśmy na grudniowy spacer po gliwickim rynku.                               Po powrocie, życząc sobie najwspanialszych Świąt, żegnaliśmy się na kilkanaście dni świątecznych ferii.

 


Czytelniczy, adwentowy sposób na grudniowe dni  tuż przed świętami 

Przed nami, już dosłownie za chwilę, Święta Bożego Narodzenia. Czekamy na nie wszyscy z wielką niecierpliwością! Chcieliśmy zapełnić tę pustkę proponując uczniom czytelnicze, codzienne spotkania w bibliotece. Wybraliśmy na nie literacki cud – książkę Mai Lunde „Śnieżna siostra” przepięknie ilustrowaną przez Lisę Aisato.

„Śnieżna siostra” to piękna, przepełniona ciepłem opowieść

o smutku, współczuciu, stracie, rodzinie, szczęściu, miłości, przyjaźni i magii Bożego Narodzenia. Zwarta jest ona w 24 rozdziałach przez co idealnie nadaje się na czytanie po jednym rozdziale na każdy dzień adwentu.

Zachęcając czytelników do odwiedzania biblioteki w tym czasie przybliżamy wszystkim treść książki:

Zbliża się Wigilia. Tego dnia Julian obchodzi dziesiąte urodziny. Zazwyczaj to jego ulubiony dzień w roku, wypełniony zapachem piernika, mandarynek, trzaskiem drewna w kominku

i światłem mieniących się lampek choinkowych, czyli wszystkim tym, co kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Tego dnia jest jednak inaczej… Rodzice Juliana nie mogą pogodzić się ze śmiercią jego starszej siostry i wszystko wskazuje na to, że święta zostały odwołane. Któregoś dnia Julian poznaje szaloną, gadatliwą i nade wszystko kochającą Boże Narodzenie Hedvig. Chłopiec zaczyna mieć nadzieję, że z jej mocą zdoła przywrócić atmosferę świąt w swojej rodzinie. Nie wie jednak, że dziewczynka ukrywa przed nim pewną tajemnicę…

        Mamy nadzieję, że biblioteka zapełni się czytaczami  i czytaczkami z różnych klas, którym spodoba się ta co najmniej zachwycająca opowieść nazywana w świecie czytelniczym skandynawską „Opowieścią wigilijną”. Czekamy!


    

  V spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt.„ Mój jesienny smuteczek”

       Zdarzają się czasem takie chwile, kiedy kąciki ust za żadne skarby nie chcą powędrować do góry. Wtedy łzy same cisną się do oczu i potrzeba przytulania się staje się naprawdę wielka. Albo jeszcze większa. To znaczy, że odwiedził nas smutek. Co wtedy robić? Jak się z takim jesiennym smutkiem należy obchodzić? I po co taki smutek w ogóle jest? O tym właśnie będziemy rozmawiać podczas kolejnego świerszczykowego spotkania z klasą 3a.

Weźmiemy ten smutek pod lupę i postaramy się o najróżniejsze odsmutki. Będziemy tez pamiętać, że nawet ten największy, najsmutniejszy ze smutków musi się kiedyś skończyć i ustąpić miejsca chichotom. Czy nam się to uda? Ano zobaczymy!

Zaczęliśmy od przeczytania wiersza Natalii Usenko „Smutek”.

   Byłem w domu

całkiem sam

w sobotę jesienną.

Wtedy smutek zjawił się,

by posiedzieć ze mną.

Miał mięciutką szarą sierść,

wielkie, smutne oczy.

Do pokoju cicho wszedł,

na kanapę wskoczył.

On był smutny

i ja też.

Siedliśmy w milczeniu.

Dobrze jest pomilczeć z kimś

o swoim zmartwieniu…

Wreszcie wstał

i odszedł w dal,

między szare cienie.

Zabrał z sobą ciastka trzy

i moje zmartwienie.

 

Następnie uczniowie wysłuchali zgromadzonych wiadomości na temat smutku np.

– nie ma dobrych i złych emocji – wszystkie są potrzebne

– ludzie na całym świecie wyrażają emocje identycznie

– we łzach smutku, radości czy wzruszenia obecne są np.. składniki łagodzące ból albo wzmacniające więź z kimś bliskim

– feeling blue / czuć się niebiesko / – tak Anglicy mówią o przygnębieniu, a jeśli ktoś często się smuci, mówimy, że widzi świat w czarnych / albo szarych / kolorach

– nie tylko ludzie się smucą – potrafią to robić również zwierzęta np. słonie czy papugi

Tak przygotowani zaczęliśmy się zastanawiać w jaki sposób możemy się skutecznie odsmucać podczas listopadowych mokrych, burych     i ponurych dni. I tu poszło nam doskonale, pomysły na jesienne melancholie wysypały się jak z rękawa. My przygotowaliśmy ciekawą książkę na każdy humorek – tu fragmenty pozycji Megan McDonald „ Hania Humorek. Pożeracze książek”. Podpowiedzieliśmy też w co się bawić, by smutek odprawić – zgromadziliśmy moc kolorowych zagadek, rebusów, krzyżówek oraz zaproponowaliśmy grę planszową – „Wyścig wesołych wiewiórek” dla naszych czytaczy i czytaczek. Dzieci też miały sporo pomysłów. Zaproponowały jesienne spacery    w listopadowych chlupotach, ciekawy film czy spotkanie z bliskimi przyjaciółmi. Podczas spotkania „urodził” się doskonały pomysł,   aby zorganizować dla Rodziców Jesienny wieczór z muzyką i poezją. Doszliśmy też do wniosku, że w listopadzie najlepiej skupiać się na czekoladzie. Dlatego na pożegnanie z dużą przyjemnością chrupaliśmy kawałki wedlowskiej czekolady.

       Myślę, ze udało się nam to przytulne jesienne odsmucanie.  


    IV spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego „Zanurzamy się w jesieni”

 Zdania na temat jesieni są mocno podzielone. Jedni uważają, że to czas szarugi i nieciekawych deszczowych chlupotów. Drudzy natomiast cieszą się liściastą paletą barw i organizują poważne zawody w zbieraniu cudownie lśniących kasztanów.

My myślimy podobnie jak kotek Mamrotek z nowego numeru Świerszczyka, że każda pora roku jest dobra, jeśli się o niej dobrze pomyśli.

Zaprosiliśmy na cykl naszych jesiennych spotkań klasę 3a, które to spotkania aż „uginają się” pod ciężarem jesiennych trofeów. Ciekawe czy spodobają się uczniom przygotowane na ten czas zagadki, gry, rebusy oraz czytelnicze i plastyczne wyzwania. Tak czy siak – kasztanowo – liściaste igrzyska uważamy za otwarte!

Zaczęliśmy je od przeczytania wiersza Elizy Piotrowskiej „ Jesień”.

 

                         Nad miastem gonią się chmury,

zaraz deszcz spadnie.

Wiatr psuje paniom fryzury,

a dzieci mówią: „ Jak ładnie”.

 

Wirują liście na niebie

– konfetti złote i rdzawe,

dorośli strzepują je z siebie,

a dzieci mają zabawę…

 

Ulice i domy już mokną,

deszcz tańczy i w dole, i w górze,

dorośli się krzywią: „Jak mokro”,

a dzieci wskakują w kałuże!

 

Nasze pierwsze spotkanie to – jesienna wyprawa do lasu. Przez kilka godzin wędrowaliśmy leśnymi ścieżkami podziwiając przepych jesiennych barw. Zbierając kolorowe liście i inne jesienne skarby

„zapolowaliśmy” bezkrwawo na jesienne pejzaże Złotej Polskiej Jesieni. Ze zrobionych zdjęć powstała Wielka Galeria – barwny fotoreportaż, który można podziwiać przed wejściem do klasy 3a.

     Drugie spotkanie wypełnione było mnóstwem zadań do samodzielnego rozwiązania, które sprawdziły wiadomości uczniów na temat jesieni.

Następne – trzecie to duże wyzwanie plastyczne. Na przygotowanych do tego celu styropianach należało namalować fragmenty jesiennego lasu, a z przyniesionych z lasu liści miały powstać jesienne maski wzorem masek weneckich. Uczniowie doskonale wywiązali się z powierzonych im zadań.

Na zakończenie czytacze i czytaczki wysłuchali fragmentów książki Barbary Kosmowskiej „Dziewczynka z parku”.

 


III spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

  1. „ Bajka o jesiennym szalu”.

    Spotkanie z uczniami klasy 1b rozpoczęliśmy od jesiennego masażu z wykorzystaniem wiersza pt. „Jesień”. Tak rozluźnieni, w dobrym nastroju czytacze i czytaczki odczytali list od Pani Jesieni, która opisywała w nim piękno i bogactwo tej pory roku. Przesłała też dzieciom uroczą książeczkę Elżbiety Ostrowskiej pt. Bajka o jesiennym szalu”, która przeczytana została przez panią bibliotekarkę. I tu, zaczęły się zabawy z rachowaniem! Dzieci siedząc przed swoimi dywanikami układały, dokładając lub ujmując, liście zgodnie z treścią utworu oraz przeliczali je po każdej zmianie. Tylko nielicznym udała się ta jesienna układanka.

W nagrodę za wytrwałą pracę przybyła do dzieci Jesień, która przyniosła im mnóstwo jesiennych prezentów. Przyniosła też dla nich jesienne zagadki, z którymi uczniowie doskonale sobie poradzili. Nie było też problemów z wykonaniem pracy plastycznej, gdzie wykorzystano kolorowe listki, by powstał z nich główny bohater „ Bajki o jesiennym szalu” – lisek Chytrusek.

   Na zakończenie Jesień miała do dzieci wielką prośbę. Ponieważ na dworze robi się powoli coraz chłodniej, marzną nie tylko ludzie, zwierzęta, ale i …. Jesień. Dlatego byłoby miło, gdyby dzieci wykonały dla niej piękny, jesienny szal, którym będzie się mogła otulić podczas jesiennych szarug i słot. Uczniom nie trzeba było dwa razy powtarzać i… już po chwili szal był gotowy! Jakiż był piękny! Pełen złota, czerwieni i brązu. Jesień to jednak piękna pora roku!

 

 


II spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

  1. „ Matematyczne zabawy z jesienią”.

Mali czytacze i czytacze z klasy 1a zaproszeni zostali na następne świerszczykowe spotkanie, aby mogli przywitać przybyłą do klasy kolorową Panią Jesień. Przyniosła ona dla dzieci kosz pełen jesiennych skarbów, a wśród nich: szyszki, kasztany, żołędzie i liście różnych kolorów i kształtów. Przyniosła też w koszu wiele rebusów, zagadek, piosenek i matematycznych zagadek.

Uczniowie w skupieniu liczyli różnobarwne liście zgodnie z treścią czytanego przez panią bibliotekarkę opowiadania pt. „Przygoda       w lesie”. Liście służyły dzieciom do wykonywania logicznych zadań. Wykorzystali też listki do ułożenia kolorowych włosów Jesieni namalowanych na rozłożonych na blatach stolików portretach.

Żegnając się z dziećmi Jesień zaprosiła wszystkich do wspólnego tańca w rytmie melodii „ Jesienny walczyk”. Obiecała, że spotka się z dziećmi już za rok.


 

        „Noc z Andersenem” w Miejskiej Bibliotece Publicznej z klasą 3a

 To była niezwykła noc! W piątkowy wieczór 27.09 można było zobaczyć niecodzienny widok – grupa dzieci z klasy 3a z paniami I.Klimczyk, W.Kowalską   z plecakami i śpiworami wchodziła do Miejskiej Biblioteki Publicznej na spotkanie   z H.CH.Andersenem i jego baśniami. Przez całą noc biblioteka tętniła życiem, bo na młodych czytelników czekało mnóstwo atrakcji/czytelniczy konkurs, nocna wyprawa do lasu, spotkanie pod „cukierkowym” drzewem, wykonanie kolorowych lapbooków itp./ Dzieci bawiły się do późnych godzin nocnych oglądając prezentację o wielkim baśniopisarzu i słuchając jego baśni, a potem utrudzeni i pełni wrażeń zasnęli pomiędzy książkowymi regałami.


          I spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

  1. „Hej, dorośli i dzieci – gołąbek pokoju leci!

    W każdym języku są dobre i ciepłe słowa, tak ciepłe, że chciałoby się je przytulić, np. przyjaźń, miłość, zgoda, radość, wolność… Ale są też takie, które niosą ze sobą rozpacz i strach. Jedno z najbardziej przerażających słów to wojna…

Wojna

                                    Jest w słowniku takie słowo,

które straszy wciąż na nowo,

jak myśl groźna, niespokojna,

a to słowo mówi: – Wojna.

 

Wojna ból p przemoc niesie,

w czyimś wrogim interesie,

kto ma ludzkie życie za nic,

nie szanuje praw i granic,

komu groźna armia służy,

by zabijać, palić, burzyć

i rabować to, co ludzie

wytworzyli w wielkim trudzie.

Więc kto kocha świat spokojny,

powie: Nigdy więcej wojny!      / M.Brykczyński/

1 września 1939 roku wybuchła II wojna światowa. Pochłonęła miliony ludzkich istnień. Zmieniła granice państw. Zmieniła cały świat… Dlatego musimy zrobić wszystko, żeby taki koszmar się nie powtórzył. Pierwsze, w tym roku szkolnym, spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego, przeprowadzone w klasie 3a, poświęcone zostało pokojowym sposobom rozwiązywania problemów i konfliktów. Abyśmy wszyscy troszczyli się o to, by dobre i ciepłe słowa zwyciężyły. Rozpoczęłyśmy je wycieczką do Radiostacji, gdzie miała miejsce tzw. prowokacja gliwicka. Oglądaliśmy to miejsce, słuchaliśmy z uwagą słów przewodnika. Następnie, już w bibliotece, rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób możemy troszczyć się o pokój na świecie. Wspólnie ustaliliśmy, że wojna jest złem, a wszelkie konflikty powinny być rozwiązywane bez użycia siły – tak uważają ludzie zwani pacyfistami. Tu wysłuchaliśmy piosenki Johna Lennona „Imagine”, która jest hymnem pacyfistów. Rozmawialiśmy o żołnierzach ONZ zwanych „Błękitnymi hełmami”, których zadaniem jest rozbrajanie walczących stron, obrona ludności cywilnej i ochrona praw człowieka. Podczas pracy w pracowni komputerowej uczniowie dowiedzieli się, że symbolami agresywnego  pokojowego porozumiewania się są zwierzęta – szakal i żyrafa. Pani bibliotekarka przeczytała dzieciom opowiadanie Tomasza Minkiewicza pt. „Jak ty komu, tak on tobie”. Dzieci zagrały też w grę planszową pt. „Negocjator”. Na koniec spotkania uczniowie, krok po kroku, rysowały gołąbka pokoju z gałązką oliwną wzorując się na gołąbku P. Picassa.

Witamy w nowym roku szkolnym 2019/2020

    Skończyły się wakacje, a więc czas leniuchowania i beztroski. Nadszedł okres obowiązków i nauki. Ale przecież za rok znów będą wakacje, a my staniemy się nie tylko o rok starsi, ale dzięki zdobytej wiedzy o wiele mądrzejsi. Na bibliotecznych półkach czekają na Was wspaniałe pozycje książkowe. Wystarczy tylko podejść na pierwsze piętro i… świat książek stoi przed Wami otworem.


                             Kończymy rok szkolny 2018/2019

          Pod koniec czerwca w wielu domach toczy się gorąca debata na temat tego, gdzie najlepiej spędzać wakacje. W mieście czy na wsi? W górach czy nad morzem? W kraju czy za granicą? Debata ta ma typową na wakacyjne miesiące wysoką temperaturę.

Pamiętajcie jednak – bez względu na to, czy Wasze drogi powiodą Was na wieś czy do miasta – każda z nich poprowadzi Was na wakacje! Dlatego życzymy naszym czytaczom i czytaczkom wspaniałych wakacyjnych miesięcy! Mamy nadzieję, że w Waszych plecakach lub torbach znajdzie się  miejsce dla ciekawej pozycji książkowej! Czekamy na Was we wrześniu!


 

                   VIII spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

  1. „Smoki, smoczki i smoczydła”.

 Już, już słychać dostojny szum błoniastych skrzydeł! I delikatny łopocik tych malutkich. Lśnią łuski, błyszczą pazury, dumnie sterczą kolce na grzbiecie. W kolejnym świerszczykowym spotkaniu, na które zaprosiłyśmy klasę drugą b dumnie będzie kroczył smok! Albo smoczki, smoczątka, smoczydła… Jedne – urocze i malutkie, które lubią słuchać bajek na dobranoc i na pewno z zachwytem wysłuchają „Bajki taty Smoka” Małgorzaty Strzałkowskiej. Inne – te zdecydowanie za duże, które przeszkadzają rycerzom w byciu rycerzami, dla których adresowane będzie opowiadanie Joanny Szulc – „Trochę za wielki smok”.

Na spotkaniu pojawiły się smoki latające, biegające, ziejące ogniem i kichające, władcy mórz i dzielni strażnicy skarbów, bo…

„Na smoka

                                           najlepiej spojrzeć z wysoka.

                                           Z bliska

                                           zobaczysz część łapy lub pyska,

                                           fragmencik…

                                           i choć zostanie w pamięci,

                                           ta skala

                                           największych zuchów zniewala.

                                           Z daleka

                                           tak nie przeraża człowiek       

                                           gadzinka…

                                           ot, jak kanarek. bądź psina.

                                           Tu wniosek – w ostatnich wersach go niosę

                                           Z oddali

                                           nawet olbrzymi są mali”

                                                                            /  A. Krzanik „Na smoka” /

Dla zaproszonych na zajęcia smoków zostały przygotowane różnego rodzaju stanowiska, gdzie czekały na nie zadania do wykonania: logiczno – matematyczne zagadki,  ukryte na obrazkach postaci, „smocze” poszukiwania, zwariowane literki oraz ćwiczenia z myślenia. Zaprowadził je tam najprawdziwszy, legendarny smok wawelski, który stał u wejścia do smoczej jamy! Na smoczych czytaczy i smocze czytaczki czekały jeszcze smocze zawody sportowe. Ileż tam było emocji i smoczej rywalizacji! Tego nie widziały nawet najstarsze smoki! Spotkanie zakończyliśmy pracami plastycznymi, na których pojawiły się kolorowe smocze portrety. Cuda!

 


                   VII spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego                                  „To i owo o kosmosie”.

   Już wiele tysięcy lat temu ludzie zastanawiali się, spoglądając w niebo, czym są migocące nad nimi światła. Badali wszechświat, chociaż nie znali statków kosmicznych. Nie mieli nawet teleskopu – długie rury ze szklanymi soczewkami, za pomocą której można nieco przybliżyć gwiazdy.

Pierwsi badacze próbowali zgłębić wiele tajemnic. Głowili się, dlaczego gwiazdy znikają, gdy nadchodzi dzień. Nie wiedzieli też, z jakiego powodu latem Słońce grzeje mocniej niż zimą.

Współczesna nauka znajduje odpowiedzi na znacznie trudniejsze pytania, ale na astronomów wciąż czekają zagadki do rozwikłania. Kosmos jeszcze nie odsłonił przed nami wszystkich tajemnic.

Zaprosiliśmy, więc na następne spotkanie klasę drugą, by jako załoga kosmicznej sondy Sputnik 12 rozwiązać kilka astronomicznych zagadek – „Dlaczego niebo jest niebieskie?, Dlaczego, gdy u nas jest dzień, to gdzie indziej noc – i odwrotnie?, Czy to prawda, że niektóre gwiazdy świecące na niebie już nie istnieją?oraz Co to są czarne dziury?” Zaczęliśmy od wiersza Jerzego Głogowskiego „Gwiazdy Cytroneli”, który przeniósł nas w pełną tajemnic przestrzeń kosmiczną. Był on również inspiracją do poetyckiej twórczości dzieci, które próbowały znaleźć rymy do podanych wyrazów związanych z kosmosem. Następnie uczniowie wysłuchali opowiadania Laury Łącz „Polecieć do gwiazd” i obejrzeli w pracowni komputerowej film animowany „Był sobie kosmos – Zielona planeta”. Zachęceni obejrzanym filmem czytacze z ochotą zabrali się do wykonania przygotowanej niespodzianki –sondy kosmicznej.

Spotkanie zakończyliśmy wspólnie zrobionym zdjęciem  Załogi G”  pod przygotowaną wcześniej kosmiczną gazetką.


    Szkolny Konkurs Czytelniczy dla klas I – III „Czytamy po mistrzowsku”

                         22 marca w Bibliotece Miejskiej przy ulicy Syriusza odbył się Szkolny Konkurs Czytelniczy dla klas I – III zorganizowany przez I.Klimczyk            i W.Kowalską. Przedstawiciele klas, wyłonieni w klasowych eliminacjach, mieli do przeczytania fragmenty książki Astrid Lindgren pt. „Pippi Pończoszanka”. Zabawne historie rudowłosej dziewczynki czytali:

klasy pierwsze – Staworko Julia /1a /, Maja Podsiadło /1b/, Jakobina Grzegorz /1c/;

klasy drugie – Zawada Łukasz /2a/, Wiącek Jakub /2b/, Błaszczyk Hanna /2c/;

klasy trzecie – Maja Rudnicka /3a/, Maciejko Tomasz /3b/.

Na szczególne wyróżnienie zasłużyli: Staworko Julia, Błaszczyk Hanna i Maja Rudnicka, którzy otrzymali atrakcyjne nagrody książkowe.


                       Wiosenny kącik czytelniczy

                           Wiosna za oknami. Zazieleniło się wokół, zażołciło i zapachniało. Zielono i wiosennie stało się również w bibliotecznym, wiosennym kąciku czytelniczym przygotowanym przez I.Klimczyk i W.Kowalską

Spotkały się tam klasy zerowe, by wspólnie wysłuchać zabawnych historii z książki Arnolda Lobela pt. „Żabek i Ropuch. Razem”. Mali czytelnicy słuchali fragmentów książki wśród kolorowych łąk i rozkwitłych forsycji.


Hura!  Przyszła wiosna!

              Impreza czytelniczo – środowiskowa dla klas I – III

            Tak na nią wszyscy czekaliśmy. Aż wreszcie jest! Wiosna! Uczniowie klas I – III postanowili ją powitać razem z bohaterką książki Astryd Lindgren „Pippi Pończoszanka”. Przygotowali się na to spotkanie bardzo solidnie. Wykonali wiosenne kwiatki oraz transparenty z wiosennymi hasłami. Dziewczynki przebrały się za wesołą Pippi zaś chłopcy za groźnych marynarzy – piratów. Gdy wszystko było gotowe 22 marca wesoła gromada z piosenka na ustach przemaszerowała, w barwnym korowodzie, ulicami naszego osiedla w kierunku biblioteki miejskiej.

Wszyscy stanęli do pamiątkowego zdjęcia, zaś dziewczynki, których przeprania były najbardziej zbliżone do ubrania Pippi nagrodzone zostały drobnymi słodkościami. W drodze powrotnej wszystkie zrobione wcześniej papierowe, wiosenne kwiatki „posadziliśmy” przed szkołą, by godnie witały nową porę roku.


                VI spotkanie Świerszczykowego Klubu

                  Książkowego pt. „Marcowe klimaty” 

                  Marzec to dla wielu osób miesiąc służący do treningu cierpliwości. Bo wprawdzie słońce jest już całkiem wysoko, już całkiem mocno grzeje, ale wiosna wcale nie chce przyjść. Dlatego my, w naszym kolejnym spotkaniu, postanowiliśmy zamieścić najróżniejsze nasionkowe, kiełkujące i bardzo zieloniutkie treści. Może jak wiosna zobaczy te wszystkie najróżniejsze wspaniałości, które przygotowaliśmy od razu zmieni zdanie i zaraz się u nas pojawi. Ba! Może nawet przyspieszy kroku, a więc do biegu, gotowi… hop!

Zaczęliśmy od gry „Święto Koników”, w której wystartowały drużyny wyjątkowo skocznych koników polnych. Następnie za pośrednictwem kotka Mamrotka „ rozsialiśmy” różne książkowe propozycje zachęcające do czytania w te zmienne pogodowo dni. Były to opowiadania Małgorzaty Strzałkowskiej „Wiosenna bajka” oraz „Królowe” Doroty Lipińskiej. Przeczytaliśmy taż czytaczom wiersz Rafała Witka „Marcowe marzenia”, który stał się inspiracją do wspólnego wierszykowania:

Nikt nigdy nie marzy o marcu.

                                        Ten miesiąc marzeniom nie sprzyja.

                                        Cóż, trudno się oddać marzeniom,

                                        gdy moknie ci głowa szyja.

 

                                        Zazwyczaj się marzy o kwietniu,

                                        do maja też chętnie się wzdycha.

                                        O czerwcu się snuje fantazje…

                                        A marzec? Na marzec się kicha!

 

                                        Nikt nigdy nie marzy o marcu.

                                        Jest marzec jak uczeń bez pary…

                                        więc weź go w tym roku za rękę

                                        i powiedz: – Nie przejmuj się stary!

 Ale to nie wszystko! Rozwiązywaliśmy zadania z cyklu Zwariowane litery oraz staraliśmy się odgadnąć hasła z krzyżówek Marcowo – książkowo i Początek zielonego. Wykonaliśmy też barwne obrazy ilustrujące wiosnę oraz ilustrację wiosennego kwiatka, który ma odwagę przebić się przez śnieg. A wszystko to po to, by wiosna już do nas przyszła „ i jak co roku zazieleni wszystko wokół”

Wiosno? Co Ty na to?


Impreza czytelnicza dla klas drugich pt. „Wyprawa na biegun południowy”

Po lekturze książki A.Cz.Centkiewiczów pt. „Zaczarowana zagroda” klasy drugie zainspirowane odległą krainą wiecznych mrozów 11 marca uczestniczyły w czytelniczej imprezie pt. „Wyprawa na biegun południowy”. „Uzbrojeni” w ciepłe czapki, szaliki i rękawiczki uczniowie „wyruszyli” w głąb najzimniejszego regionu świata – na Antarktydę. Podzieleni na trzy osobne polarne ekspedycje uczestnicy zdobywali punkty rywalizując między sobą w różnego rodzaju konkurencjach. Okazało się, że jako pierwsza na biegun dotarła wyprawa badawcza klasy drugiej c. W związku z tym miała możliwość zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia wśród paradujących wokół pingwinów Adeli.


Kto Ty jesteś ?

Czym Twa ziemia? Coś jej winien? – to pytania, zadane po raz pierwszy sto lat temu przez Władysława Bełzę w dobrze wszystkim znanym wierszu, ale jakże aktualne. Powinniśmy je sobie ciągle na nowo zadawać, by co jakiś czas na nowo na nie odpowiadać. Do tego właśnie zachęcał montaż poetycko-muzyczny przygotowany przez uczniów klas 2a, 4d i 5a pod kierunkiem pań W. Kowalskiej i A. Turek.

Wiersze Michała Rusinka recytowane do dźwięków muzyki Chopina miały wspomóc naszych młodych słuchaczy w sformułowaniu właściwych odpowiedzi, zaproponować przyjęcie odpowiednich postaw wobec dzisiejszych problemów patriotycznych i społecznych.

Przedstawienie uświetniło rozdanie nagród w rozstrzygniętym w połowie stycznia konkursie czytelniczo-plastycznym „Jesienne wyzwanie czytelnicze” oraz podsumowanie szkolnego uczestnictwa w Narodowym Programie Rozwoju Czytelnictwa.

Co powinien obywatel?                                          „Ja po polsku gadam, myślę oraz opowiadam”

„Do czego służy pamięć?”                      „…żeby kilka razy z rzędu nie popełniać starych błędów”

 

Zdobywczyni I miejsca w konkursie

Wszyscy laureaci i wyróżnieni


V spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt.” O zwierzętach, które lubią zimę”.

To było spotkanie dla wszystkich tych, którzy lubią zimę! Dlatego zaczęło się od wspólnych zabaw w bajkowej scenerii tegorocznej zimy.

                                                                                              /E.Piotrowska “Dwie bajki”./

“Jest cicho i biało,

Śnieg z nieba pada.

Krzyknąć głośno by się chciało,

ale jakoś nie wypada… ”

Po radosnych, pełnych śmiechu, zimowych zawodach czytacze pełni energii wrócili do biblioteki i z uwagą wysłuchali wiadomości o mieszkańcach lodowatych krain. Byli tam między innymi petrel śnieżny, foka krabojad, niedźwiedź polarny czy pingwin. Natomiast  w arktycznej grze pamięciowej / w którą wszyscy zagrali! / wspaniale prezentowali się na przykład narwal, białucha arktyczna, wół piżmowy, wieloryb grenlandzki, mors i edredon.  A to i tak nie koniec zimowych atrakcji! Mieliśmy również misiowe Wielkie czytanie              / opowiadanie M. Kapelusz ” Zimowy sen ” /, rozważania kotka Mamrotka dotyczące natury sopli lodowych, zimowe poszukiwania na półkuli południowej oraz ćwiczenia z myślenia. Ponieważ w lodowej krainie czas wesoło płynie, to na zimowych poszukiwaczy czekało mnóstwo wierszykowych i krzyżówkowych atrakcji oraz techniczno – plastyczne wyzwanie. Należało wykonać sylwetkę sympatycznego pingwinka Elegancika – bohatera opowiadania A.Cz. Centkiewiczów pt. ” Zaczarowana zagroda”.

Wszyscy żegnaliśmy się wypitym lodowym sokiem oraz wspólnie wykonanym wesołym tańcem “Pingwin”. Wychodziliśmy przekonani, podobnie jak autorka wiersza M.Strzałkowska pt. “Kocham zimę”, że:

” Gdy nadchodzi zimna zima,

czuję się jak ryba w wodzie!

Mknę na nartach jak szalony,

na spacery chodzę co dzień,

do bałwana robię oko,

na kuligu pędzę w saniach,

w śnieżnych zaspach brnę wesoło,

czarnym wronom w pas się kłaniam,

słucham, jak mróz raźno skrzypi

i jak wiatr w kominie śpiewa… “


Pasowanie na czytelnika 2018/2019

30 stycznia uczniowie klas 1a, b. c zostali uroczyście przyjęci w poczet czytelników Biblioteki Szkolnej. Pani bibliotekarka przeprowadziła pogadankę na temat właściwego zachowania się w bibliotece oraz szacunku do książek. Przeczytała dzieciom kilka wierszy książki Michała Rusinka pt. “Kefir w Kairze” oraz fragment książki Rafała Witka pt. “Pierwszaki z kosmosu”, które zostały zakupione z Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa.

Na zakończenie nowi czytelnicy złożyli przyrzeczenie, że będą kochać i szanować książki. W tym samym dniu każdy pasowany na czytelnika uczeń wypożyczył z biblioteki swą pierwszą książkę.


Świąteczne życzenia dla wszystkich pożeraczy książek.

Jeszcze łapki w pierniczkowej mące, jeszcze do zlepienia uszka i ogniwa choinkowego łańcucha, jeszcze chwilka…

A potem najpiękniejsze, najbardziej wzruszające świętowanie. Będą wirować płatki śniegu, w domu zapachnie goździkami i marcepanem, zabłysną gwiazdy – i te na choince, i te na niebie, a w rękach czytaczek i czytaczy pojawią się / mamy nadzieję! / książki! Tym bardziej, że w bibliotece pojawiło się mnóstwo czytelniczych nowości zakupionych w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa.

Życzymy bardzo miłej lektury, najcudowniejszych świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku!


Świąteczny Jarmark

Grudniowy czas to bardzo pracowity okres! Wiele się dzieje! W bibliotece też spore zamieszanie. Całą parą ruszyły przygotowania do II Szkolnego Jarmarku Świątecznego.

Zaczęliśmy od przygotowań świątecznych dekoracji. Z czytaczami i czytaczkami z klasy 2a wyczarowywaliśmy farbami malownicze kamieniczki prowadzące do domu św. Mikołaja oraz wycinaliśmy świateczne gwiazdki i gwiazdeczki. Trzeba było zorganizować świąteczny kącik czytelniczy, ozdobić świecidełkami choinkę oraz przygotować książki do czytania. Wybraliśmy do tego pozycje zakupione z NPRCZ o tematyce bożonarodzeniowej: “Goście na Boże Narodzenie”, “Niezwykły Święty Mikołaj” Svena Nordqvista, “Opowieści o Bożym Narodzeniu” Johna Goodwina oraz “Tato, kiedy przyjdzie Święty Mikołaj” Markusa Majaluoma.

Do czytania wybraliśmy uczniów klas I – III, a lektorami zostali nauczyciele z panią dyrektor i wicedyrektor włącznie.

Cudownie było patrzeć z jakim zaciekawienie dzieci słuchały wybranych pozycji, gdy wokół słychać było głos kolęd i tak pięknie jaśniały lampki na choince!


IV spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt. “Mikołajki – dzień jak z bajki”

Co roku zadajemy sobie to samo pytanie: “Czy Mikołaj istnieje?” Jeśli sądzić po wierszu Rafała Witka:

– Jest Mikołaj, czy go nie ma?

To akurat jasna sprawa!

Każde dziecko go widziało –

z przodu, z tyłu, z lewa, z prawa!

Mikołaja można ujrzeć

prawie wszędzie – rzecz to znana.

Kiedy byłem wczoraj w sklepie,

jeden wziął mnie na kolana!

To nie powinniśmy mieć żadnych wątpliwości! Więc jeśli tak, to jak to możliwe, że zdąża z prezentami na czas? I jakim pojazdem się do nas wybiera? Samolotem? Pociągiem? Saniami? A może rowerem? Ile pytań! Ile zagadek do rozwiązania!

Spotkaliśmy się w ten dzień – 6.12 z “Mikołajami” z klasy 2a, by na te wszystkie pytania odpowiedzieć! Czytacze i czytaczki przynieśli na spotkanie nowy numer “Świerszczyka” pełen mikołajkowych nieporozumień, awarii i oczywiście pełen prezentów. Nasi goście zabrali sie za mikołajkowe wyzwania i uważnie słuchali opowiadania Małgorzaty Kiełbowicz “Sanki Mikołaja”. A później? Póżniej też było sporo czarów i magii! Spod dziecięcych pędzli wyłaniały się kolorowe mikołajkowe domki prowadzące do domu św. Mikołaja.

Tym plastycznym wyzwaniem zakończyliśmy wspaniałe mikołajkowanie!


III spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego  pt. ” Hokus – pokus, czary – mary”.

Na piątkowe spotkanie 30 XI zaprosiłyśmy do biblioteki uczniów klasy 1b, a właściwie wróżki, czarownice, czarodziejów i czarnoksiężników z tejże klasy. “Zleciały” się te maszkary maści wszelkiej do biblioteki jak na szczyt  Łysej Góry, by tam wymienić się swoimi poglądami, umiejętnościami z dziedziny magii i czarów. Ale to nie wszystko! Podczas spotkania uczestnicy zamierzali się też tego dnia świetnie bawić. I udało się!

Pani bibliotekarka, na początek, przeczytała uczestnikom “zlotu” książkę Valerrie Thomas i Korky Paula pt.“Czarownica Winnie”. Następnie zgromadzeni demonstrowali swoją czarodziejską moc prezentując przeróżne czarodziejskie zaklęcia, wykorzystując do tego własnoręcznie zrobione różdżki. Później rywalizowali miedzy sobą, biorąc udział w rozmaitych czarodziejskich konkurencjach np. “Rzut kapeluszem”, “Czarowanie różdżką”, “Czarodziejska kula” czy “Lot na miotle”.

Czarownice i czarodzieje jako, że spotkanie przypadło w dniu imienin św. Andrzeja, postanowili tego dnia sobie powróżyć. Wykorzystali do tego przygotowane wcześniej magiczne koło, by odczytać z niego swoją przyszłość.

Uroczystość zakończyła się wesołym tańcem czarodziejów i czarownic oraz wysłuchaniem piosenki o czarownicy, której słowa bardzo  przypadły magicznym postaciom do gustu. Żegnaliśmy uczestników, życząc im bezpiecznej podróży, magicznym zaklęciem : “Hokus – pokus, czary – mary, niech się spełnią wszystkie czary!”.


II spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt. ” To jest nasz dom”

11 listopada to wspaniały i wyjątkowy dzień dla wszystkich Polaków. Tego dnia nasza ojczyzna odzyskała niepodległość. Trudno to sobie wyobrazić, ale Polski nie było na mapie Europy aż 123 lata! Dlatego dzisiaj, jeszcze bardziej niż zwykle, cieszymy się wolnością. Wolnością, którą odzyskaliśmy równiutko 100 lat temu.

W tym świerszczykowym spotkaniu pt. “To jest nasz dom” postanowiliśmy świętować ten dzień z klasą 3a.

Świętować każdym przygotowanym na ten dzień logicznym zadaniem, ćwiczeniem z Kopniętego Królestwa wraz ze świerszczykowymi bohaterami – czarownica Irenką oraz świerszczykiem Bajetanem. Postanowiliśmy delektować się rytmem naszego języka i piękną polszczyzną w wierszach Mariusza Brykczyńskiego “Polska” i Małgorzaty Strzałkowskiej “Ojczyzna” oraz prozą opowiedzieć wzruszającą legendę o orlim gnieździe – “Legenda o Ptaku i gnieździe” Wojciecha Widłaka. Postanowiliśmy też opowiedzieć czytaczom i czytaczkom o początkach państwa polskiego oraz przeczytać fragmenty książki Michała Rusinka pt. Jaki znak Twój?”.

Na zakończenie spotkania uczniowie wykonali, z gotowych materiałów, godło naszego państwa oraz życzyliśmy sobie wspaniałych obchodów 100 – lecia odzyskania niepodległości.


NIE  TYLKO  CZYTELNICZY  LAPBOOK

Październikowe spotkania miłośników książek odbywały się pod znakiem lapbooków. Lapbook to „książka na kolanie”, która jest zbiorem informacji o czymś. Można w ten sposób ciekawie opracować informacje na każdy temat: życia mrówek, postaci mitologicznych, figur geometrycznych lub lektury.   więcej


I spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

  1. „Szczęście, które macha ogonem”

 Rozpoczynamy kolejny sezon Świerszczykowego Klubu Książkowego. Przed nami wspaniałe stado czworonożnych przyjaciół: jamniki, pudle, buldogi, goldeny… i zwykłe kundelki. Nie było więc trudno się było domyśleć, że całe klubowe spotkanie poświęcone będzie pieskom. Rozpoczęłyśmy wielkim czytaniem poruszającej historii przygarniętego ze schroniska psa, którą wspaniale opowiedziała Barbara Gawryluk w książce pt. „Dżok”. Poruszeni losami niezwykłego psa wszyscy uczniowie z ochotą zabrali się do pracy. Mając do dyspozycji kasztany i kolorową plastelinę „wyczarowywali” jeden po drugim kasztanowe pieski. Następnie przeszedł czas na całą masę różnorodnych logicznych zabaw i zadań oraz na naukę wesołej piosenki pt. „Pies na medal”.

Spotkanie zakończyliśmy w pracowni informatycznej, gdzie dzieci wyszukiwały informacji na temat niezwykłych psów np. Barrego z Wielkiej Przełęczy – słynnego psa lawinowego czy psa Balto, który uratował chore dzieci, bo pies to takie szczęście, które macha ogonem!

 


Ogólnopolski Dzień Głośnego Czytania

            Obchodzony 29 września Dzień Głośnego Czytania stał się znakomitą okazją do zaproszenia dzieci do biblioteki szkolnej. Uczestnikami spotkania byli uczniowie z grupy “0”, którzy przyszli aby posłuchać głośnego czytania wierszy.

Na początku spotkania dzieci obejrzały nowości wydawnicze, które trafiły do biblioteki w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. Nowe książki wzbudziły duże zainteresowanie dzieci.

Do głośnego czytania Pani bibliotekarka wybrała książki Danuty Wawiłow “Wierszykarnia” i Michała Rusinka “Wierszyki rodzinne”. Dzieci słuchały w skupieniu, a po przeczytaniu wierszy chętnie rozmawiały o książkach, które czytają im rodzice w domu.

Pani bibliotekarka i wychowawcy klas “0” mają nadzieję, że takie spotkania  zachęcą dzieci i ich rodziców do częstego wspólnego czytania.


Czytamy w … kinie!

Tym razem Czytacze i czytaczki z klasy 2a wybrali na wspólne czytanie dość nietypowe miejsce, a mianowicie… kino! Dlaczego kino? Dobre pytanie, choć dość proste! Wybrali je dlatego, że tytuł książki był jednocześnie tytułem seansu filmowego, na który udali się  wraz z wychowawczynią. Trudno więc o lepsze miejsce do czytania!

Zgromadzeni w kinowym korytarzu uczniowie w skupieniu słuchali treści znalezionej w kinie, dobrze ukrytej książki pt. ” Biuro detektywistyczne Lassego i Mai” Martina Widmaka.

Po projekcji czytacze żywo dyskutowali na temat filmu i książki. Posługując się wcześniej wyjaśnionymi wyrazami z dziedziny kryminologii, próbowali zdjąć odciski palców zostawione przez kinomanów i poszukać ukrytego w kinie łupu ukrytego przez podejrzanych.

To było bardzo udane książkowe spotkanie! Okazuje się, że czytać można wszędzie!


 


Witamy w nowym roku szkolnym 2017/2018

         Czy naszego „Cześć” nie zagłuszył przypadkiem dźwięk pierwszego szkolnego dzwonka? Straszny wokół hałas! Widzicie się po raz pierwszy po wakacjach.

Każdy ma tyle do opowiadania! O ławki stukają nowiutkie linijki, ołówki i długopisy.

Szkoła znudzona wakacyjną ciszą, teraz żyje gwarem głosów i śmiechem.

Dziewczyny z trzeciej ławki znowu gadają i jutro zapomną przynieść połowy rzeczy, o które

prosiła pani. Czyli po prostu- witaj szkoło!

PS.Mamy nadzieję, że mimo szkolnych obowiązków nie zapomnicie odwiedzić szkolną bibliotekę. Kolorowe, ciekawe książki czekają na Was z niecierpliwością!


XVII Ogólnopolski Tydzień Czytania Dzieciom

Nie mogliśmy przegapić takiego wydarzenia i oczywiście wzięliśmy udział w tym tygodniu pełnym książek i wspólnego czytania. Z tej okazji w dniach od 2 – 10 czerwca 2018 r. zorganizowaliśmy głośne czytanie dla klas pod wspólnym hasłem “Czytanie łączy”. Zaprosiliśmy do biblioteki szkolnej uczniów klasy 3e i 3b oraz dwie grupy przedszkolaków, gdzie uczniowie słuchali fragmentów książki Arnolda Lobela pt. “Żabek i Ropuch. Razem.”. Zorganizowaliśmy też imprezę czytelnicza dla klas pierwszych, podczas której dzieci wesoło bawiły się w trakcie konkursów i zadań dotyczących książek. Wysłuchały też fragmentów książeczki Kornela Makuszyńskiego pt. “120 przygód Koziołka Matołka” z okazji jego 85 urodzin oraz obejrzały film o uroczym koziołku w czerwonych spodenkach.


30 maja klasa 1a wraz z wychowawczynią i panią bibliotekarką zaprosiła do szkoły przedszkolaki na urodziny Marchewki. Szanowni goście zaczęli wizytę od biblioteki, gdzie pani bibliotekarka przedstawiła im autorów – Jana Brzechwę Juliana Tuwima – poetów radości. Dzieci z zainteresowaniem wysłuchały wierszy oraz piosenek tychże autorów. Zwiedziły też bibliotekę i dowiedziały się na czym polega praca bibliotekarza. Następnie na przedszkolaki czekała niespodzianka – występ przygotowany przez klasę 1a. Tutaj czekała na nie pani Marchewka – jubilatka oraz zaproszone na przyjęcie warzywa. Na zakończenie każdy z gości otrzymał słodką, młodą marchewkę do schrupania.

 

IX spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

pt. “Grasz w zielone?

Zamykamy rok szkolny 2017/2018 spotkaniem klubowym zorganizowanym dla klasy 2a. Ponieważ wokół wszechobecnie panuje wiosna – wszystko kwitnie i rośnie jak szalone – w naszym spotkaniu zagościł kolor zielony. Zaczęliśmy od przeczytania książki – światowego bestselleru Valerie Thomasa pt. “Czrownica Winnie”. Razem z Czesią, główną bohaterką książki, przy pomocy własnoręcznie wykonanych różdżek czytacze zamieniali postaci i otoczenie czarownicy z czarnego na kolor zielony wypowiadając czarodziejskie Abrakadabra. Następnie wesoło bawili się biorąc udział w zawodach zręcznościowych jako zielone żabki i wesołe króliczki, które znoszą do norek zielone liście sałaty. Oj! Było sporo śmiechu i radości podczas gry “W zielone”. Po wielu emocjonujących chwilach uczniowie z przyjemnością wysłuchali fragmentów książki Arnolda Lobela pt. “Żabek i Ropuch”. Tam też było mnóstwo koloru zielonego.

Na koniec czytacze wytrwale wykonywali zadania z Kopniętego Zielonego Królestwa oraz pracę plastyczną – wiosenny dmuchowiec.

Życzymy wszystkim czytelnikom kolorowych i słonecznych wakacji z książką w ręku! Do zobaczenia za dwa miesiące.


VIII spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt. “Hop sa sa! Gdzie się da!”.

Jedziemy! Zabieramy kaski, kocyki, koszyki z pysznościami i ruszamy rowerami na majowy piknik. Ach, oczywiście bierzemy też grę – “Słowo na kolorowo”! Wspaniałą literową zabawę na świerszczykową wyprawę.

Tym razem, z czytaczami i czytaczami klasy 1a, spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego postanowiliśmy całe odbyć w plenerze. Za cel wybraliśmy sobie leśną polanę Łabędzkiego Lasu. W majowych nastrojach wyruszyliśmy i już po 30 minutach byliśmy na miejscu. Cudne słońce, błękit nieba, śpiew ptaków sprzyjały, by rozpocząć spotkanie opowiadaniem Małgorzaty Strzałkowskiej pt. “Majowa bajkowa wyprawa” oraz opowiadaniem Rafała Witka pt. “Rowerowa przygoda”. Następnie klubowicze próbowali samodzielnie uzupełnić wiersz M.Strzałkowskiej pt. “Rowerowa majówka”:

                          Jadę sobie na rowerze,

                          jadę sobie, co sił w nogach,

                          jadę prosto, w lewo, w prawo,

                         dokąd mnie prowadzi droga! …itd.

Ponieważ każdy z czytaczy, tym razem, miał własny egzemplarz Świerszczyka, dlatego sprawnie wykonywał ćwiczenia z myślenia, rozwiązał matematyczną bajeczkę oraz uzupełnił majówkową krzyżówkę obrazkową. Po męczących logicznych zmaganiach, dzieci z przyjemnością wzięły udział w grach sprawnościowych. Na świeżym powietrzu wszystkie konkursy i zadania zręcznościowe wykonywało się znacznie szybciej i sprawniej.

Spotkanie zakończyło się w bibliotece szkolnej czytaniem fragmentu książki Tove Janssona pt. “Kometa nad doliną Muminków”. Bo jeśli Ty nie możesz wyruszyć na majówkę, spraw, żeby majówka pojawiła się u Ciebie. Ahoj, przygodo!


VII spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego

pt. “Kwitniemy”.

Czekaliśmy na wiosnę tak długo, z takim utęsknieniem. Brakowało nam światła, ciepła, zapachów. I już jest! Piękna, pachnąca, kolorowa. Trzeszczą pąki i skorupki, złociste promyki czule głaszczą świeże źdźbła i soczyście zieloniutkie listki. Nadszedł czas zawilców, jaskrów, narcyzów, maków. Przez moment wszystko wokół jest jednym wielkim zachwytem. W tak radosnym nastroju, wśród kolorowych kwiatów rozpoczęłyśmy kolejne świerszczykowe spotkanie.

Bo… ” Tak się właśnie cudnie dzieje, gdy świat śmiało wiosennieje” – te kwietniowe zawołanie towarzyszyło naszym czytaczom i czytaczkom podczas wesołych gier i zabaw. Rozpoczęłyśmy je Wielkim czytaniem opowiadania Małgorzaty Strzałkowskiej pt. “Stokrotka” oraz opowiadania Wojciecha Widłaka pt. “Wiosenne natchnienie”. Następnie zaproszeni do zabawy klubowicze z klasy 1c rywalizowali ze sobą w zajączkowych i kwiatkowych konkurencjach sportowych. Dalej nadszedł czas na logiczne ćwiczenia z myślenia. W zadaniach z Kopniętego Królestwa należało rozwiązać krzyżówki, zagadki, rebusy. Podczas spotkania był też czas na naukę wesołej, wiosennej piosenki pt. “Przyszła wiosna”. Później zajęliśmy się wykonaniem kolorowej pracy plastycznej, na której wyrosły wiosenne kwiaty oraz grą pt. “Wiosenny spacer”. Była to nietypowa gra pamięciowa, w której umościło się aż 70 kartoników! Były wśród nich pary kart wiosennych obserwacji, a także kartoniki szczęścia, przeszkód i pomocnych przedmiotów. Czytacze zanurzyli się w niej po sam czubeczek nosa!

Na koniec wyskoczyliśmy przed szkołę na kwiatowe polowanie skąd wróciliśmy z aparatem pełnym kwiatowych zdjęć.


VI spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego
pt.
“A jednak wiosna!” w ramach Dni Otwartych Szkoły

Kolejne świerszczykowe spotkanie zaczęło się wspólną wiosenną wyprawą,na którą czytacze i czytaczki z klasy 1a wyruszyli na spotkanie wiosny uzbrojeni w szkła powiększające, koszyczki i notesik. I udało się! Ba, nawet przeprowadzili z nią wywiad. Pełni wrażeń i wiosennych zdjęć, wrócili do biblioteki szkolnej, gdzie czekały na nich skomplikowane logiczne zadania do rozwiązania. Pani bibliotekarka tradycyjnie przeczytała dzieciom opowiadanie Magdaleny Kiełbowicz pt. “A jednak wiosna!”. Czytacze grali w świerszczykową grę kwadratową, nauczyli się piosenki pt. “Idzie wiosna”, wykonali z kartonu i bibuły kolorowe, wiosenne kwiaty.

            Naszemu spotkaniu z zaciekawieniem przyglądali się Rodzice przyszłych zerówkowiczów i pierwszaków.

 


V spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt. „Literackie Walentynki”.


Głośne czytanie podczas świątecznego jarmarku.

To był rok pełen intensywnej pracy: ciekawych spotkań w ramach Świerszczykowego Klubu Książkowego, czytelniczych imprez, wielu konkursów, literackich wyzwań…! A wszystko po to, by zachęcić tych małych i tych dużych do odwiedzania biblioteki i sięgania po książki w jak największych ilościach.

Zakończył się Wielkim Szkolnym Jarmarkiem Świątecznym! Wszyscy czytacze i czytaczki mogli spędzić przedświąteczny czas w  uroczym kąciku czytelniczym, gdzie można było spokojnie przejrzeć czy poczytać zgromadzone książki. Młodsze klasy spotykały się tam, aby posłuchać czytanych przez lektorów książek o świątecznej tematyce. Szczególną popularnością cieszyła się książka norweskiego pisarza o wigilijnych perypetiach staruszka Petsona i jego przyjaciela kota Findusa.

Życzymy wszystkim czytelnikom przyjemnych chwil z książką w ręku nie tylko podczas świąt, ale przez cały 2018 rok!

 


II spotkanie literackie z cyklu Książka na piątkę, na dobry tygodnia początek                            pt. „Pożegnanie Jesieni”.

 

 


IV spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego 

„Jesień za lasem, zima za pasem”.


Wielki Szkolny  Konkurs Czytelniczy


Jesienne bajanie


13 listopada uczniowie klas I-III spotkali się na Jesiennym Bajaniu. Zaproszeni goście czytali dzieciom fragmenty książki A. Maleszki pt. „Magiczne drzewo”. Czytanie przez cały tydzień kontynuowali w klasach nauczyciele-wychowawcy. Na koniec czytelniczego spotkania z lekturą dzieci wykonały konkursowe prace plastyczne pt. „Magiczne jesienne drzewo”, które od 24 listopada zdobią szkolny korytarz. Gratulujemy zwycięzcom konkursu:

I miejsce – klasa 3a i 2a

II miejsce – klasa 1a i 2b

III miejsce – klasa 3c

Pod takimi drzewami w każdej klasie na pewno zdarzy się jeszcze wiele magicznych spotkań i niesamowitych wydarzeń!!!


Pierwsze spotkanie literackie z cyklu Książka na piątkę – na dobry tygodnia początek pt. „ Tajemnica mrocznego lasu”.


III spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego PT. „Trzy razy pomyśl i z kimś  pomów, zanim zaprosisz mnie do domu”.

 


II spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt „ Wieść niesie, że jesień już w lesie”.

 


 I spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego pt. „W szkole też jest fajnie”.

 


                PASOWANIE UCZNIÓW KLAS PIERWSZYCH NA CZYTELNIKÓW
BIBLIOTEKI SZKOLNEJ

                  Dnia 10.02. 2017 r. w bibliotece szkolnej odbyło się pasowanie na czytelnika uczniów
klasy IA i IB. Głównym celem uroczystości było zachęcenie najmłodszych uczniów do korzystania z biblioteki szkolnej, wypożyczania książek oraz  nieustannego rozwijania umiejętności czytania. Pasowanie na czytelnika to oficjalne przyjęcie pierwszoklasistów do grona czytelników biblioteki. Zanim jednak uczniowie złożyli przyrzeczenie, dowiedzieli się jak właściwie dbać o książki i zapoznali się z regulaminem biblioteki. Po złożeniu przyrzeczenia i pasowaniu uczniowie, już jako czytelnicy podpisali się pod złożoną przysięgą. Na pamiątkę otrzymali kolorowe zakładki do książek wykonane przez uczennice z Koła Przyjaciół Biblioteki.


O tym, że „czytanie dobrze działa na rozum i chroni od kataru”, wie prawie każdy! Ten, kto sam czyta lub komu ktoś czyta więcej rozumie, szybciej myśli i odwiedza mnóstwo niezwykłych książkowych światów.                                                                                                                                  Dlatego chcemy – tu w bibliotece – przekonać wszystkich,że warto czytać!!! A zatem wszystkie czytaczki i wszyscy czytacze na start! – Świerszczykowi Klub Książkowy rozpoczyna swą działalność!!!

                                                   Iwona Klimczyk – bibliotekarka
                                                                       Wiesława Kowalska – nauczyciel kl. I – III

X spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego                                                                   pt.”Zamieniam minusy na plusy”.

Pozytywne myślenie to magia w najczystszej postaci! Może sprawić, że najnudniejszy dzień zmienia się w najciekawszy, a rozwiązanie problemu samo się znajdzie. W związku z tym całe spotkanie książkowego klubu aż kipiało optymizmem.                                                   Rozpoczęliśmy je od przeczytania wiersza E. Piotrowskiej pt. “Dam radę”. Następnie dzieci z klasy 3d próbowały swoich sił tworząc wspólnie komiks o Kotku Mamrotku pt.”Dobry plan” oraz szukały ukrytego w labiryncie Pierścienia Optymizmu.                                                         Rozmawialiśmy też o potędze śmiechu, który rozlużnia mięśnie, rozładowuje stres, pozytywnie nastawia do świata i uspakaja rytm bicia serca, mówiliśmy także o sile pozytywnego myślenia. Odbyło się również Wielkie czytanie. Tym razem pani bibliotekarka przeczytała tekst Z. Staneckiej pt.”Deszczowy dzień królewicza Teodora”. Organizatorzy uznali, że w każdym pokoju uczestników spotkania na pewno mieszka tłum fantastycznych zabawek, a oni są władczyniami  i władcami tych zabawkowych krain. I dobrze wiedzą, że każdy miś, kot czy dinozaur ma do opowiedzenia jakąś niesamowitą historię. W związku z tym świerszczykowe spotkanie zaroiło się od kolorowych pluszaków, a żeby zebrać te historie i stworzyć z nich wielką zabawkową opowieść. Wszyscy doskonale się bawili!                                                                                                 Gdy mówimy o kimś, że patrzy na świat przez różowe okulary, to znaczy, że ten ktoś widzi tylko miłe rzeczy – żadnych problemów i trosk. I chociaż przez cały czas tak się nie da, to na pewno warto spróbować. Dlatego pod koniec spotkania cała grupa rysowała, wycinała, kleiła i wyczarowywała własne takie – różowe okulary. Zobaczcie sami!


IX spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego                                                                 pt.”Nasze małe ojczyzny”.

 Tym razem wyruszyliśmy w teren. Książkomaniacy z klasy 3d zaopatrzeni w notesy, aparaty i przybory do pisania wybrali się na gliwicki rynek z przydzielonymi konkretnymi zadaniami do wykonania.
   Należało zebrać wiadomości do poszczególnych zagadnień dotyczących historii Gliwic, zgromadzić słownictwo potrzebne do opisu gliwickiego rynku, rozwiązać przygotowaną krzyżówkę oraz wykonać zdjęcia wyznaczonych obiektów.
  Po powrocie do szkoły podzieleni na zespoły uczniowie zabrali się do ciężkiej reporterskiej pracy. Chodziło nam o to, by przedstawić wszystkim miejsce wyjątkowe i bliskie sercu. Miejsce magiczne! Baśniowe? Wcale nie!- Gliwice- naszą małą ojczyznę.
   I tak powstały ilustrowane rysunkami, ozdobione zdjęciami opisy gliwickiego rynku. Efektem wspólnej pracy były również cudne pastelowe kamieniczki wykonane z zebranych po drodze kamieni.
     Czy nam się udało oceńcie sami!

VIII spotkanie “Świerszczykowego Klubu Książkowego”                                                                          pt.”O kulturze sprawy małe i duże”.

 O kulturze możemy rozmawiać wszędzie!
Pod wulkanem albo w kinie, na dworcu, w jaskini albo w bibliotece.My wybraliśmy bibliotekę i razem za świerszczykowym Kotkiem Mamrotkiem powtórzyliśmy: “Kultura na co dzień nie bodzie! Kto ma Kulturę nie wpadnie w dziurę!”.
Spotkanie zaczęliśmy od ćwiczenia z myślenia.Wspólnie zastanawialiśmy się nad pytaniem: “Gdzie mieszka kultura?”.Pracując w zespołach dzieci wypisywały na kartkach swoje propozycje oraz rozpoczęły kulturalne poszukiwania.
Następnie pani bibliotekarka zaprosiła uczniów na Wielkie czytanie.Tym razem przeczytała tekst Melanii Kapelusz pt. “Nocny leśny regulamin kulturalnego zachowania”. Okazało się, że świat aż kipi od przeróżnych reguł i praw. Wiadomo na przykład, że częste mycie zębów nie powoduje ich wypadania, a połączenie kolorów żółtego i niebieskiego daje zielony.
Jest też wiele zasad dotyczących zachowania. Na spotkaniu rozmawialiśmy o tych, które obowiązują w naszej części świata. Rozmawialiśmy też o gustach literackich, a książkowe mole z klasy 3a dzieliły się wiadomościami o swoich ulubionych książkach.
   Na koniec spotkania dzieci wykonały książkowe paszczaki- takie małe zakładki książkowe, które zwykle mawiają: “Mniam! Mniam! bardzo dobra książka!” albo “zakładam, że lubisz czytać”.

VII spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego                                                                           pt.” Skarb w bibliotece? Już tam lecę!”.

Przygoda! Na pierwszy rzut oka po prostu osiem liter.Całkiem zwykłych, bez kresek, kropek czy ogonków. Tyle tylko, te niezwykłe litery układają się w obietnicę
czegoś absolutnie niezwykłego. Czegoś, o czym potem chcemy opowiadać i opowiadać.
I właśnie o to prowadzącym na siódmym  spotkaniu chodziło, bo była przygoda!
Ba, przygoda goniła przygodę!
Spotkanie rozpoczęło się od poszukiwania skarbu ukrytego w bibliotece, który mogli odnaleźć tylko ci, którzy rozszyfrowali zakodowane w krzyżówce hasło- miejsce ukrycia skarbu. Ileż było przy tym emocji, radości i ……..niespodzianek!
Następnie prowadzący zaprosili uczniów do gry, która polegała na wspólnym tworzeniu opowieści, których bohaterowie przeżywają niesamowite przygody
i wykazaniu się wiedzą ze świata książek i ” Świerszczyka”. Po wspólnej zabawie pani bibliotekarka zaprosiła dzieci do wysłuchania fragmentów książki
pt.Skarb w bibliotece”.
Czytacze i czytaczki z klasy 2c wesoło bawili się poszukując kolejnych “skarbów” ukrytych na obrazkach, rozwiązując zadania z Kopniętego Literackiego Królestwa oraz słuchając wierszy Natalii Usenko pt.”Labirynt” i “Dyskusja”.
Na koniec spotkania wspólnie ustalono, że: “Książki dzielą się na dobre i niedobre…
Najważniejsze jednak jest to, co z nimi robimy!
Uczniowie otrzymali w prezencie kolorowe zakładki do książek.

VI spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego                                                                    pt.”Pisankowo, Zajączkowo i świątecznie? Koniecznie!”

Na kolejne świerszczykowe spotkanie została zaproszona klasa 3d wraz z wychowawczynią.Och, jak miło się zrobiło!Jak świątecznie!Wielkanoc to wyjątkowy czas, gdy możemy spotkać się z osobami, z którymi widujemy się rzadko albo bardzo rzadko.Jest to też czas i doskonała okazja do wspólnej zabawy, do spokojnego poczytania ulubionej książki. W związku z tym pani bibliotekarka przeczytała wszystkim fragmenty książki A.Lindgren “Dzieci z Bullerbyn” oraz fragmenty książki M.Młodawskiej pt.”Byle do wiosny”. Następnie uczniowie czytali wielkanocne wierszyki. Dzieci doskonale bawiły się rozwiązując świąteczne krzyżówki, rebusy i zagadki oraz odnajdując ukryte na rysunkach obrazki. Na koniec spotkania samodzielnie wykonały wielkanocne Kurki i nauczyły się wesołej piosenki pt.”Pisanki”.


V spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego                                                                         pt.”Ram, pam, pam!  Szukam wiosny tu i tam”.

Tym razem spotkanie naszego książkowego klubu rozpoczęło się od pięknego wiersza Rafała Witka pt. „Magia wiosny” Uczniowie kl. 2b rozmawiali z prowadzącymi o sposobach witania wiosny w różnych częściach świata, szukali ukrytych w sali zwiastunów wiosny oraz dzielili się spostrzeżeniami na temat niezwykłości nowo nadeszłej pory roku. Wysłuchali znanego wiersza Juliana Tuwima „Ptasie radio”, a następnie próbowali razem z prowadzącymi odegrać fragmenty przeczytanego wiersza. Rozmawiali też o poezji, gdzie słowa dziwią się słowom, próbując odnajdywać rymy do wybranych słów. Pod koniec spotkania uczniowie na wiosennych zajęciach plastycznych wykonali prace pod wspólnym tytułem „Wiosenne krajobrazy”.


IV spotkanie  Świerszczykowego Klubu Książkowego                                                                        pt. “Domowce i Dachowce”.

Można było się domyślić, że bohaterami kolejnego świerszczykowego spotkania będą koty.           I rzeczywiście … Całe spotkanie mruczało, miauczało, trącało łapką, a bohaterowie tylko czekali, aby wziąć je na kolana. Aż trudno było uwierzyć, że zmieściło się na nim aż tyle niezwykłych kocich postaci: Miaukotek, Mamrotem, Manul, Ocelot, Irbis, Karakal, Żbik…         Nawet jeden koci kowboj!!! A do tego podczas tego spotkania pojawiło się nowe tajemnicze słowo „powieść”. Fantastyczne słowo, które oznacza niezwykłą wyprawę do świata wyobraźni. Czytaczki, czytacze z kl. 3d i członkowie aktywu bibliotecznego „przeglądali” szuflady swej pamięci               i próbowali wyszperać w nich znane im powieści. Następnie wysłuchali fragmenty książek             pt. „Przygody Filonka Bezogonka”, „Rudy”, „Kto tu rządzi”. Uczestnicy spotkania pracowali również pracowni informatycznej zbierając materiały do mającej powstać gazetki pt. „Chcę wiedzieć więcej”. Wspólnie rozwiązywali kocie zagadki, rebusy, krzyżówki. Następnie szkolna biblioteka zamieniła się pracownię malarską, w której powstały wspaniałe prace pod wspólnym tytułem „Obrazek z kotem”. Uczestnicy spotkania opuścili bibliotekę z kocimi zakładkami do książek.


III spotkanie  Świerszczykowego Klubu Książkowego                                                                       pt.  “Wielki Zlot Dinozaurów”.

W poprzednim spotkaniu Świerszczykowego Klubu Książkowego czytacze i czytaczki buszowali po lodowej krainie. Podczas trzeciego spotkania uczniowie klasy 2e udali się w podróż w odległy prehistoryczny czas na spotkanie z dinozaurami. Organizatorzy zaprosili dzieci na Wielki Zlot Dinozaurów do Jurajskiego Parku. Na początek wszyscy przeczytali wiersz Małgorzaty Strzałkowskiej pt. „Mam pytanko” następnie rozmawiali na temat „przybyłych” na zlot dinozaurów, które dzieci przyniosły ze sobą z domów. Z dużą ochotą rozpoczęli również dinozaurowi poszukiwania oraz obejrzeli film animowany pt. „Mały dinozaur”. Każdy „badacz” opuszczał spotkanie z własnoręcznie wykonanym przedpotopowym gadem obiecując, że prędko znowu do biblioteki zajrzy.


II spotkane  Świerszczykowego Klubu Książkowego                                                                         pt. “U Pingwina na imieninach”.

Zaproszonych na imieniny gości – kl. 1a – przywitano świerszczykową zagadką pt. „Kto to” i już po chwili jasnym się stało kto będzie bohaterem spotkania. Młode czytaczki i czytacze z uwagą wysłuchali opowiadania pt. „Zaczarowana zagroda”, dowiedzieli się wielu informacji                      o pingwinach oraz prowadzili w grupach pingwinie poszukiwania. Z zainteresowaniem i dużą ochotą wykonali ze zgromadzonych materiałów małego pingwinka Elegancika. Spotkanie zakończyło się imieninowym przyjęciem, podczas którego goście  popijali lodowy napój, tańczyli wesoły taniec „Wesoły pingwin”.


I spotkanie Świerszczykowego Klubu Książkowego                                                                               pt. “Wyprawa na biegun”.

Młodzi czytelnicy z kl. 1b wybrali się wraz z wychowawcą na biegun południowy, do krainy wiecznych lodów. Dowiedzieli się wielu ciekawych informacji o Antarktydzie i jej mieszkańcach.Przed podróżą poznali interesujące postaci: Alinę i Czesława Centkiewiczów, obejrzeli film animowany zrealizowany na podstawie ich książki pt. „Zaczarowana zagroda”         i poznali jej bohatera miłego pingwinka Elegancika. Uczniowie rozwiązywali świerszczykowe zadania, zagadki i rebusy popijając pyszny lodowy napój.